-
zwątpiłam dzisiaj!stanełam na wagę elektr.i okazało się że ważę wiecej niż wazyłam na początku straszne!to przez te gołąbki!mąż stwierdził że tego brzucha to ja dietą nie zrzucę,powiedział że da mi na plastyke.mam się dowiedzieć ile to kosztuje.wiecie dziewczynki na czym to polega?a może wie która ile to kosztuje?88 w pasie to koszmar!!!!!!!pozdrawiam gorąco !!!!!!!!!
-
Cynia, może jednak spróbujesz dietką? trochę ćwiczeń do tego i na pewno pomoże!! Ja miałam jeszcze niedawno jakies 84 w pasie...jak nie lepiej - teraz jest 78-9... spróbuj! Operacja to już chyba ostateczność..
-
Ojej, Cynia, jest tak źle..? Bez dramatu, spokojnie: po pierwsze, jeśli dopiero teraz zważyłaś się na wadze elektrycznej, to możliwe jest, że wczesniej nie znałas swojej dokładnej wagi. Przykre, ale prawdopodobne Innymi słowy, pewnie przed dietą ważyłas więcej i myśle, że jednak schudłaś
Po drugie- plastyka brzucha. Nie jestem przeciwniczką radykalnych metod, jesli są potrzebne. Myśle jednak, że w Twoim przypadku pomóc mogą ćwiczenia i dieta. Sama dieta nie wystarczy, trzeba popracowac Są osoby szczupłe, a z wystającym bębenkiem, bo nie maja mięśni. Na to nie pomoże żadna operacja... Niestety, na Twoje pytania nie odpowiem, bo nie umiem, ale znajoma znajomej robiła plastyke brzucha po ciąży i podobno jest zadowolona.
-
Powiem tyle - przyfasol mężowi porządnie w łeb z jakiegoś wałka do ciasta.
To chore !! Jak można powiedziec tak swojej kobiecie ? Przekaż to mu ode mnie.
Powienien Cię wspierac, a nie jeszcze ganic !! To straszne ! Zakładam się, że sam się opycha wiecznie, no a chłopą to na dupke i tak nic nie włazi :/ Kissy i sie nie przejmuj, tlkyo ćwicz i zdrowo jedź (z umiarem)
-
Acha jeszcze jedno ... ile ty masz wzrostu ? Ja mam 158 i ważę 63 kilo z groszem a mam w pasie 67 cm w tyłku 93, w udzie 57 (porażka ;() a w łydce 34, a wy jakie macie ile ważycie i ile macie wzrostu ??
-
mam pomysł....a jakby tak schudnąc wiecej niz się chciało 2-3kg i potem nie dokładac kalorri tylko odrazu jesc tyle na ile ma się ochote do czasu az przytyjemy te 2-3 kg no i potem zaczac jesli normalnie te ok 2500kg . to mój pomysł
-
droga ta plastyka!a jakie oni blizny robią,fe!może napiszemy jaki mamy bmi.ja mam 25.96.racja żeby mu przyłożyć!cena tego zabiegu go chyba otrzeżwi ,najgorsze że on się też odchudza,zrzucił już 8 kg.gotuję obiad i nie ma kto zjeść ,pada na mnie bo szkoda wyrzucić/tak było z gołąbkami/.pozdrawiam gorąco!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Ej no,bez przesady z tą agresją wobec męża Cynii... Myśle, że po prostu on nie może patrzeć jak żona sie męczy na diecie i narzeka, że jest głodna i chciałby jakoś pomóc. Faceci tak mają, że szukają radykalnych rozwiązań. To nie znaczy, że on nie docenia wysiłków! Cynia, sama pisałas wcześniej, że nie lubisz ćwiczyć, że dieta bywa frustrująca to wszystkie wiemy, miłoby było uzyskac wymarzone kształty, ot tak! Tylko, że za wszystko trzeba zapłacić, niestety; Albo cierpliwościa i wysiłkiem, albo kupą kasy i bliznami
cynia, jeśli odchudzacie sie razem, to tym lepiej! Nie musisz gotować dla niego gołąbków A tak z ciekawości, ile ta plastyka brzucha kosztuje? Ja bym (kiedyś, w przyszłości...) chciała zlikwidować swoje blizny...
Moje BMI jest ok. 21
-
Hej dziewusie!
Wereczku kochany!Ja stawiam na 2500zł(skoro powiększenie piersi kosztuje koło 6ooozł)to brzuch moze tyle kosztować.
Myślę,że pozbycie się blizn to nieco inny zabieg.
Widziałam kiedyś na Clubie jak robili operacje plastyczną brzucha chłopakowi.Prawda jest taka,że brzuch po 3 miesiacach po zabiegu był mmmm....cacy,ale sam powiedział,ze gdyby wiedział ,ze to taki ból(po operacji+tony ćwiczen przez pół roku)nigdy w życiu by sie nie zdecydował!!!!No i sam fakt,że to bardzo kosztowny zabieg.A usunięcie takich blizn nie rekomenduje NFZ?
Cynia!doskonale Cie rozumiem z tymi obiadami.u mnie też wiecznie cos zostawało,a szkoda wyrzucić i ja.....,,odkurzacz domowy''zawsze pozadnie posprzatałam.Teraz gotuje od tygodnia na styk.A pierogo jak robie (czy gołabki)dziele na pół i mrożę
A z naszymi mężąmi to róznie bywa.Mój też czasami mi dokucza,ale chyba moge samej sobie podziekować.Bo ciągle jecze ,że jestem pulchna i ide ,,przytulić lodówkę''.Tzn.chodziłam!!!!Bo przeciez teraz sie wreszcie wzięłam za siebie I nawet mi idzie!!!Wczoraj zjadłam 1300kcal(zawsze to dobre na początek0no i ćwiczyłam.musze przyznać,że juz wieczorem dobrze sie czułam i dziś wstałam bez bólu głowy i dretwienia w karku.Zaraz zabieram sie za 15 min.ćwiczeń.I wieczorem kolejna tura(ale juz na uda i pupkę!!).
Gdybyście nie wiedziały to własnie WY mnie tak wszystkie mobilizujecie!!!!
I za to WAS uwielbiam!!!!!!
Buziaczki!!!!!!
-
witam,
oj nie było nie od wczoraj rana tu na forum, a tak dużo temetów się rozwinęło
ja co prawda nie mam wagi w domu (ważę się u rodziców), ale mierzę się w pasie i jak spadają centymetry w pasie to jest to jeszcze bardziem mobilizujące, bo od razu widać, żę jestem chudsza. jak zaczynałam dietę 23.09 to mój obwód w pasie wynosił 88-89cm, a dziś osiągnęłam magiczną dla mnie liczbę 7.. (mam 79 )
oj dziewczyny warto byle wyrzeczeń dla tych centymetrów.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki