Wątek: A herbata czarna myśli rozjaśnia...:)))

znam ten ból życze miłęj nauki

Dobre ranko for all .
Lun - u mnie jeszcze nie ma wykładów, to do egzaminu (btw.nie poszłam na niego w końcu...)było, czytam teraz żeby w letnim się lepiej już to uczyło . Ciekawe jak co, ale w sumie interesujące jak czytasz co z czego powstaje, kiedy, trudne terminy, ale fajna "lektura" , zwłaszcza po tych 1600str.czytej faktów anatomii .
Waszka - witam, nom napewno rzucę okiem jak tu takie zaproszenia, wygląda na megaakcję . Te kilogramy już teraz powinny zacząć się porządnie bać :P .
Sunny - niestety wczorej nie było żadnej meganauki, bo czekało mnie denerwowanie z powodu papierów na stypendium. A wieczorem już miałam wszystkiego serdecznie dość . Przez weekend powypisuję te sterty co tu mam przygotowane, w poniedziałek wio złożyć makulaturę oficjalnie. Już to widzę, znowu mi napewno jakiego durnego potwierdzenia zabraknie .
gw1azda - heh, mamy w domu w piwnicy zrobioną taką małą siłownię i tam właśnie jest m.in.taka "bieżnia" jak w klubach fitness, czyli Bogu dzięki nie trzeba mrozić płuca na zewnątrz . Kiedyś też ale tak biegałam samopas, tylko że niestety mentalność społeczeństwa naszego nadal uważa osoby biegające za jakieś pomieszańce zmysłów a żądna uwag bezczelnych nastolatków to też zbytnio nie jestem czyli skończyło na tym, że biegam w domu . Pod zakazem sesji się podpisuję, gdyby przynajmniej wszędzie tak samo była - kolega na budowniczym zaczyna 1.5., czyli znowu jak ja na pierwszy egzamin 4.6 pójdę to on akurat skończy . I to się nazywa sprawiedliwością .
Wczorej było...hmm...bardzo...gigantycznie...kolosalnie dużo jedzenia . To by tyle. Dziś walka jak by nic. Nauczka już mi się dostała, bo znowu przez to jedzenie niewyspana się zwlekłam w łóżka .
Już będzie tylko lepiej .
CU

jak poszło dzisiaj Kochana jak wypisywałam papieey i jeździłam do konsulatu do Krakowa to czasami chciałam zrezygnować raz pojechałam i nie miałam ksera świadectwa z LO no ale jakoś przetrwałam to

No...nie poszło , albo raczej tragicznie. Z jedzeniem . To był no comment day . Z biegania dzisiej nici, nie wychwyciłam momentu i z braku kawy takiego bólu głowy dostałam, że powoli nie kumam jak się nazywam . Może, może koło 22...niczego nie obiecuję choć by wskazane było.
Have a nice evening odwiedzaczki
P.S. - znajoma nie miała raz potwierdzenia z wydziału o tym, że studiuje i omal nie było niemiło. Jak by sam fakt tego, że miała wypisy stopni za semestr nie były wystarczającym dowodem tego, że jednak się nie leni i zdaje

no comment day

Grzibcio
Chyba to ja zacznę Ciebie pilnować Ja !! Stara sowa !!!!
Masz dawać mi przykład moje Rentgenowskie Oko

Jutro już ma być tak jak trzeba OK

Udanego weekendu Gwiazdko

Dziękuję Sówko Niezapominajko . Może, może...

nie może tylko jutro będzie idealnie rozumiemy się sama mam takie postanowienie

Przyjęłam do wiadomości ! Nieeee no, musi być - w niedzielę babskie spotkanie, trza wyglądać na ludzia . Starcza, że nowy semestr za drzwiami, po chol--- mi się jeszcze głowić z ciasnymi spodniami, albo niestrawnością !
Weekend będzie nasz

nio ba że będzie

no to ja równiez Ci życzę miłego weekendu

i jeszcze Ci powiem że z tą bierznią to fajowo masz ^^ ja niestety musze latac na siłownie ale coś ostatnio kasy mi brakuje wiec chyba jednak się na park przeżuce-chociaz zimno w cholere...