Dziś wreszcie udało mi się ruszyć moją grubą d... z domu Byłam na ponad 2 godzinnym spacerku po śniegu (wróciłam oczywiście totalnie przemoczona ) i ogólnie fajnie było A wieczorem idę na aerobik więc troche kcal spale
Poza tym idziemy zaraz z M. do kina na jakąś łatwą, lekką i przyjemną komedię romantyczną (mam nadzieję że M. sie za bardzo nie zanudzi :P) Tak ogólnie to bardzo lubię kino i dzieki Gazecie Wyborczej chodzę średnio raz w tygodniu (w piątki są konkursy... przynajmniej w wydaniu katowickim :P)
Ech, tylko jeszcze ta praca nade mną wisi... i totalnie nie mam pomysłu co tam napisać... temat to: "Pozytywne przykłady oddziaływania państwa na stosunki polityczne (działania na rzecz zbliżenia i współpracy)" jakieś pomysły?? Przeraża mnie też bliska perspektywa sesji 4 egzaminy + 4 zaliczenia na prawach egzaminu + 3 zaliczenia normalne... MASKAKRA!!! ale może jakoś się uda... tylko musze się zebrać w sobie... aaaale mi się nie chce Może jak już się "wbiję" w rytm nauki (od czwartku ) to jakoś pójdzie...
Zakładki