-
Shakila a tak to... Nie rob min i odwiedzaj moj watek, oraz Krasnoludki na Dieta.pl Razem jest razniej, a wizyty na Forum, bardzo mnie mobilizuja. Przyznam, ze ja tez mam czasem zachwiania... a ostatnio chwalilam sie, ze nie grzesze... Wczoraj zjadlam z tone czekolady, ktora z reszta sama zrobilam. Ale nie ma tego zlego, co na dobre by nie wyszlo. Teraz na czekolade nie moge patrzec! Za to biore sie ostro za cwiczenia.
Przede wszystkim nie zaszkodzi dobra mobilizacja - a dla mnie taka sa fotki i wlasne zdrowie oczywiscie.
Wiedza, wiedza - oprocz tego, ze wykorzystuje ja na sobie, to rowniez moj mezus jest pod moja wladza i dzieki temu nie posiada juz zbednych kg.
-
No właśnie, wiedza się przydaje, bo wtedy wiemy co się z nami dzieje i się nie załamujemy np. jak waga stoi. Moja na szczęście leci w dół
-
Neudia- skąd Ty bierzesz tyle czasu na cwiczenia?
-
Wstaje bardzo, bardzo wczesnie
-
a o której sie kladziesz spać?
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
roznie, miedzy 23 a 1 w nocy - nie moge usnac bez mojego mezusia... a wstaje miedzy 5 a 7 rano
ale...
Dla scislosci, nie chodze juz do szkoly i jak na razie mam wakacje od pracy, wiec ogolnie mam wielkie wakacje, jak nie cwicze i nie gotuje - pozostaje mi tylko plaza South Beach.
Wiec - raczej nie moge mojego obecnego zycia porownywac z tym co bylo w Polsce.
-
-
witaj Neudia, jak tam u Ciebie po swietach???
U mnie ok, a wlasciwie prawie...wyrwalam te cholerne osemki, przy ostatniej myslalam, ze mnie przekreci - bol okropny... juz 2 dzien jade na srodkach przeciwbolowych .. cos do diety to jest tak jak bylo, w swieta nie przytylam ani nie schudlam...
Musze ci sie przyznac,ze czasami ogladam sobie te twoje zdjecia i nie moge wyjsc z zachwytu, jak tego dokonalas... Mam obawy, ze ja nie dojde nigdy do takich rezultatow , chociaz bardzo bym chciala..
Pojutrze wracam juz do Wloch, a od 12 stycznia egzaminy ...
Ech.... zycie...
-
giulietta84 heh, ja wyrywanie osemek mam za soba, ale wlasciwie 1, bo inne sa zamale i nie wyrosly do konca, ale i tak je kiedys wyrwe - wiem jaki to bol - ale przez to nie mozna jesc, wiec diecie moze sluzyc. Mam nadzieje, ze swieta byly takie jak powinny byc?
Ja z mezusiem pojechalismy na Key West. Spalilam sie na plecach okropnie, bo tam jeszcze cieplej niz w Miami. Pogoda bezchmurna i jak zwykle cieplutko. Odnosnie swiatecznego obrzarstwa, to nic na mnie tak nie zadzialalo jak makowiec, zjadlam prawie caly! Co prawda weglowodany trzymaja wode, wiec z kg jestem doprzodu. Szczegolnie po Kopenhaskiej stalam sie jak maly babelek, bo hiperinsulina uderzyla mi do krwi... Ale juz wszystko wraca do normy. Poprostu nie jem juz slodkiego i waga wraca do poprzedniego stanu, uff... a juz zaczelam sie denerwowac.
-
Neudia- aż dziwnie mi się robi jak Ty opalasz się w zime
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki