ojj tam raz 2 kawalki babki o 23 nie spowoduja ze zaraz przytyjesz
a poza tym... to byly tylko kawalki babki piaskowej na szczescie a nie jakiegos ciacha z kremem czy nie daj boze czekolada
3 maj sie! i nie placz juz :**
ojj tam raz 2 kawalki babki o 23 nie spowoduja ze zaraz przytyjesz
a poza tym... to byly tylko kawalki babki piaskowej na szczescie a nie jakiegos ciacha z kremem czy nie daj boze czekolada
3 maj sie! i nie placz juz :**
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Czesc Grzybku!
wrocilam a moze raczej pisze, bo czasem zagladalam do Ciebie, podgladalam jak Ci idzie
I widze ze nadal uczelnia i dietka na miejscu nr 1....
to ja madyiara.....nie chcieli mnie na stare imie i pisali ze moj e--mail nie ostnieje wiec zmienilam imie
Buzka
jez
hej hej jak weekend?
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
witaj, maleństwo, wracam
e tam, co bedziesz sie zamartwiać, ja jadłam kanapki z ZÓŁTYM SEREM o północy ale to z długowłosym i z winem było, wiec sie nie liczy potem się to spaliło
miłego weekendu, ja pracuje
a co tam wnikać, toż to wiadomo jak
Kocham takie spalanie , tylko teraz nie ma kiedy i gdzie .
Kuję . Jeszcze tylko 3 i pół tygodnia, masakrycznie nie nadążam z materiałam , wpadnę może rankiem przed ginem .
Ahh i kdiety nadal nie ma, wczorej 4000kcal, dzisiej jakieś 2700-2800kcal, grunt, że bez kompulsów i po 20-21 przynajmniej już po takich sutych kolacjach już nie jem, bywały uczty czekoladowe o północy .
mmm uczty czekoladowe kocham takie :P
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Wpadło jeszcze 50gram czekolady mlecznej teraz. Devil
Zakładki