Strona 27 z 316 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 77 127 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 261 do 270 z 3158

Wątek: A herbata czarna myśli rozjaśnia...:)))

  1. #261
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Ee noo ... co to ma byc.
    Prosze was weście sie w garść jakos. Dlaczego wszyscy się tak łamią?!
    Wiem co czujecie bo tak od grudnia do połowy lutego to ja też tak mialam. Ja sie nie odchudzałam - ja udawałam że sie odchudzam, a najgorsze jest to że udawałam sama przed sobą.
    Ale teraz już ok , wyrwalam sie z tego blędnego koła więc wam tez ma sie udac.

  2. #262
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    ja mam to samo...i pewnie też mi tyle kcal wychodzi... ale nie damy się, Słonko!! Walczmy, walczmy!! oby to tylko nie była walka z wiatrakami :P

  3. #263
    siostra20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Grzibciu drogi - do roboty!!! ja w Ciebie wierze, wiec mnie nie zawiedz pozdrawiam goraco i powodzenia zycze

  4. #264
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    4000kcal....tragedia...a może małe zwycięstwo ? Ja nawet nie mam głodu ani ochoty, kurak, że też rodzice wyjeżadżają na 14dni na urlop. muszę next weekend znowu wrócić do domu, żeby mi zwierzaki nie pomarły, bo brat napewno nie nakarmi . Tickera zmienię jeśli tylko po przyjeździe w piątek też tak masakrycznie będzie. Dzięki za pamięć kotki. Całe to jakieś chore...

  5. #265
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    no...lepiej 4000 niż 8000... u mnie całe szczęście dzisiaj 1500...mam nadzieję, że już tak zostanie!! trzymaj się Kochanie :*

  6. #266
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Wróć...5500...nienawidzę tego domu, nienawidzę!!! Podziwiam tych, którzy płaczą nad aż 1700 zjedzonych kcal i mają samych siebie za potworów...tylko że...podziwiam was...
    Zjadłam dziś m.in.500g chleba, 3sznycle wieprzowe 400g czekolady, zupę kapustową, kompot, ziemniaki, jakieś serki, wędliny, cukierki, jogurty, 3jabłka...to nie jest normalne a ja nie wiem jak z tym mam walczyć, bo niestety nara jeszcze ciągle jako tako wyglądam po tym zrzucie kilogramowym, ale jasne mi jak słońce, że oprócz tego, że skręca mnie z bólu i złego trawienia to odbije się i na wadze, figurze, samopoczuciu, rezreguluję sobie zupełnie metabolizm, będę niewyspana, na wszystkich wredna...
    Idę spać...tak po prostu bez postanowień i obietnic i założeń . Kobranoc

  7. #267
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Hej słoneczko!!!
    Chyba nie tylko Ty masz dooooooooła ,bo ja wczoraj nie byłam gorsza od ciebie.Nie wiem ile ,bo nie liczę ale wiem ,że było bardzo dużo.Dziś się pozbierałam ale tylko dzięki mojej córze bo koniecznie chciała mi pomóc w sprzątaniu więc wzięłam się do roboty.I tylko całodniowa robotka uchroniła mnie przed zgubą.Zobaczymy jak będzie jutro

    KOBRANOC Grzibcio....jutro będzie lepiej -pa*pa***

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  8. #268
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    Grzibcio...rozumiem Cię doskonale...ja też umiem tyle zjeść...co tam, że brzuch boli...eh...

  9. #269
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    ...2opakowania paluszków, 260g czekolady, kubek drożdży, ogromny sznycel wieprzowy, trochę ziemniaków, talerz gęstej pomidorowej ze świderkami... ? ... no to by było znowu jak na 4dni z kaloriami prawie... . A anatomia za mną płacze i wzdycha i bieżnia prochem osiada... ...nawet już rozmyślać mi się nie chce, spać może ? Spać i już nigdy się nie budzić do tego zaplątanego życia. Współspaczka wczorej pisała, że teraz taka deprecha u niej, że hohoooo, że nie myśli już ani o szkole ani o jedzeniu, cały świat dla niej przestał być...i ja sobie dobrze umiem wyorazić jak teraz wygląda, bo w takim pogrzebowym nastroju była przez ostatni week i nic miłego w tym ani ciekawego nie było, akurat ja dla odmiany powinnam była się czuć dobrze, bo ktoś chyba powinien mieć dobry humor... . Ehh zagmatwana sprawa .
    Noemis - dziwnie zabrzmi, ale bardzo to pomaga, kiedy słyszy się, że nie jest człowiek sam takim potworem w tym obżerstwie, że nie sam ma aż takie problemy . Co mi się wylukało u ciebie teraz jak nara ładnie, składnie i przykładnie - oddaję ci swoją pałeczkę (z tym, że zamierzam kiedy znowu przejąć )wodzu ty nasz uwodzicielski .
    Jupimor - jesteś po prostu...kochana, taka ciepła w ogóle, no chyba już dawno bym tego wszystkiego bez ciebie zaniechała . Justynko trzymam za ciebie paluchy, bo...tak po prostu, myśli mi już się gmatwią z tego cukru , po prostu dzięki za to, że jesteś

  10. #270
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    P.S - tickera nara a just, że nie zmienię, mam go zmieniać to niech bije i razi to w oczy !!! Czy pozytywnie, czy negatywnie ...

Strona 27 z 316 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 77 127 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •