Miłej soboty Eyeczko ;*
Miłej soboty Eyeczko ;*
No to mamy sobote, jakieś słonko wychodzi, zaraz brykam na zakupy. Wczoraj się najadłam , nie wiem zjadłam około 1400 kcal. Zaczęłam sama oglądać filmy i zaczęłam robić jedzonko:makaron z warzywami, jadłam jogurty z musli. Trochę za dużo, ale może jakoś mi zbytnio nie zaszkodzi. Ciekawe czy coś dzisiaj znajdę, jakąś ładną sukienkę i jak w tym będę wyglądać...
Siostro20dziękuję za odwiedzinki i wpadaj częściej, bo jakoś rzadko jestes na forum, ale pewnie jesteś zabiegana, zresztą kto dzisiaj nie jest. Ja staram się "nie pędzić tak", bo wolę spokojnie i na luzie. Czasem się to udaje, cxzasem zjada mnie stres...
Kaczuszkonajlepiej się nie waż, bo to tylko popsuje humor. Wiem cos o tym, bo kiedyś zważyłam się na początku okresu i wpadłam w dół, dlatego moz ezrób to w przyszłym tygodniu, chyba, ze ciekawość cię będzie zjadać
Stilnessnie matrw się, ze jeszcze nie orientujesz się w kosmetykach ujędraniających, to tylko świadczy, żeś młoda i jędrna. Ale zawsze mozesz poczytać opinie starszych koleżanek.
Nusiaadzisiaj idę na zakupy, więc moze wypatrze jakiś nowy specyfik i kupię.
milego dnia eyczka
i udanego dietkowania
Eyczko 1400kcal to dużo mniej niż Twoje dzienne zapotrzbowanie, więc nawet Ci coś ubyło aniżeli przybyło
Udanych zakupów
Eee tam sie przejmujesz jednym wieczorem Tak pięknie Ci idzie, że to żaden problem...
Udanych zakupów ;*
Kup sobie coś fajnego na pewno bedziesz wygladała rewelacyjnie - w końcu laska jesteś
U mnie spokój, siotra rysia pomogła mi posprzatać
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
I co w końcu kupiłaś?
Chciałabym powiedzieć w tym momencie "a nie mówiłam?", ale nie powiem jedynie pogratuluję sukcesu Jeszcze tylko 3 w dół, to maluteńko i pójdą sobie szybciej niż myślisz Ja w tym tygodniu schudłam chyba tylko jakieś 300 g może, bo wskazówka ledwo się wychyliła poniżej 56, a na elektronicznej się jeszcze nie ważyłam w tym tygodniu. Największym moim problemem jest to, że nie mam już spodni, w których mogłabym chodzić Wszędzie porobiłam sobie pseudo zaszewki bo mi lecą strasznie z tyłka, a nie chcę kupować nowych, bo jeszcze się odchudzam, a chcę mieć idealne do mojej nowej figury I chodzę teraz ubrana beznadziejnie z tymi zaszywkami tandetnymi :P Już się nie mogę doczekać tych nowych dżinsów, i Ty pewnie też!
Gratuluję raz jeszcze i życzę miłego weekendu
Całuski
Gratuluję kochana, dogoniłas mnie
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Pięknie Ci idzie to dietkowanie .
Zakładki