Strona 44 z 64 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 54 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 431 do 440 z 632

Wątek: ZAWSZE GRUBA???

  1. #431
    cynia32 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    BUziołek witamy !!!!!dobrze że o nas pamiętasz.Werek każde związki mają burze.a przeciwieństwa się przyciągają.napewo wszystko będzie wspaniale!!!a u mnie po niedzieli,nie przytyłam/to jest najważniejsze/.dziś super zmiszczę się w 1200.a poza tym córcia się rozchorowała i jestem uziemiona/nie ma szans na dogadzanie na mieście/,gorzej jak się zapasy skończą.pozdrawiam!!!!!ślę całuski!!!

  2. #432
    Guest

    Domyślnie

    witam dziewczęta
    wracam ja, córa marnotrawna...nie było mnie tu tyle z powodu wyjazdu do faceta, który zamiast z 4-dniowego zrobił się...ooo,długaśny, z powodu stanu Polskich Kolei Państwowych i mojej choroby. efekt kilogramowy tej wizyty jest taki,że dziś rano ważyłam 67kg...koszmar tymbardziej,że wydawało mi się,że nie jadłam zbyt dużo/ Ot, zwykłe 3 posiłki dziennie.No,ale cóż...zważę się jeszcze jutro rano, bo może waga coś ściemnia (centymetrów nie przybyło mi zbyt dużo).
    Werek trzymaj się dzielnie, burze to rzecz normalna i powiedziałabyum wręcz,że potrzebna- i niezależnie, co będzie, to pamiętaj, że co Cię nie zabije, to Cię wzmocni co do różnic, to to nic dziwnego- ja z moim facetem jesteśmy z dwóch krańców Polski, charaktery też mamy różne, nie mówiąc już o tym, że on jest z zamiłowania fizykiem :P więc da się
    trzymajta się laski, ja dziś hamuję się na 1500kcal.

  3. #433
    Awatar limecia
    limecia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-01-2005
    Posty
    272

    Domyślnie

    Werek skad ja to znam? Tez czasami mam takie starcia z moim ze mysle ze to juz koniec. Tym bardziej teraz kiedy wyjechal, klocimy sie o kazda duperele. Tzn to zazwyczaj ja zaczynam. Sama nie wiem czemu, chyba czasami chce mu dopiec za to, ze wyjechal i musze tyle na niego czekac. Mialam kolejna zalamke w odchudzaniu. W tym tygodniu zamisat schudnac 0,7 kg ptzytylam 0,7 No ale to przez niedzielne opychanie. Musze chyba gdzies wybywac w niedziele bo inaczej jest strasznie. No ale dzis juz jest lepiej, na wadze mniej. Wczoraj wyszlo 1300 czyli tyle ile powinno byc. Dzis tez tak bedzie No a teraz zabieram sie za hiszpanski bo nie odrobilam a niedlugo zajecia
    ETAP PIERWSZY


    mój wątek -->Pozbywam się nadwagi z weight watchers.

  4. #434
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć
    Limecia, dobrze wiedzieć, że nie tylko my mamy takie przejścia U nas wczoraj było, jak to zwykle po zakończeniu takiej afery, bajkowo. W związku z tym, dzis na wadze było pełne 58 kg
    Cały dzień byłam super grzeczna, jadłam jak wróbelek, ale wieczorem (o 23! ) mój luby zrobił kolację przy świecach i poszło... Fakt, że wcześniej byliśmy razem na siłowni, a jedzonko było bardzo dietetyczne (pomidory faszerowane pieczarkami, papryką i serem feta), ale nażarcie sie na noc musiało odbić sie na mojej wadze... No trudno, było warto! Dziś muszę sie pilnować.
    Lit, dla dobregosamopoczucia, radzę ważyć sięwyłącznie rano. wieczorem waga potrafi pokazać cały kg więcej, bo organizm zatrzymuje wodę. Nie wiem po co to robi, ale czytałam, że tak jest
    Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie w moich zawirowaniach uczuciowych Jesteście kochane!
    Dziś o 19.30 mam ABT i mam nadzieję, że wreszcie na nie dotrę Na moich wtorkowych zajęciach ciąży jakies fatum, zawsze cos mi przeszkodzi.
    Także, proszę trzymać dzisiaj za mnie kciuki! Powrócił niechciany kg i trzeba go szybko zwalczyć!

  5. #435
    xabi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-09-2005
    Mieszka w
    sucha beskidzka
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć dziewczyny
    bardzo się za wami stęstniłam. nie zaglądałam tu do was, bo jakoś tak czas mi przecieka ostatnio przez palce. biję się za to bardzo w piersi. moja wina.
    w tym czasie w mojej dietce troche się ruszylo. okazało się, że od ostatniego ważenia ubyło mi 4 kg. z tego jestem dumna
    poza tym mam problem i pewnie to najbardziej mnie skłoniło do zajrzenia do was. mam problemy z wypróżnainiem, tzn. że mogę nie robić kupki nawet przez 4 dni. biore już jakieś środki, żeby to pobudzić i jen jogurty, ale nie bardzo to pomaga. jak mi się nie chce, to chociażby się jak starała, to nic nie zrobię. możę któraś z was zna jakiś dobry środek przeczyszczający.
    pozdrawiam gorąco

  6. #436
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Xabi,
    Po pierwse, wielkie gratki za te 4 kg! To bardzo duzo, na pewno różnice w wyglądzie widzisz bardzo dużą
    Po drugie, problemy z zaparciami przerobiłam (i nadal przerabiam ) dokładnie. Zaliczyłam nawet kilka wizyt u gastrologa, usg i tomografie komputerową jamy brzusznej Sporo o tym pisałam na tym topiku, mozesz przejrzeć wcześniejsze posty. W skrócie: Na zaparcia polecam preparat Jeliton, syropek lactulozum, namoczone suszone śliwki na czczo i jogurt activia. Pierwsze 2 preparaty kupisz w aptece bez recepty, ważne jest to, że one nie są przeczyszczające, tylko stymulują ruchy robaczkowe jelit i motywuja układ pokarmowy do pracy.
    Wiem, jaki to paskudny problem, więc mam nadzieję, że troche Ci pomogłam.

    Fajnie, że nasz topik znowu sie ożywił

  7. #437
    xabi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-09-2005
    Mieszka w
    sucha beskidzka
    Posty
    0

    Domyślnie

    werek dziękuję bardzo za radę. napewno spróbuję.
    a co do moich 4 kg, to fakt, że widać po mnie. ostatnio jak byłam u teściowej (a wcześniej się nie widziałam z nią prawie miesiąc), to mówi, że tak patrzy i patrzy i nie może się napatrzeć, że nawet na twarzy się zmieniłam i zrobiłam się bardziej pociągła.

  8. #438
    cynia32 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Xabi gratuluję!!!jak długo się odchudzasz?i co ile się ważysz?ja się ważę codziennie.rano na czczo ,i wyobrażcie dziś rano waga pokazała 55kg.kilka razy sprawdzałam.chyba się odwodniłam,pozatym dostałam @ kilka dni temu,tak że nie traktuję tego poważnie ,ale bardzo cieszy.ja zmieniam topik po 5 takich samych ważeniach/bo wachania mam ciągle/,a wczoraj dobry dzień 1200 zaliczone.dziś narazie 300 bo spałam do 12 ,kuszą mnie placki ziemniaczane,ale jeszcze to przemyślę.Werek kolacja napewno była super!,więc nie ma co żalować!pozdrawiam!!!

  9. #439
    Guest

    Domyślnie

    Werek ważę się zawsze rano i zwykle na czczo. Dzisiaj było jakieś 66-66,5...Cóż, poprostu przytyłam, trza się z tym pogodzić. Na dodatek dzisiaj, będąc na zakupach w Geancie, coś mnie kopnęło...mianowicie zobaczyłam kawałek placka drożdżowego wielkości drożdżówek, które zwykle jadam...jak podeszłam bliżej, to okazało się,że taki placek waży 190g, czyli ma całe mnóstwo kalorii...a ja wcinam drożdzówki, bo mi sie wydawało (wg tabeli kalorii z tej stronki), że mają stosunkowo mało kalorii...to samo z bułkami. Ile waży standardowa bułka? (w tabeli podają kalorie dla takiej 50 g). Wedle tego, jak liczyłam dotąd nie zjadłam dziś wiecej niż 1500kcal, ale już nie wiem,jak to liczyć :/
    Xabi- jeśli masz dłuższe problemy z jelitami, to radzę przede wszystkim nie brać środków przeczyszczających, a także ograniczyć inne farmakologiczne wspomagania, bo organizm może się od nich uzależnić. Wypróżnianie można wyregulować dietą- jak już napisała Werek suszone śliwki i activia, prócz tego otręby i ogólnie rzeczy, które mają dużo ziaren, kukurydza, minimum 2 l napojów, a także wyeliminować ryż, tarte jabłko, czekoladę. Jak sobie coś jeszcze przypomnę, to napiszę (też jestem z tych, co to im przewód pokarmowy siada- wrzopdy żołądka i dwunastnicy, zespół jelita drażliwego itede :P)
    To się tam trzymajta, ja idę kuć historię :/ bleeeh :/

  10. #440
    xabi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-09-2005
    Mieszka w
    sucha beskidzka
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzięki dziewczyny. napewno skorzystam z waszych rad.
    cynia ja to cięzko powiedzieć czy jestem na diecie. po prostu zmieniłam swój styl odżywiania na bardziej racjonalny. trwa to już dokladnie 2 miesiące (dzisiaj mija). co do ważenia, to ważę się co miesiąc, co dwa tygodnie. po prostu nie mam wagi i ważę się jak odwiedzm swoją teściową.
    pozdrawiam was wszystkie

Strona 44 z 64 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 54 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •