Wątek: Dieta South Beach- II faza

Armida, ja myślę dokładnie tak samo ;] Wstydzę się i już Nić na to nie poradzę... Na plaży też mi zawsze głupio było Ale w tym roku to faceci będą się za mną oglądać, jak będę paradować po brzegu w ślicznym bikini

W kinie nie skusiłam się na popcorn, choć już prawie prosiłam tatę o pieniądze, ale w ostatniech chwili ugryzłam się w język Zjadłam tylko lizaka bez cukru chupa chups (ma około 30 kcal, więc malutko )

Postanowiłam, że dzisiaj też zrobię sobie oczyszczanie... Już zjadłam 300kcal, więc jeszcze tylko 200kcal w siebie właduję. Zjem sobie na kolację paczkę suszonych śliwek i będzie akurat, a przy okazji oczyszczę sobie jelitka

Puki co zalewam się wodą i herbatkami

Coś mi dziewczyn na forum ostatnio brakuje. Co się z Wami dzieje?? Pewnie całymi dniami poza domem hasają bo taka pogoda ładna, a potem już nie mają siły na forum wejść hehe

Pozdrawiam

.. jestem , jestem.... wróciłam właśnie z kościółka .. i zajadam się warzywami. Właśnie zauważyłam, że mi czajnik peknął, muszę sobie nowy kupić ...
Pogoda taka sobie dzisiaj, dobrze, że nie pada...
Apropo siłowni, też chciałam chodzić na siłownię, ale samej nigdy się nie skusiłam, bo:
1. faceci się gapią - co taka jak ja tu robię;
2. wstydziłabym się spytać instruktora do czego poszczególne sprzęty służą - prędzej spaliłabym się ze wstydu...

Naprawdę wolę bieganie albo jazdy na rowerku w teren i najlepiej samemu w ładną pogodę i jak ptaszki ładnie śpiewają - TO JEST TO !!!

Dziewczyny! Właśnie spełniło się jedno z moich wielkich marzeń!!!

Od 4 lat chciałam śpiewać w kapeli rockowej... I nigdy nie mogłam się w nic wkręcić.
Na wczorajszej próbie śpiewałam z chłopakami jedną piosenkę. Dzisiaj Oskar powiedział mi, że wszystkim tak bardzo podoba się mój głos, że chcą, żebym śpiewała u nich w zespole. Nawet wokalista- Damian, powiedział, że on będzie grał na perkusji a ja zajmę się mikrofonem, bo on w sumie śpiewać nie umie, tylko ryczeć- growlować. Starego perkusistę wywalą, bo i tak zachowywał się jakby miał w dupie tą kapelę.

Jestem taka happy, że chcę mi się skakać Już się nie mogę doczekać prób! Aż brak mi słów, żeby wyrazić jak się cieszę

I kolejny porządny kop motywacyjny!! Aż mi się jeść odechciało

Życie jest pięęękne

... nusiaaa GGGRRRRAAATTTUUULLLAACCJJEE . Życzę Ci jak najlepiej, obyś nawet jaździła w trasy koncertowe. nusiaaa to może być Twoją szansą poznać nowe otoczenia i ludzi. Kurczę blade -- ale super.

nusiaaa BRAVVOOO ! Ja też się z Tobą cieszę

Ja tylko śpiewam w chórze kościelnym, bo nie nadaje się na takie fajowe imprezy - jestem za spokojna - ale jest mi dobrze śpiewając w kościele

Pokłony.... i chylę czoło dla przyszłej profesjonalnej wokalistki rockowej ..... ale jazzz !!

I am so happy together with you nusiaaa.

Matemetyk dziękuję :*

Ćwiczenia:
- 8 minut abs
- 15 minut z serii "Ja chcę mieć taki brzuch"
- 30 minut hula hop
- 30 minut na steperku

Na kolacyjkę zjadłam paczkę suszonych śliwek

Czyli dzień zaliczony

Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaki czad
G R A T U L A C J E !
Nie no SZACUNEK moja droga.. pierwsza nagraną piosenkę wrzucasz na forum

Nie ma to jak się znaleźć we właściwym miejscu i we właściwym czasie
i jeszce dietka idzie jak należy.. pełen podziw

Ja od jutra startuje konsekwentnie na stepperze i gdzies mam te wychudzone badyle z basenu

Armidko dzięki Jak coś nagramy to napewno to wrzucę na forum

Planik na jutro:
Śniadanie:
- jogurt naturalny (duży)
W szkole:
- serek wiejski
- 4 małe jabłka
Obiad:
- warzywa na patelnię (chyba tylko te z ziemniakami zostały, trudno )
Kolacja:
- 50g suszonych śliwek

Razem: 940kcal

Może coś jeszcze dobrzucę hehe

Ćwiczenia:
- 1,5 h trening kung- fu
- 8 minut abs
- 15 minut z serii "Ja chcę mieć taki brzuch"

I jak będę miała czas, siły i ochotę to coś jeszcze dobrzucę ;]

Dobranoc

Witaj nusiaaa - u mnie w końcu słoneczko wyszło , no ale co jak ja musze się uczyć. Dzisiaj zaliczyłam rowerek ponad godzinke

Miejmy nadzieję, że już pogoda się ustabilizuje

nusiaaa jak Tobie dzień mija ?

.... przyznaj mi się, bo tu niektóre leniu****ą

U mnie dzisiaj pogoda w kratkę... Do południa było ładnie a jak szłam na kung fu to lunęło No cóż ;] Ale nie wyschłam bo się spociłam na tozgrzewce hehe

Plan wykonany, ale zjdałam 100g suszonych śliwek, czyli 1040 kcal wyszło

Ale jestem padnięta uhh... Jutro muszę być o 7:00 w szkole Bo geografię poprawiam... Nie wiem jak ja się jej nauczę... Będę smuszona wstać o 4:30... Aaaa masakarka