-
hej, no jak tam sobota? ja ciągle czytam swoje notatki, już mnie to zaczęło wkurzać, więc wpadłam na chwilę na firum, a tu takie rozmowy!!! no ja nie chcę mieć dziecka, przynajnmniej na razie, o nie,
-
Agassek, a skad wiesz, ze on czegoś tam nie odkłada na wasze przyszle mieszkanko ??
nie wolno się kłocić z Pawłem
A propos tematu dzieci, dzisiaj na dwójce leciał program o ciąży, porodzie itp. I pokazany był poród, jak dziecko wychodzi. Pierwszy raz to widziałam. Prawie zwymiotowałam jak zobaczylam tą krew, śluzy , kawalki mięsa obrzydliwe.
A poza tym to piękne. Ja nigdy nie zapomnę swojego porodu.
Tylko ze po obejrzeniu tego programu zastanawiam się czy dobrze zrobilam biorąc Adama ze sobą do rodzenia. On to sobie dokładnie obejrzał. Ale byl super opanowany, jakby to nie robiło na nim zadnego wrażenia a może uznał ze wytarczy jedna histeryczka na sali
Pozdrawiam
i osobno mordka dla agasska, zapomniałam jej wrzucić
-
kitola: dzięki za mordkę
Paweł narazie zbiera na pierścionek zaręczynowy dla mnie
i na swoje nowe wynalazki, zresztą to przede wszystkim. dom jest dopiero na trzecim miejscu
wiesz co, ja oglądałam ostatnio taki program na zajęciach, właśnie o ciąży i o porodzie (może ten sam. taki o jakiejść parze z Anglii? i taki brodaty lekarz to prowadził?) i szczerze mówiąc bardzo mi się podobał i jakoś nawet ta krew mnie nie obrzydziła :P
niedawno czytałam, że mężczyzna po porodzie może nie mieć ochoty na seks z kobietą moja mama powiedziała, że nie chciałaby, żeby tata był przy porodzie. a ja bym chciała i Paweł powiedział, że też by chciał
-
Adam nie dostał obrzydzenia, myslę że chyba jeszcze bardziej mnie kocha i podziwia za ten wysiłek.
Nie patrzałam od początku, i nie jestem pewna czy brodaty lekarz prowadził
A Pawel zbiera na taki z brylantem ?? hehe , ale i tak sie z nim nie wolno kłocić
-
-
wiem, że to nie jest takie "chcę dziecko". Tak, to ja sobie mówiłam 4 lata temu, kiedy to w ogóle nie wchodziło w grę, akiedy już wtedy obudził się we mnie instynkt macierzynski. Teraz myślę już bardzo poważnie i naprawdę jedyną barierą są pieniądze... To takie smutne dla mnie... Wychodzi na to, że wszystko kręci się wokół kasy. No ale poczekam, bo chcę dziecku zapewnic jak najlepszy byt - nie tylko psychiczny, ale i materialny. Nie wyobrażam sobie dziecka jako różowiutkiego, słodkiego bobasia, pachnącego rumiankiem i spacerków popołudniowych z wózkiem. To już nie "te czasy". Marzę o istotce będącej połową mnie i połową Mateusza, o nieprzespanych nocach, o opuchniętych nogach, o miłości mojego życia...[/url]
-
Agassi no powiem ci że sen mie zaskoczyła, bo te wszystkie odczuciai zachowania sa jak najbardziej realne Heh, bede miała o czym mysleć
Nie wkurzaj sie ze nie zbiera, a moze zbieraalbo ma na razie zarys planow i boi sie przyznać? Na pewno chcialby zapewnic Ci wszystko co najlepsze, a terza mysli że go nie stac i mu głupio? Ech faceci sa dziwni Nie dopytuj go , nie męcz bo sie poczuje źle. z drugiej strony moze wcale nie mam racji
Kurczę pamietam jak z Jackiem chodzilismy do jubilera ogladać pierścinki. Wtedy jeszcze nie było mowy o dziecku ani o szybkim slubie. Pamietam taki jeden sliczny , delikatny z trzema brylantami cóz, życie potoczyło sie inaczej, a ja otrzymałam pierścionek, choc nie spodziewałam się go wcale, śliczny, złoty, z oczkami w kszta lcie liścia. nie wiem co to za oczka i wcale mi tam nie zalezy na tej wiedzy
W piatek w pracy uswiadomiłam sobie , że 15.01.2007 obchodzić bedziemy 7 rocznice slubu a znamy się juz 10 lat A mówi się ze 3, 5, i 7 rok małżeństaw sa najcięższe. no to my juz mamy za soba
Kitola nie ogladalam akurat tego , ale kiedys leciała taka seria w jedynce " Pierwszy krzyk" Podobało mi się to, ale ja bym Jacka nie chciał na sali. Mamę tak, ale nie jego. to nie przez wstyd czy coś ale tam panuja takie emocje, że potrzebowałam kogos kto mnie uspokoi itd. Najopowiedniejsza osoba wydaje mi się moja mama. Ale rodziąłm sama.
Xix Jak podobał Cie sie napis?
Qwerq ty chyba znalazłaś miłośc swojego zycia. Bradzo się ciesze Masz racje że niestety to smutne ale wiekszośc kręci sie wokoł kasy. Takie mamy teraz czasy Nie martw się nic sie nie dzieje bez jakiejś przyczyny, wiele razy sie o tym przekonałam.
Buźka
-
dziewczyny, wiecie, ja się poważnie zastanawiam nad tym, żeby pójść do Centrum Zaburzeń łaknienia leczenie jest darmowe...
yasmin, a napis mi się bardzo podobał
-
hejka kobiety, ja juz w centrum fajnie tu Gramy w kosza, nie biegamy zapraw zyc nie umierac, tylko tak diete jeszcze wprowadzic, bo przeciez frytki i piwko na mnie czeka - masakra
No tez bym Xixa na darmowe konsultacje poszla, ale chyba by mnie wywalili, bo ja na gruba nie wyglada.
Pozdrawiam
-
e tam, nie musisz być gruba, żeby tam iść...czy anorektyczki są grube? nawet bulimiczki nie muszą...
a propos, fajnie, że o nas pamiętasz
ale ja się wypaliłam. nie moge już udawać, że jest mi dobrze i wesoło. kurde, no, załamka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki