Strona 2 z 487 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #11
    lemonka88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    katowice
    Posty
    47

    Domyślnie

    elo ja tez mam problemy z uczymaniem wagi, ale se nie ograniczam zbytnio slodyczy, tzn wyliczam sobie tak jedzenie zebym mogla se zjesc dziennie chodfz ta jedna kostke czekolady (27 kalori) bo jakbym nie jadla slodkiego to po diecie bym sie zucila na wszytsko co slodkie w domu

  2. #12
    gurami jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    U mnie teraz jest tak, że lepiej żebym słodyczy nie smakowała- bo jak zacznę to nie moge skończyć!!! i jest kosmos!!! Co dziwne przed dietą za słodyczami nie przepadałam - wolałam "konkrety". Teraz - pewnie to nie dobrze - ale innej rady nie widzę - wyznaczam sobie dzień - teraz np. jest to 8 kwietnia - urodziny mego męża - gdy będę mogła jeść wszystko do oporu! Przygotuję moje ulubione potrawy i trudno. Potem będą to święta... Zobaczymy czy to mi pomoże - poza tymi dniami trzymam dietę 1100 - 1200 - i tyle. Nie powiem żeby to wszystko było łatwe, ale napady głodu tak mnie przygnębiają, że wolę te wyznaczone dni!!! Wtedy mam jakąś kontrolę nad sobą - a nie znoszę jej troacić

  3. #13
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    guramii ja też tak mam, że lepiej żebym nie smakowała tylko całkiem musze zrezygnować. Weim nie powinno sie rezygnować z jakiejś potrawy absolutnie i rzeczywiście na diecie nie zakazywałam sobie niczego. Po prostu nie chciałam. A teraz mnie wręcz ciagnie .Jest godzina 14.30 a ja nie tknęłam do tej pory słodkiego i ma nadzieje że dam rade. Mysle że duzo lepiej będzie jeśli odstawie na jakis czas słodycze, wydaje mi się że moje sampoczucie sie poprawi.

    chyba wyrzuce wage przez okno. Co dzien inaczej pokazuje. Zreszta nie ma szans żebym przytyła, bo widziałabym w lustrze a przede wszystkim po ciuchach.

    Przez całą diete nie ćwiczyłam. No może na poczatku, trochę. Dziś kupiłam SLIM FIGURE. W promocji z płytą do ćwiczeń fat burner. Może czas na to by zacząć kształtować swoje ciałko. Ujędric jakiegos mięsnia znależć.
    slim figure będe robic trzeci raz. Nie oczekuje nie wiadomo jakich cudów , chociaż od slim figury zaczęłam diete.

    Czuje się coraz silniejsza. Dawno temu postanowiłam zmienic sposób żywienia, myslenia o jedzeniu i podejścia. Obiecałam sobie że nie bede sie z niczym spieszyć że chudnięcie to będzie "efekt uboczny" zmian które dokonałam w swoim życiu. I tak powinno być . Wtedy jestem pewna UDA SIE!

  4. #14
    babbity jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-06-2005
    Posty
    263

    Domyślnie

    lepsza byłaby ewentualność - do teraz niż na zawsze..bo nigdy nie wiadoma

  5. #15
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Wsumie ankieta dodała ot tak bo nigdy tego nie robiłam wiec nie przejmujcie sie nią tak...

    Idzie mi coraz lepiej. Na razie nie mysle i raczej nie mam ochoty na podjadanie i słodkie. Popijam kawke

  6. #16
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Pierwszy i na pewno nie ostani sukces!!!
    ANI GRAM CZEKOLADY, CIASTKA, NAWET MIODU!!
    Da się! I powiem że nawet wiele o tym nie myslałam! Ciesze się

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    Moje gratulacje !!!!!!

    Ja tylko 5 biszkopcików, jutro tez je wliczyłam

    Ćwicz, ćwicz poprawia to humor. Ja teraz nie moge przez 13 dni no od środy zaczne callanetics, bo on nie męczący, że sie zmacham. Nic nos niech sie goi, a reszta niech ćwiczy za mnie :P a fat burning jest przyjemny - daje na początku w tyłek, ale potem sie przyzwyczaisz i połapiesz układy.


    Pozdrawiam

  8. #18
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    witaj agalicht! Chodziłam kiedyś na taki aerobik z układami i nawet nie wiedziałam że to fut burning. Bardzo to lubiłam. Myśle że kilka razy ( no dwa trzy) poćwicze i od razu poczuje sie lepiej.

  9. #19
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Witam, dawno nie rozmawiałyśmy, bardzo się cieszę, że udało ci się schudnąć, ja na razie ciągle walczę, najpierw 13stka, teraz wstrętna żurawinowa, chcę dotrwać do konca pierwszej fazy i koniec z tym. Nie będe odchudzała się na diecie, której nie cierpię. Mam do ciebie prośbę, przede wszystkim nie zaprzepaść tego co osiągnęłaś, a po drugie nie umiem znaleźć dokładnego opisu diety sb. Na książkę mnie nie stać, a już mnie głowa rozbolała od szukania w necie, same tylko wnioski, porady, a nic bardziej ogolnego, żebym mogła zobaczyć czy ta dieta jest dla mnie. Ty chyba się lepiej znasz na szukaniu takich rzeczy.

    Nie przejmuj się tym że czasem podjesz słodycze, przecież nie o to chodzi, żeby się całe zycie zadręczać zjedzonym kawalkiem czekolady, wszystko jest dla ludzi, ważne aby nie przesadzić. U mnie działa metoda taka - kiedy podjem słodyczy to za karę mam na śnaidanie pół godzinki na stacjonarnym. Drugi raz zawsze pomyślę przed zjedzeniem słodyczy czy warto. I zawsze wychodzi na to że warto bo ja tak lubię słodkie, że już wolę na tym rowerku ...

  10. #20
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Wiatj Kitola! Już napisałam do Ciebie na priv. Mam nadzieje że pomogłam

Strona 2 z 487 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •