Wątek: JESZCZE RAZ! Armida na diecie :D / Motto: zero doła ! ! !

Artemidko ja tak na sekundeczke, bo juz powinno mnie tu nie byc, ale chce Ci zyczyc powodzenia z ta glodowka raz na jakis czas dobrze tak dac odpoczac zoladkowi :P bede trzymala kciuki, bym zrobila z Toba ale kurcze no.. juz po sniadanku jestem trzym sie papa :*

Armida, trzymam kciuki za glodowke!!!

Lalke juz przerobilam, 4 dostalam Opracowywalam temat "Lalka jako powiesc realizmu krytycznego" czy cos takiego
Powodzenia!!!

Milego dnia

Powodzenia w głodówce i u dentysty A, i na polskim

Aspartam to świństwo, sacharyna też Ale jak raz na jakiś czas się to je, to tragedii nie będzie. I dokładnie jak napisała Nusiaaa - najgorzej to regularnie jeść...

Prawie wszystkie jogurty light są słodzone aspartsamem, nie tylko jogobella. A jeśli dają zamiast asparatmu cukier czy fruktozę, to już nie są tak do końća light (poza napisem na wieczku) :P Ja jak już jem jogurt, to sięgam po te bez aspartamu, tylko zjadam ich mniej. Ale przyznam, że lubiłam te z jogobelli i czasem je jadłam

armidko i jak głodówka- mam nadzieję,że nie masz takich jazd jak ja. Jest dopier po 11-tej a ja tylko o żarciu bym myślała

Minewra, wytrzymasz
Głupio by było pół dnia wytrzymać, a potem odpuścić
Uda się!

szeflera za póóóóóźnooooooooooooo

armidko prosze nie brać ze mnie przykładu, wiem,że ty dzielna jesteś!!!!

a dzisiaj wieczorem znowu wypad z miśkiem musi się ze wszystkimi pożegnac a nie bardzo można było zrobić z wszystkimi naraz więc spotyka się na raty

To może następnym razem się uda.
Tylko z tego kilkugodzinowego głodowania nie rzuć się przesadnie na jedzenie

oj nie w planie na obiad trochę zupki z botwinki, zjadłam trochę sałatki i jedną kanapke i już luz wiem,że moge to nie kusi

l

Minewro nie dołuj się. armida coś się nie odzywa. Daj znać ! Bo czekamy na Ciebie

armidko, hehe, na twoim wątku też trudno się ciebie doszukać

ja też ostatnio zgrzeszyłam colą light, D. wysłał mnie do sklepu po cole, więc wróciłam z light, hehe...ale szafera ma rację z tym aspartamem....ogólnie to on po prostu podnosi poziom cukru we krwi...i chce się jeść...i chemia w ogóle...ale co tam...

ja w każdym razie znów jestem na etapie planowania...u siebie mam wszystkie wytyczne

buziaczki