Mała spocona kuleczka tom ja...jem po kilka czekolad dziennie, litry kawy, zaniedbana twarz i co wieczór ryk nad fotografiami znajomych używających żywota na multum wspólnych akcjach...bo tylko ja jestem niby nienormalna i nie mam na to czasu na medycynie a wszyscy mają... .
Waga około 54, nawet bez wagi widać i ja czuję, że przytyłam. Ostattecznie rozpadły się moje ostatnie w ogóle spodnie, które nosiłam i jestem dosłownie z gołym tyłkiem, doliczają do tego, że i z gołymi nogami, bo jedyne buty mi się rozpadły to jestem istnym obrazem zgrozy rozpaczy...
Byl tylko zdać ten egzamin 27.5, byle tylko to a obiecam sobie rozplanować uczenie do tej dalszej cholery tak by mieć dziennie godzinę czasu na sport i siłę by trzymać jaką taką dietę i przykupić ciuszków i butów, bo się załamię już totalnie chyba ...
Przepaszam, że do was nie wpadam - w ogóle rzadko po prostu wpadam na forum a jak już to sobie ulżę na głupcie ludzkiej na nastolatkach i fruuuu z powrotem...
Trzymcie się ciepło kochane. Bye
Zakładki