-
Grzibcio u mnie tez do d**y. Weekendy to dla mnie koszmar. Czasem bym chciala wepchnac palec do gardla i to zwrocic. Tylko nie umiem...Poza tym siedzi we mnie chyba jeszze jakas czastka zdrowego rozsadku. Ta sama ktora nie pozwlaa mi przejsc na tysiaka
-
co to są te kompulsy? ja jak zawsze niedoinformowana
-
Tzn.ze potrafisz wladowac w siebie kilka tysiecy kcal na raz, nie chcesz jesc, ale to jest silniejsze od Ciebie, wszystko jedno co to jest za jedzenie, byle masz cos w buzi, czesto laczysz smaki ktore w ogole do siebie nie pasuja albo jesz rzeczy, ktorych nawet nie lubisz.
-
ja do tego stopnia nie mialam nigdy, jak juz to tylko na rzeczy, ktore lubie. ale tez pchalam do bolu
-
witaj Kochana
potowarzysze Ci w nd nad książkami zawsze raźniej
mimo tych ton nauki miłego dzionkaa
-
Ja średnio co czwartek tak zjadam na kolację, że kilka kanapek z wędliną, zajem chipsami, potem jakieś lody, słone paluszki, potem maski makaronu z serem... . W weekendy podobnie - na kolację kawałek ciasta a za chwilę wcinam chleb z serkiem czosnkowym a potem słone paluszki, wstyd... .
Nauka nic wielkiego, cuś poczytałam potem kumałam kociakom mieszkanko i przy jednym stwierdziłam, że jeden ma biegukę, to dezynfikowałm balkon, wymywałam miski co mają na dworzu, ganiałam go z kosza, żeby nie zrobił pod siebie w legowisku, kroiłam im szpyrkę, bo to im podobno pomaga na zły żołądek... . Biedaki moje .
Idziom dalej próbować coś do mózgowia dostać
-
WITAM
ZYCZE MILEJ NIEDZIELI I DOBREJ RELAKSJACJI MIEDZY DAWKAMI WIEDZY
-
ale z tymi bachorami po 35 to już niebezpiecznie :P
ja dzieci nie cierpię i nie chce
ale Kot chce
i co robić? :P
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski
Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam ale się nie poddaję
dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia)
wzrost: 175cm
waga start: 73kg
cel I: 68kg ?
cel II: 63kg ?
cel III: 58kg ?
-
Grzibcio małymi krokami powoli i będzie dobrze, sama o tym wiesz, żeby stawiać sobie realne cele. Co wy z tą idealnością, nudno by było, kojarzycie ten wirtualny świat Second Life, takie trochę jak Simsy, tam każdy moze wyglądac jak chce i wszyscy (8milionów luda w to gra) wyglądają podobnie!!!!
A z tymi weekendami w domu, wiesz na pierwszym roku kiedy totalnie nie mogłam przywyknąć do studiów, miałam doły i w ogóle nie potrafiłam się zorganizować, jeździłam do domu jak opętana co weekend i wszystkie smutki zażerałam tam, ukróciłam to jeżdzenie teraz, bo wiem ze jak mam walczyć z czyms z czym nie wygram-pysznosciami w domu, ktorych jest tony, bo wlasnie dziecko biedne ze studiow przyjezdza, to nawet walki nie podejmuje i nie jadę Teraz średnio co 3 tygodnie w dodatku żeby były to okazje jakieś, pojade 21go, bo wybory, potem na Św.Zmarlych, potem koniec listopada bo siostry urodziny, w polowie grudnia urodziny przyjaciolki, potem swieta i tyle mnie w domu zobacza w ciagu semestru jednego.
-
no ja własnie też najgorzej na weekendach wychodzę
to chyba jakaś mania jest czy cuś
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski
Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam ale się nie poddaję
dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia)
wzrost: 175cm
waga start: 73kg
cel I: 68kg ?
cel II: 63kg ?
cel III: 58kg ?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki