Strona 468 z 487 PierwszyPierwszy ... 368 418 458 466 467 468 469 470 478 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,671 do 4,680 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #4671
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    A widzę że Yasminowy wąteczek Wam do gustu przypadł, co? Smutno było beze mnie

    Spowiedź
    trzy wasy z srem zółtym
    serowa zupa knorr (gorący kubek , jakis nowy)
    dwie małe babeczki
    makarok z sosem pomidorwym

    Agassek widzisz, nie trzymam diety, nie patze co jem, byle bym głodna nie była niewielkim kosztem. Jem strasznie duzo węgli i pewnie tu pies pogrzebany. albo moje kilogramy :P Po prostu dieta i problemy odpowiedniego zywienia sa teraz u mnie na szarym końcu.

    Kitek to u mnie tez bedziesz rządzić Ty masz jakąś manie wielkości chyba
    A tak powaznie , to ciesze się że jesteś i że troszke sie porządzisz

    Xixa nastrój ok, teraz, bo rano SAJGON. Zaspałam , obudziłam się 0 9.00 , a Nikola do szkoły miała na ósmą, a ja do roboty na ósma też. Przykręciłam srubke i byłam w pracy 10.15, a jeszcze mi się suszarka spsuła Jakos sie udało.

    Corsi dobrze

    papa

  2. #4672
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    yasminku proponuje bys dla mobilizacji wkleila swojego tickera, co?

    ja do pracy potrafie zebrac sie w 10 minut jak zaspie, wlaczam turbo i zazwyczaj daje rade

    kitola? Ty chcesz odstawic mieso? a co Ty bedziesz wtedy jadla? ja miesa nie jadlam przez okolo 4 lata, dobrze mi z tym bylo, tylko gadania w rodzinie mase, ze wydziwiam, ze sie odchudzam. Kazde imieniny to byla mordega, docinki, zarty.
    Jesli czujesz, ze chcesz je odstawic, to musisz go zwyczajnie nie chciec, a nie postanawiac, ze go nie bedziesz jadla
    Wystarczy wtedy pyszna wolowina w sosiku i zalozenia szlag trafi

  3. #4673
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    ja tam moge żyć bez mięsa, no chyba że wedlinki...
    a ago ma rację, jesli dobrze ci idzie,zrób tickerek, będziesz miała większa motywację.
    buuu, a ja nie moge zmienić tickera, nawet stronka mi się nie wyświetla, ledwo weszłam na dietę.pl

  4. #4674
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    jestem

    Nie mam weny

    Buźki

  5. #4675
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    hejka!

    Ja bez mięsa by raczej nie mogła, choć tak naprawde to chyba jak Xixa wole wędlinkę

    Tickera nie wklejam , bo mnie nie mobilizuje, kiedys tak teraz tylko bym sie wkurzała że nie moge go zmienić

    Chyba muszę zacząc sie ważyć reguralnie, bo teraz tego nie robię. Boje się. Chyba nie chce dopusci do siebie mysli że zapusciłam się i tyle.

    Musze iść sprzatać łazienkę, wrr, oststnio tego nie lubię

  6. #4676
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Jestem spuchnieta jak dynia, makabra. Jak się schylam to czuje sie tak jakbym była w ciąży. Nienawidze tego.

    chciałam Wam cos powiedzieć....

    Przykro mi ale nie jestem w stanie interesowac sie teraz dietą. Oczywiscie bede wpadać, ale nie dam rady wrócic i być tutaj tak jak kiedyś. Chciałabym bardzo. Może kiedyś.

  7. #4677
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    szkoda. Zrobisz jak uwazasz. Bede Cie dopingowac, jesli nie tu, zajrze na blog

  8. #4678
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Ago Twoja obecnośc działa na mnie kojąco Dziękuję

  9. #4679
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    mysle, ze teraz musisz zajac sie innymi sprawami, uporzadkowac swoje zycie, diete zostaw, niech sie toczy wlasnym torem. Sa wazniejsze rzeczy.

    Zycze Ci powodzenia w ich rozwiazywaniu

  10. #4680
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ago
    mysle, ze teraz musisz zajac sie innymi sprawami, uporzadkowac swoje zycie, diete zostaw, niech sie toczy wlasnym torem. Sa wazniejsze rzeczy.
    i tak i nie.
    bo z jednej strony nie ma co teraz na siłę chudnąć i liczyć kalorie, ale z drugiej strony w takiej sytuacji najłatwiej przytyć.
    dojedziesz do wagi wyjściowej i co? podłamiesz się jeszcze bardziej
    więc uważaj na to co jesz i nie przesadzaj w żadną stronę! ok?

    mam nadzieję, że jednak będziesz nas (siebie?) tu czasem odwiedzała

    no i mam nadzieję, że wszystko będzie takie, jakie sobie wymarzysz
    nie wiem dokładnie o co chodzi, ale trzymam za Ciebie kciuki :*

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •