miłego dzionka życze
miłego dzionka życze
Hej Grzibcio
Dzięki za odwiedzinki u mnie i podtrzymanie na duchu
To wszystko z przemęczenia a najgorsze jest to ,że narazie nic się nie zmieni
Mam nadzieję ,że twój humorek już lepszy A jak nie to bardzo Ci tego życzę Gwiazdko
Pozdrowienia i buźka
Największe przeszkody to własne nastawienie.
No widzisz jupimorku ja ostatnio wstaję chyba dwiema lewymi nogami rankiem, bo nie ma żeby dzień zaliczony na plus... . A to sknocę testy na ćwiczeniach, zła reakcja, zły preparat na mikrobiologii, niesmaczny obiad w stołówce, coś stłukę, wyleję, zniszczę, praca półweekendowa na marne, ludzie podkopują nogi...nie ma sił by z tym walczyć powoli .
Nawalają mi stopy, bieganie nie posłużyło zbytnio, musiałam zwolnić z ćwiczeniami, przynajmniej dieta jako tako, czyli...
wtorek - 1500kcal
środa - 1500kcal
...poniedziałek zero reakcji dietetycznej - wkurzona, dużo pracy, nie wyszło do siłowni...za dużo tego stanowczo za dużo teraz a niestety perspektywy nie najlepsze .
Dzięki wam wszystkim za to że pamiętacie, wpadacie, ślecie pozdrowienia choć głucho u mnie ostatnio .
Waszko, Lun, sunnyday, jupimorku, Ynkus, gw1azdo...gromadko moja pamiętliwa ogromne uściski dla was
jezu mnie studia przerazaja... na weterynarie chce isc.
a po bieganiu to mam bol w kostce, nei wiem czemu w sumie, ale sie tak po tygodniu codziennego biegania pojawial i jak przerywalam w ciagu tygodnia znikal.
oj ja tez niestety mam teraz gorszy czas, nic sie nie martw przyjdzie wiosna i problemy ucekna, wiecej slonka i radosniej bedzie
no neich sie ta niby-zima konczy. juz jakby byl snieg i typowo zimowa pogoda lepiej by bylo, niz tak jak teraz jest
No właśnie słonkooooooo, wiosny nie znoszę, ale że mojego ukochanego śniegu w tym roku niezbyt to w sumie już lepiej żeby się zieleniło, mnożyło, kwitło, przygrzewało, wszystko byle nie taka szaruga .
Mnie boli, bo mam nierówno wytrenowane mięśnie, jakoś tak wyszło czasem i jak tak nierówno ciągnie w nich to niestety odczuwam to niemiłym sposobem .
Z tą kostką julix to mogły być naprzykład ścięgna, że bieg to trochu inaczej to funkcjonowało w obciążeniu i pobolewało, albo potem może jakie więzadła tak zareagowały nieładnie . Najlepiej to żeby człowiek z gumy był...
no moze, w kazdym razie zawsze jak biegac zaczynam to tak mam.
no dobrze byloby byc z gumy heh i nie tyc
jak ją kocham, Jak mozna nie znosić wiosny a lato jeszcze bardziej
Nie cierpię na to takiej szarej, ciemnej pogody listopadowej, którą mamy tej zimy
więc, świecie, dawaj na zielono.... i świeży śzczypiorek poproszę....
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
miłego dnia Kochana żeby wszystkie smutki Cię opuściły przesyłam positive wibracje -----> odbieraj
Zakładki