Strona 3 z 841 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 103 503 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 8402

Wątek: Sezon Działkowy :-)

  1. #21
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Waszko czy mozesz mi powiedziec jak ty robisz bitki wolowe ? Bo jak ja robie cokolwiek z wolowiny to mi wychodzi beton nie do przezucia a tak strasznie ja lubie , jak gdzies jem poza domem to zawsze wlasnie biore cos wolowego.

  2. #22
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Siba, to proste - kroję w plasterki, rozbijam, obsmażam na oleju, wrzucam do garnczka z przyprawami ( pieprz, ziele, listek, grzybek suszony) podlewam wodą tak aby były zakryte i duszę na małym ogniu pod przykryciem. Czas duszenia zalezny od jakości wołowiny - do oporu aż zmięknie. czasem i dwie godziny
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  3. #23
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    2 października niedziela
    woda z miodem i cytryną
    śniadanko: herbata, jajecznica z kiełbasą, pomidor.
    Lunch: kawa z łyżeczką cukru. Klika orzeszków
    Obiad: udko, kapustka
    Kolacja: kubek maślanki , 2 jabłka, pół kosteczki gorzkiej czekolady
    Ruch: nic

    W ogóle do d..... czuję się głodna, słaba, boli mnie głowa. Jakoś muszę to wytrzymać... dalej będzie łatwiej. Całe szczęście, że mąż je to co ja, tylko dogotowuję mu ziemniaczki (które mnie nie kuszą, nie bardzo lubię) Najgorzej chce mi się świeżego chleba z masłem.....
    Nic to. Niedługo organizm przyzwyczai się do ograniczeń, a wtedy pójdę na fitness. Myślę, że da rade już 9 X
    Będę ważyła się w piątki – optymistycznie, przed weekendem

    3 października – poniedziałek
    7.00 woda z miodem i cytryną
    9.00 śniadanko: herbata, tuńczyk wędzony, kromka chleba z siemieniem, pomidor.
    11.30 Kawa z mlekiem 2%
    14.00 Lunch: serek wiejski light z odrobiną pomidorka i papryczki, dwa plasterki kurczaka faszerowanego, pół serka topionego light herbatka zielona
    18.00 Obiad: udko, kalafior, ogórek małosolny, kubek maślanki
    21.30 Kolacja: 2 małe jabłka,
    Ruch: nic

    Niestety jem te jabłka daleko po 18, ale to jedyny sposób, żeby nie nagrzeszyć bardziej. Staram się na godzinę – półtorej przed snem, żeby zdążyły się strawić i nie zalegały w nocy w żołądku Macie inny pomysł na wieczorowe ssanie?? I nie mówcie mi, że woda, bo nie lubię ganiać w nocy do kibelka....
    W moim przypadku to i tak duża zmiana sposobu żywienia – a nie rano do 14 nic (kawka) potem jakieś byle co ( pizza, makaron z serem, kanapki w ilości dużej...) potem jadłam obiad o 20-21 zwykle z chlebem, który kocham, makaronem, lub ryżem.... i najzdrowiej było “nakryć” tą wyżerę jakimś piwem....albo colą.... potem przed snem wrzucałam na ruszt coś słodkiego.... wiecie co, jak na to patrzę, to ja mam chyba dobrą przemianę materii – w końcu mam tylko 10 kg nadwagi, a nie 30
    Coś ostanio poległam z ruchem – nie mam czasu na fitness czy rower... ale to się zmieni za około tydzień. Brzuszków nie miałam wczoraj już siły zrobić – wracam do domu zjadam i padam


    4 października – wtorek
    7.00 woda z miodem i cytryną
    9.00 śniadanko: herbata, tuńczyk wędzony, kromka chleba z siemieniem, pomidor.
    11.30 Kawa z mlekiem 2%
    14.00 Lunch: , herbatka zielona
    18.00 Obiad: rybka smażona na oliwie, cukinia duszona z papryką i ziołami , dla męża ryż, kubek maślanki
    21.30 Kolacja: małe jabłko, gruszka,

    Ruch: sprzątanie mieszkania po wymianie rur – 6 godzin szorowania nie będzie już siły na brzuszki
    jestem grzeczna


    a tearz biorę się za suwaczek - patrzcie i zazdroście
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  4. #24
    kwaczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    waszciu a ja się dołączam niestety też małotriumfalnie

  5. #25
    kwaczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    waszciu a czy ważysz np udko czy po prostu jak udko to udko, jajecznica np z 2 jajek itd?

  6. #26
    ateczka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Waszka, gratuluje 2 kg mniej.Czytam twój poscik i jestem pod wrażeniem, bardzo dobrze Ci idzie.Pamietaj, trzymaj tak dalej, nie poddawaj sie, a efekty beda juz niedługo jeszcze lepsze.

    Trzymam kciuki.
    Badz dzielna

  7. #27
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Kwaczuś, udko jakie jest - nie ważę niczego
    Ateczka buziaczki, staram się jakoś wytrzymywać
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  8. #28
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    WITAJ SLONECZKO . DZIEKI ZA WPISIK.PODZIWIAM ZA TAK SZYBKIE BICIE REKORDOW I WYTRWALOSC. BUZIOLKI.

  9. #29
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Plany na dziś:
    7.00 woda z miodem i cytryną
    9.00 śniadanko: herbata, mintaj 100g duszony w cukini (hi hi zostało z obiadu, dobre i na zimno) , kromka chleba z siemieniem, pomidor.
    11.30 Kawa z mlekiem 2%
    14.00 Lunch: twarożek odrobiną pomidorka, rzodkiewki i papryczki, herbatka zielona
    18.00 Obiad: gołąbki ( bez ryżu, kapusta faszerowana mięsem) kubek maślanki
    21.30 Kolacja: jabłko, gruszka,
    co do ruchu to nie wiem

    psotulka, ateczka1 to nie rekordy - zaczęłam troszkę wczesniej niż założyłam watek. a na początku mi zwykle szybko spada, szczególnie na Montim (no, to własciwie takie wariacje na temat Montiego)

    Kwaczuśa my to na zawsze razem na diecie chyba
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  10. #30
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    BUZIOLKI. NIE WIEM KTO LUB CO " Montim MAM NADZIEJE ,ZE MINIE USWIADOMISZ. MILEGO DZIONKA

Strona 3 z 841 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 103 503 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •