Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

Kurcze czemu jak akurat jestm na forum to Was nie ma?? Pech mnie przesladuje ostatnio

to ide spac. Narka

zhej, no ja trochę z opóźnieniem, ale tu jestem wagą się nie przejmuj, na pewno tak się czujesz dlatego, że zbliża się okres, uuujjjj...ja nie lubię tych dni, bo wtedy mam wrażenie, że zjadłabym całą zawartość lodówki ale musimy się jakoś trzymać, nie? buziak i uśmiechnij się, bo jesteś przecież słonkiem

mi też się zbliża okres. mam nadzieję, że to przetrzymam i nie dam się! nie mogę i teraz i tak nic nie schudnę. ale liczę na to, że jak podczas okresu będę grzeczna, to potem automatycznie mi kilogram spadnie

yasmin nie wierzę, że zjadłaś za dużo. kawałe pizzy? w sam raz na obiad. a do 15 to ile Ty mogłaś zjeść. za bardzo marudzisz, na pewno nie jest tak źle, jak piszesz :P
ile teraz ważysz?
poza tym Ty raczej jesz mniej niż więcej

miłego dnia

czołem dziewczynki a ja znów zwady z facetami hehe ale stwierdzam jedno co bym nie zrobiła to i tak xle to walic to

Dieta nawet przyzwoicie, na kolacje koktajle białkowe,a tak 2 razy dziennie Thermo speed i CLA.

Gorzej z ruchem, bo palec boli i nie pogram w piłke, snieg, plucha i nie biegałam, ale juz sie powoli sucho robi, więc heheheh do dzieła

No Xixa to Ty juz masz 10 kg do tyłu zazdroszcze, a widziałam zdjecia zajefanie wyglądasz

No Yasmin co to kawałek pizzy mogło byc gorzej pudełko ptasiego mleczka :P


Pozdroofki

cattie, no niby schudłam, ale ciężko mi idzie utrzymywanie ścisłej diety, ciągle mam jakieś wyskoki ale mimo to chudnę, powoli, ale chudnę. może tak jest lepiej.

xixa: wiadomo, że wolniej = lepiej
szczególnie, że potrafisz się podnieść po wpadce i dietkować dalej

Xixa ale chudniesz pomału i czasem zaszalejesz a ja tu przytyłam :P no teraz moze ciut lece z wagi - chyba

huh no dzis czuje się lepiej Nie wiem ile waże Agassi, bo sie nie waże. Nie ufam wadze i nie chce sie wazyć. Oststnio jak sięwazyłam pokazywało 67, wiec raczej wiele sie nie zmieniło, na gorsze oczywiście...
Córka chora, ma strasznie wysoka goraczke dzis dobiło do 39,7 Jak się obudziła z mniejsza temperatura to zaczęła majaczyć, że rozmawia z Witchami, że ja ja chcę złapac . mówie Wam przestraszyłam się, jestem zdenerwowana i nie moge sie skupic na niczym. Glowa mnie boli. Musze wziąść za sprzatanie

Hej, ide sobie puerha zrobić

Jestem chora.... Co za życie