troszkę na ciebie nakrzyczę!!!!!!!!!!!
po pierwsze troszkę za małe śniadanie
a po drugie po diabła ta cola można przecież zrobić drineczka z sokiem (pomarańczowy hortexu jest bez cukru......... i bez drżniacego żołądek gazu)
ot co
Buziaczki
troszkę na ciebie nakrzyczę!!!!!!!!!!!
po pierwsze troszkę za małe śniadanie
a po drugie po diabła ta cola można przecież zrobić drineczka z sokiem (pomarańczowy hortexu jest bez cukru......... i bez drżniacego żołądek gazu)
ot co
Buziaczki
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Pracuję nad śniadaniami, a drinki ... najlepiej nie pić ich wcale a czy to jest sok czy cola ... tak mało dolewam kolorowych płynów do białych , ze nie ma to znaczenia.
Pozdrawiam
Czase dobry drineczek nie jest zły
Ja preferuję jednaj kieliszeczek czegoś mocnego (domowa nalewka Taty :P i beherovka)
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
śniadanie uważam za najważniejsze-chociaż zdarza mi się samej zapomnieć
ale taka jest prawda że ono daje nam energię na początek dnia i pózniej można uniknąć wpadek pochłaniania czegokoliwek w pośpiechu,lepi więc uszczknąć cosik z kolacji ewentualnie z obiadu.
trzymam kciuki!
śniadanie : kawa z mlekiem, jogurt -musli , jajka na miękko, szynka drobiowa
obiad : jabłko , serek waniliowy , zielony groszek
kolacja : sernik , drinki , ziemniak polany sosem gulaszowym
razem 2000 kcal
ruch : brak
Totalna porażka
Wnioski :
muszę jeść normalne , pełne posiłki, a nie podjadać.
Lepiej zjeść więcej, a treściwiej niż ciut, ciut a wieczorem rzucić się na jedzenie.
Kolejna niedziela, kiedy popełniam ten sam błąd ...
Zbiża się miesiąc na diecie ... kryzysowy czas. Dotychczas konczyłam dietę zawsze po miesiącu ...
Ważę 61 kg do końca miesiąca chciałabym ważyć 59 kg.
Postanowienie :nie będę wieczorem stawała na wagę
śniadanie : kawa z mlekiem, jogurt - musli , serek wiejski, baton zbożowy
obiad : ziemniaki, gulasz , suszone daktyle
kolacja : drink , czekolada
razem 1500 kcal
ruch : brak
Chwilowe załamanie diety, ale to naturalna sprawa po wielkich stresach
i nieprzespanej nocy
Witaj Blaka
Mam już swój post i wagę, ale z tą wagą namęczyłąm się strasznie, bo nikt nie wytłumaczył mi, ze nie mam kopiowac obrazku tylko te napisy taaa Jak tam twoja dietka, bo ja wczoraj za dużo zjadłam ciemnego, dlatego chyba wyłączę go całkowicie, po prostu za bardzo go lubię Moje plany na dzisiaj to jeszcze poćwiczyć, a ty co będziesz robić dla swojego ciała i dusz?Jestem pod postem teraz się uda!!!!!
Pozdrawiam :P
Wpadłam w szał jedzenia
oj ...
30 dzień diety - diem łasucha i wolności zywieniowej
jak ja bym kopytek zjadła...........
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki