Strona 34 z 316 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 84 134 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 331 do 340 z 3158

Wątek: A herbata czarna myśli rozjaśnia...:)))

  1. #331
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Ooooo, konkurencjaaaa makaronowa ...a myślałam, że tylko ja tak węgle chłonę jak odkurzacz . Oj, trza będzie jeszcze potrenować .
    A pisałam, że pełzać, bo niestety uczelnia jest jednym z najwyżej położonych miejsc - o toczeniu nie ma co marzyć póki co na pedegogikę się nie przepiszę albo wydział praw . Dziesiej panna Grzybiasta w miarą ładnie sobie jadła (pominiemy fakt dwu kotletów wieprzowych panierowanych ) i nawet ze 45minut była się wybiegać i wymarszować i brzuszysko pomaltretować i nawet polukała conieco na ładne obrazki w księżce do anatomii i teraz naiwnie wierzy, że coś z tego jej w głowie do czwartku zostanie .
    Kochani, kochane, lecę, lecę, bo same chyba te firanki z pralki nie wyemigrują

  2. #332
    Guest

    Domyślnie

    grzibciu ja jestem odkurzacz weglowy...cholera!!!!!! a firanki jak sa??? kurde mi sie znow nie chce...no bo jak tu porzadnie zaczac jak tu swieta za pasem a mam juz mowila co naszykowala i wiem n´ze nawet mi sie nie chce odmawiac...ale trzeba jakos trza wygladac, nie?=????

  3. #333
    siostra20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    na mnie sprzatanie poczeka do samych swiat, bo dopiero w sobote bede miala czas sie za cos wziac..... ale i to dobre - ze w ogole porzadek bedzie
    Ty jak zjesz duzo - to i tak zaraz spalasz, ja caly czas na dupie siedze to sobie pozwolic na takie wybryki nie moge.......
    wszystkiego dobrego zycze kochana
    buzka

  4. #334
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Huh, witam, witam . Więc i powrócił mały leniu w cukrze beznamiętnie zakochany . Szkolny week całkiem spoko, nauki Grzibciu zażywała mało, minimalnie (organizm trza oszczędzać w trudne dni wiosennego zmęczenia ), ruchu w środę 100długości na basenie, kcals dzisiej pochłoniętych tylko (bo niesamowicie mało jak na małe obżerstwo po powrocie do domu ) 2800, plany ogromne, zapał światowy, tylko ciekawe jaki też humor będzie w poniedziałek ...
    Mads - firanki oki, już 4dni znowu prochem osiadają :P , momentalnie dla zmiany piorę moje akademikowe ubranka bo conieco nieświeżo im się zrobiło . A z tym odkurzaczem no spokoooo, spokusieńko, to tak tylko mi wypadło . W święta to lepiej nawet nie wiedzieć ile mi przyjdzie w ramach dobrych stosunków wewnętrzrodzinnych zjeść wypieków babci nr.1, nr.2, mamy smakołyków i z cukierni jeszcze jakich serników, albo makowców, albo szarlotek, albo szynki jakiej przepysznej pachnącej, różowiutkiej miękuśnej... ...a najgorsze to te ich genialne myśli na temat uczysz się to napewno spalisz...bym chyba przezroczysta szła z takim do matury a jakoś odwrotnie było .
    Siostra, no oj niebardzo z tym ruchem, bo w sumie tylko ten basen i w niedzielę te marszobiegi, ale i tak trudne w dwa razy zniwelować skutki 4dni w pozycji poziomej (łóżko) nad książkami albo poziomo-pionowej w weekendy - relaks telewizyjno-komputerowy , a że w dodatku przyjeżdżam zawsze wyssana z energii jak nigdy, to góra co zakupy porobię i lekko doma ogarnę ...Thanks za życzonka, napewno się gdzie co przyda. Buźka na pomyślne dotrwanie do Wielkanocy

  5. #335
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    GRZIBCIO
    Na stole święcone, a obok baranek,
    Koszyczek pełny barwnych pisanek
    I tak znamienne w polskim krajobrazie
    W bukiecie srebrzyste, wiosenne bazie.
    Zielony barwinek, fiołki i żonkile
    - Barwami stroją uroczyste chwile.
    W dom polski wiosna wchodzi na spotkanie,
    Gdy wielkanocne na stole śniadanie.
    WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO



    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  6. #336
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Ile wczorej było? 6000? 7000? 8000?...nawet już nie liczyłam, obojętne mi było, bo...przykro, że niestety tylko chudzielce i filigranowe twarzyczki interesują chłopów a baba bez makijażu jest dla nich szarą masą...zajadałam smutek i nadal zajadam...mam być tą brzydszą, to niech będę na całego...i tak mnie tak zawsze chłopi postrzegali...

  7. #337
    siostra20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Malutki baranek ma złote różki,
    Pilnuje pisanek na trawie z rzeżuszki.
    Gdy nikt nie widzi, chorągiewką buja
    I beczy cichutko: Wesołego Alleluja!


    Radosnych Świąt życzę!

    P.S. Kochana nie martw sie, swietuj teraz

  8. #338
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Oj dziękuję Jupimorku i Siostro . Choć teraz takie straszne dni, miły wpias zawsze rozjaśni trochže te moje burzowe chmury .
    Było tragicznie wczorej i przedwczorej, było chlebowo, czeeekoladowo i ogólnie tłusto i słodko, no to jak zwykle od dziś zaczynam (pozwalam sobie na conieco tych lodów co w lodówce siedzą :P ). Nauki w du.. i w py.., że Wielkanoc to tam nikogo na wydziale nie interesuje, bo oni mają swoje terminy a my mamy zakuwać, czy święto czy dzień powszedni a ja jak nadal tradycjonalistka świętuję .
    Aha, a waga poranna 55,5kg, czyli nie najgorzej jak na to, że już od trzech dni pomimo postu odkurzam spiżarnię i lodówkę jak gryzoń przed snem zimowym .
    Pogodnej reszty świąt wam dziewczyny, oby wszystko już toczyło się na plus

  9. #339
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Uuuuuuuuch, bleee ...no to koniec z jedzeniem, czuję się jakby mnie co zapyliło a przechodziłam już minimalnie piąty miesiąc ciąży . Jutro zero słodyczy i chleba i nadmiaru wędzonego i uszek do barszczu i podjadania co pod rękę wlezie a od wtorku znowu jaka taka dieta...bo w przeciwnym razie to wykitują mi te jelita na amen i żołądek rozsadzi a tłuszcz mi mózg już z braku miejsca zaleje... .
    A fe!!! Mykam zażyć jakiej pozytywnej czynności...

  10. #340
    Guest

    Domyślnie

    grzybciu!!!!! ja tez jadlam...duzo i smacznie i wszystko...ale jakos w normie mi...nie mialam uczucia objedzenia do potegi n-tej/....kalorii nie leicze...to nie czas na liczenie...mama schudla moja jak!!! i sie biore jutro albo w srode porzadnie...mam kiepski dostep do kompa-mog ejak Tz dwa raz w tygodniu do kompa siadac...moze wzkombinuje cos!!!jedziemy na rowerki teraz...miego poniedzialku!!!!!
    a Ci faceci..czesc ich lubi szkielety...innni nie!!! wazne zebys Ty sie lubila!!!kochala!!!

Strona 34 z 316 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 84 134 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •