Wątek: Do maja 66kg, czyli 20 kg w dół:D:D:D:D:D:D:D:D

wiara czyni cuda!

Schudłam całe 2 kologramy ale przez 2 tygodnie się nie warzyłam, więc jest super chudnę w dokładnie takiem tempie w jakim chciałam no i właśnie jem śniadanko: serek wiejski(200kcal), kromka razowca(100kcal), margryna(20kcal)=320kcal no i jade na targ kupic sobie buciki, rekawiczki i szaliczek

5. 11. 05---------------89,0 kg
13. 11. 05---------------87,5 kg
16. 11. 05---------------87,0 kg
26. 11. 05---------------85,0 kg
1. 12. 05---------------84,0 kg
6. 12. 05---------------83,5 kg

qwerq dziekuję Ci bardzo za wpisa dawno tu nikogo nie było

obiadek: warzywa na patelnie(350kcal), jogurt(130kcal), kostki czosnkowe(20kcal)=500kcal

kolacyjka : szynka drobiowa(80kcal), kromka razowca(100kcal), margaryna(20kcal), makrela wedzona(230kcal) troche mnie poniosło z tą makrela, ale nie mogłam się powstrzymać... tak ją lubię= 430kcal w sumie nie jest tak strasznie w ciagu dnia zjadłam jeszcze jabłko(140kcal)==570kcal

właśnie wstałam, zajęcia mam dopiero na 15, ale jeszcze muszę się douczać na koło a pozatym jem sniadanko:serek wiejski(150kcal), szynka drobiowa(100kcal), kromka chlebka(100kcal), margaryna(20kcal)=370kcal

a więc obiadek: kakafior(100kcal), piers z kuraka(200kcal), marchewka(20kcal), ogórkowa(100kcal), troche soczku z woda 1:1(40kcal)==460kcal

właśnie uczę się na fizjologię...mam przedziwne wrazenie ze to jest jedyna rzecz na ktora sie ucze na tych studiach ale daje rade jak narazie a pozatym to piję sobie herbatkę o smaku mango i jestem szczęsliwa za chwilę zjem sobie jeszcze jabłko i to juz finito na dzisiaj pozdraiwma

dziendoberek obudzona w dobrym nastroju jem sniadanko razoweic(100kcal), margaryna(20kcal), ser biały(180kcal), kefir(30kcal) no i herbatka owocowa do szkoły biorę buelke wody, ale to norma i actimelka(100kcal)=430kcal