-
Ciesze sie bardzo,ze juz Ci troche lepiej!
U mnie slonca nie ma
-
to przesyłam do Wawki troszkę promyków, może dojdzie
-
hurra hurra hurra nasz Dum ozdrowiala 


ja jem płatki owsiane które b. mi smakuja
ale fitness tez probowalam i moze sie kiedys przerzuce :P
-
corsic jak mogłam nie ozdrowieć jak tu tyle dziewczyn mi zdrowia życzyło
toż w przeciwnym razie to by było straszne faux pas z mojej strony 
na koncie: 220kcal i 0.6l płynów.. to drugie muszę podciągnąć..
jak zwykle.. a nieeee jeszcze 0.3coli a to daje prawie litra już
HA
-
właśnie wcinam sobie serek grani z miodem... matko ale ja to uwielbiam..i prznajmniej zapcham się przed chęcią na słodkie... a w braku leży czekolada milki..biała..grrrr..no ale to niby dla taty..żeby mu ulżyć w cierpieniu
-
Gosia, cieszę się niezmiernie, że już Ci lepiej!!!!!!!
Super, super
:P
U mnie w domu to tylko Milka, fanem tradycyjnej Milki jest mój mąż a białej syn.
Uważają ją za najlepszą czekoladę, jaka istnieje, żadne tam Lindty, żadne tam belgijskie, ALWAYS MILKA
-
no to mam na koncie 690kcal. nieźle, zwłaszcza że w planie ino drugie danie jeszcze (kurczak,surówka, kawałek ziemniaka
) i na dziś koniec jedzenia. a do tego studzi mi się kolejna herbata (odkryłam w domu kubek o pojemności półlitrowej
, tylko jest cholernie nieporęczny
) i jak ją już wypiję to będę mieć no chyba 1.9l
a pewnie potem jeszcze ze dwie sobie walnę to może być dziś rekord normalnie
(a jak jeszcze by kawę doliczyć... nieeeee... dość tych statystyk
realia kochana się liczą... realia...0kcal to ZERO a nie coś tam koło 25
)
ze zdrowiem niezapeszając jest nieźle,ale koło piątej to ja sobie temp. zmierzę.. mam nadzieję że dziś mnie nie zaskoczy jak wczoraj... 
kasiu,u mnie to najczęściej czekolad wogóle nie ma,jak już coś to kasztanki i batoniki.. nie wiem co gorsze 
śmigam robić powolutku drugą część obiadu.
miłego popołudnia
-
No to bardzo ładna kaloryczność Ci dzisiaj wychodzi
A płynów, że ho ho ho
Miłego popołudnia!
-
Zdrowiej dum jak najszybciej
A jak w domku jest coś słodkiego to kusi niesamowicie. Ale najbardziej w czasie dietki
Póllitrowy kubeczek, mówisz... Mój tata w takiej dużej, piwnej szklanicy herbatę pija, bo twierdzi, że w mniejszej to się nawet robić nie opłaca
Ach, ten piękny, bluesowy, seksowny głos
-
Udanego weekendu

Pozdrawiam
***
Grażyna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki