Strona 460 z 841 PierwszyPierwszy ... 360 410 450 458 459 460 461 462 470 510 560 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,591 do 4,600 z 8402

Wątek: Sezon Działkowy :-)

  1. #4591
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    waszka dziewczyny dobrze radza

  2. #4592
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    No i jak tam dzisiaj, waszenko? Mam nadzieje, ze humor lepszy 1200kcal na poczatek to db pomysl

  3. #4593
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witaj
    ja dzisiaj niby na płynach a nastukałam 1400 kcal ,aż jestem zaskoczona ,ze
    to aż tyle tego . No cóz jutro zaczne od nowa . lody juz zjadłam -grajfruta tez
    -chyba lepiej jak nie wyjde do sklepu to utrzymam dyscypline

  4. #4594
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Plan jedzeniowy na dziś 1085 kcal
    woda z miodem i cytryną
    Śniadanie: grahamka, 0,5 makreli wędzonej (to duża makrela) pomidor 503
    Obiad indyk z uda bez skóry z warzywami na patelnię 228
    po ćwiczeniach woda z sokiem porzeczkowym, dwie wasy z dżemem 154
    Kolacja zupa grzybowa z jajkiem na twardo, później jabłko 199

    ruchweider, rower, spacer z pieskiem spalone około 472kcal


    Dołek nadal trwa, i humor mam do d....
    Mój organizm nie chce tego tysiaka już dawno. To, że jestem głodna uważam za nieodłaczny element odchudzania i nawet potrafię być takim twardzielem i wytrzymać, ale muszę widzieć po co to robię. To jak ze sprzątaniem, którego nie cierpię... sprzątam i mam efekt - i ten efekt bardziej mnie cieszy niż wyrzeczenia związane z głodem ( przy przymuszanie się do odkurzacza)
    Ale tak dla zasady to nie daję rady.

    Posłucham waszej rady, zacznę jeść troszkę więcej, ale stopniowo... Bo ja tego 1000 rzadko dobijałam, raczej kręciło się to około 900
    Zacznę od 1100, bo boję się podnieść o więcej niż 200 na raz, naprawdę się boję....
    teraz przez 2 tygodnie postaram się tak jeść, i zobaczymy, co waga pokaże... jak przytyję, to załamię się chyba
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  5. #4595
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  6. #4596
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Waszko nie martw sie! moze odrobine przytyjesz ale potem zrzucisz! NA PEWNO a 900 to zdecydowanie za mało było!!

  7. #4597
    sylwia973 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    2

    Domyślnie

    dobrze ,że posluchalaś .......... :P udanego dnia :P

  8. #4598
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez waszka
    ... Bo ja tego 1000 rzadko dobijałam, raczej kręciło się to około 900
    A no właśnie, Waszko!

    Sama widzisz, że być w tym tkwi "problem": 900 kcal podłamało Twój metabolizm.

    Koniecznie zwiększaj stopniowo kaloryczność, bo jak tak dalej pójdzie, to na 900 kcal będziesz tyła a nie chudła.

    Taka mądra dziewczyna, a tak mało jadła.
    Na początek może to było i dobre, ale organizmu nie oszukasz, właśnie zaczął się bronić i czekać na "lepsze" (dla niego) czasy, czyli magazynować.

    Jeśli pomalutku zwiększysz do 1200-1300 kcal zaczniesz chudnąć a nie tyć!

    I tego bardzo Ci życzę :P

    Miłego dnia!

  9. #4599
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Waszka,
    Koniecznie zwiększaj stopniowo kaloryczność, bo jak tak dalej pójdzie, to na 900 kcal będziesz tyła a nie chudła.
    Zgadzam sie z Kasią,wtedy bedziesz miala jeszcze wiekszego dola.
    Moze wlasnie tego domaga sie twój organizm
    Mocno chce zobaczyc usmiechnieta buzke i wiecej optymizmu.
    Zycze miłego dnia

  10. #4600
    ewace jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    waszka widzę same dobre rady . Zostało Ci półtora kilo do zrzucenia. To chyba już czas przygotować organizm do normalnego odżywiania. Zwiększaj powoli kalorie , żeby potem od razu nie przeholować . Część z nich i tak spalisz, więc nie przytyjesz a na pewno jeszcze będziesz chudła
    Trzymaj się i głowa do góry
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •