Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

WITAJ
OD PONIEDZIALKU BUDZI SIE WE MNIE ZWIERZE ALE NA JAK DLUGO
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
Z KRAKOWA SZKODA TYLKO ,ZE NIE MOGLYSMY SIE SPOTKAC

Hej Uleńko

mam nadzieję, ze dziś dobrze się już czuć będziesz życzę miłego dnia

Spadku wagi na coraz niższe cyferki (byle do dwucyfrówki szybciutko ) i dużo uśmiechu!

trzymam cały czas kciuki za Ciebie pozdrawiam gorąco

Też piszę nowy plan


nareszcie
Pozdrawiam
***
Grażyna

szkoda tylko ,że oponka mi przeszkadza

Witaj Uleńko

jak idzie realizacja planu ?

mój moze nie wzorowo (trudno jakoś się po świętach zebrać do kupy..) ale od dziś poskramiam to co zakazane, bowiem znów plażuję.... tu mi najlepiej!

gorąco Cię pozdrawiam i trzymam mocno kciuki no i czekam na Ciebie pa!

POZDRAWIAM CIEPLUTKO A SADEŁKO NIECH SPADA I KILOGRAMÓW UBYWAŁA

Psotko dziękuje za odwiediznki u mnie i chociaż na forum jestem sporadcznie...to pamietam o Tobie

Ewuś chyba pomyliłaś wątki Ale i tak dzięki za odwiedzinki

Psotulko niech ubywa kilogramów - zgadzam się w pełni
Wow na Rynku byłaś - ja mieszkam w Krakowie, a dawno mnie tam nie było
A bardzo daleko to nie mam... tylko ten brak czasu ciągły...

Anuś - realizacja planu nienajgorzej - choć wciaż ćwiczeń mało - mogłoby być więcej...
Ale za to jem mało i wcale słodyczy - może to przez te zmiany pogody gwałtowne - nienajlepiej się czuję (dziś mam wrażenie, że na głowie mam zaciśniętą metalową obręcz), to i jeść się nie chce tak...
No i kolacji wcale prawie nie jem, a jeśli to malutką...
Dziś waga wskazywała 106,5 kg No na początku to zawsze szybko leci w dół, bo to woda itd. Ale dobre i to

Grażynko buziaki!!!


Buziaki dla wszystkich odwiedzaczy!!
Ula

Dzisiaj waga pokazał 106,1 kg -> czyli utrzymuje sie tendencja spadkowa

A wogóle to głowa mi pęka i znów mam problemy z ciśnieniem - lekarz mi kazał mierzyć przez 3 miesiące i zrobić jeszcze raz ekg.
No cóż - wszystko przemawai za tym, że muszę schudnąć....

Nie jem kolacji, nie jem słodyczy, nie jem fast-foodów i jem ok 1000-1400 kcal dziennie
I nawet nie mam ochoty na więcej. I na słodycze nie mam ochoty i na wieczorne jedzenie...
Oby mi się ta tendencja dłużej utrzymała

Buziole ślę

SZKODA ,ZE NIE SPOTKALYSMY SIE W KRAKOWIE DZIEWCZYNY ORGANIZUJA SPOTKANIE W KRAKOWIE TO MOZE DOLACZYSZ
UDANEGO WYPOCZYNKU W CZASIE DŁUGIEGO WEEKENDU

Udanego długiego weekendu



z nową motywacją zdążam do celu
Pozdrawiam
***
Grażyna