Strona 174 z 236 PierwszyPierwszy ... 74 124 164 172 173 174 175 176 184 224 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,731 do 1,740 z 2360

Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

  1. #1731
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Animko - nie było Jakby był - zaraz bym napisała!
    Chyba jutro pójdę na poczte i im natłukę Bo mnie wkurzają

    Aniu - to mówisz Ty - która wytrzymałaś na kopenhaskiej??
    SB w sumie nie jest restrykcyjna, tylko przez dwa pierwsze tygodnie z pewnych rzeczy trzeba zrezygnować. Chcę spróbować, bo czytałam książkę Agastsona i przekonał mnie.
    Jeszcze jako sposób żywienia przekonuje mnie Montignac, ale nie dojrzałam do niego... A deszcz... To co z siebie wycisnęłam starczyłoby na podlanie kwiatków u mnie w mieszkaniu....
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  2. #1732
    Guest

    Domyślnie

    Z SB też bym miała problemy... niestety potrzebuje wielu produktów i musze urozmaicac jedzenie, gdyż prowadzę bardzo aktywny trzyb życia.Plus nie mam zawsze czasu na zakupy wiec.... samo przez sie odapada. Ale życzę powodzenia , może juto się uda

  3. #1733
    Awatar anamat
    anamat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2012
    Mieszka w
    Czeladź
    Posty
    2

    Domyślnie

    No tak masz rację wytrzymałam na kopenhaskiej ale to było tylko dwa tygodnie i było mi bardzo ciężko
    Ale życze ci jak najlepiej i oby SB była dla ciebie dobrą dietą :P

  4. #1734
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Ula ano wrocilam!!! I zabieram sie do dietkowania na nowo, ale mi ciezko. Co prawda juz drugi dzien opieram sie slodkosciom, ktore przywiozlam z Polski (ja glupia), ale moja silna wola wisi na wlosku. Jeszcze maz mnie na dodatek kusi bo sie jeszcze nie przestawil po wakacyjnym jedzonku na dietkowe.
    Ula trzymam kciuki za Ciebie. Zdjecia ogladnelam po raz kolejny i po raz kolejny oznajmie, ze masz o co walczyc. Sliczna dziewczyna z Ciebie, wiec po co ten urok ukrywac pod tluszczykiem. Tak mowie a sama sie zlapalam za glowe jak zobaczylam zdjecia z mojego spotkania z Anikaskiem i Motyliskiem!!! Gdzie ja do nich!!! Powinnam stac po drugiej stronie aparatu a nie tak sie dac obfotografowac!!! Ula cel jaki sobie wytyczylas jest jak najbardziej realny, wiec do dziela.
    Buziaczki!!!

  5. #1735
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    atramarta - najtrudniejsze są 2 pierwsze tygodnie diety - czyli odtruwanie organizmu. Potem już naprawde dużo rzeczy można jeść
    Ale każdy musi sobie dobrać dobrą i właściwą dla siebie dietę, czy dla mnie SB jest dobrą dietą - dopiero sie okaże

    Aniu - ja bym kopenhaskiej nie wytrzymała nawet 3 dni - tam wszystko jest ustalone. Na SB mam tylko produkty podzielone na te co mogę i co nie mogę. A komponuję je sobie sama. I też najtrudniejsze są pierwsze 2 tygodnie, czyli ta ścisła faza. Potem juz dochodzi mnóstwo rzeczy, które można jeść i robi się duzo łatwiej

    Kasieńko - cieszę sie, że jestes z nami
    A co do zdjęć - nie przesadzaj już tak z samokrytycyzmem! Jakbym ja tam była, to byś sie z kolei poczuła jak szczuplaczek
    A swoja drogą - szkoda, że tak daleko do Szczecina mam - bo też bym przygnała do Was
    A słodycze - rozumiem Cię doskonale - toż to moja zguba
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  6. #1736
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Usiaczku, ależ miałam stron do nadrabiania u Ciebie na wątku, a to tylko kilka dni. Obejrzałam sobie i piękny Toszek (muszę tam kiedyś w przyszłości pojechać) i Babcię (ależ cudowną fryzurę ma na jednym ze zdjęć... a jeden z jej kolegów-rowerzystów niczego sobie ), no i malutkiego (lub mniej malutkiego ale szczuplutkiego) Usiaczka. Zgadzam się z Danik - masz o co walczyć. Naprawdę ślicznie będziesz wyglądać, jak schudniesz.

    Nie wiem, czy 30 kg do końca roku to nie trochę zawyżony cel, ja chudłam dość szybko i zrzucenie 26 kg zabrało mi 7 miesięcy, ale na pożegnanie się z 20-25 (a potem oczywiście z resztą nadwyżki) spokojnie Cię stać, tylko zabieraj się do pracy już teraz, bez żadnych dalszych wpadek.

    Powodzenia w plażowaniu od jutra. Faktycznie odłożenie tego o jeden dzień to chyba był dobry pomysł, bo dzisaj najwyraźniej woda nie była Twoim żywiołem: tu jej za dużo (deszcz), tam za mało (kran) - niby w sumie równowaga utrzymana, ale już jutro życzę Ci wody tam, gdzie być powinna, czyli raczej w kranie, niż na przemokniętym Usiaku.

    Uściski

  7. #1737
    motylisek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ulenko - - - - > odezwalas sie na gygy Dziekuje za powitanie mnie w Krakowie ... Ech jak ja bym chciala wrocic do Anikas i W. ... Tez sie dzis natknelam na burze - ale ja stalam ... 20 min w korku (na Opolskiej ..)
    Ulenko - odezwe sie jutro, to sie dogadamy co do terminu i miejsca spotkania, mam nadzieje, ze nadal jestes chetna ... Bo ja TAK Dzis juz troche padam, mialam imprezke powitalna z gronem siapsiolek ... wracajacych z wakacji (dietkowo : salatka + troszku alkoholu...) Ale i tak jestem na plus ... in my opinion A teraz ide spac bo "padam na ryjafon" ... Obiecuje napisac jutro smska

    Buziaki i dobranooooc :*

  8. #1738
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Witajcie

    Przede wszystkim przepraszam, że nie odwiedziłam wszystkich wczoraj, po prostu padłam... Poszłam się wykąpać (bo była woda i wolałam od razu to wykorzystać, jakby znów coś miało nawalić). Potem miałam jeszcze zamiar posiedzieć na forum, ale padło mi się, nawet zapomniałam wyłączyc komputer
    A z wodą - fajny numer - dzwonię na komórkę do administratorki naszego bloku (po iluś tam interwencjach w sprawie zimnej wody zimą, nieodśnieżonego parkingu itp. dorwałam jej nr pod którym jest całą dobę, bo maila tylko w pracy mogła odczytać, a stacjonarne tez w godzinach pracy były czynne) , więc dzwonię do niej na komórkę, a ona odbira i zamiast "halo" albo "słucham" lub coś takiego, odzywa sie "dzień dobry pani Ulu, jakieś problemy z wodą?". Czy ja aż taki pieniacz jestem?

    Triskelluś - ja wiem, że może mi się nie udać dokadnie 30 kg zrzcić do końca roku. Choć ostatnio jak sie skutecznie odchudzałam 12,5 kg zajęło mi trochę ponad 2 miesiące. I wcale nie były to głodowe porcje - dieta oscylowała przy 1500 kcal z wpadkami co jakiś czas. No tyle, że nie jadłam nigdy późno i ćwiczyłam regularnie.
    Ale jak teraz uda mi sie zrzucić "tylko" 20 kg do końca roku, to też sie bedę cieszyć
    Zawsze wolę zawyzyc cel, niż wyznaczyć sobie zbyt łatwy

    Aguś - pewnie, ze nadal chcę sie spotkać!!! W pracy nie mam gg, neta też czesto nie, ale po pracce odezwę się do Ciebie, może sie złapiemy. A jak nie, to sie zesemesujemy
    A imprezka powitalna, to bardzo dietkowa była
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  9. #1739
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ulciu- to mi udowodnij że potrafisz

  10. #1740
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    A żebys wiedziała, że Ci udowodnię!
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •