Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

nieprzyjemne te zdjęcia, ale dzidzia fajna

Hehe normalnie mnie kusi by załozyc wątek drastyczny na Nastolatkach, ale chyba admin, by mnie zjadł. Ale takie terapie szokowe sa dobre :P

Jeszcze 40 minut ispadam do domku

wiesz, co Aga, ja ostatnio czytałam wątek o Ideale na nastolatkach,to one wsszystkie prawie chcą być anorektyczkami
bo te zdjęcia co wklejały to anoreksją trąciły, a jak któraś naprawde zgrabną lalę wkleiła, to zaraz komentowały ze gruba, że tłusta...

Dziewczyny rozwalacie mnie naprawde

Agalicht te zdjecia sa.. jakby to ująć... Trafiłas w sedno. Po takim seansie mijaja wszystkie dołki.

Peszymistyn masz racje doszłam do celu ale wydaje mi sie ze złapałam "syndrom dietowy", musze wiecej, chce wiecej, znowu przytyje. I własnie zaczynam rozumiec że musze że wcale bardzo nie chce i że wcale nie przytyje. Oczywiście jak sie pilnowac bede.

Rozumiem Cie doskonale , nie jest to przyjemne nie widziec efektów, i na pewno mobilizujaco to nie dziła. Natomiast Ty masz w sobie tyle pokładów wiary, optymizmu, energii że niemozliwe jest bys sie poddała albo by jakieś osoby mogły wpłynąć na Ciebie na tyle byc rzuciła diete i znowy tyła. Nie wierze w to.

Kitola ma w głowie krzywe lustro a ja mam boczki, hehe.

Agalicht przyznam sie Wam że nie ćwicze od jakis dwóch tygodni. Naprawde jestem tak zmeczona wieczór że czuje sie tak jakbym znad morskiego oka wróciła albo z jakiejś góry.
Wstaje o 6.00 do godziny 16.00 siedze w parcy, wypełniam tabele, rozliczasm polisy(cholerny bałagan), wsiadam w samochód i jade przez cały Kraków do domu . W zależności od dnia to albo prosto do domu albo do przedszkola i pózniej jeszcze z psem. W domu trzeba troche sprzątnąc, pomyć naczynia, poprac poprasować, kolacje przygotwać, dziecko umyć, i kiedy moge siąśż sobie w końcu siadma przed kompem i pisze do Was. Oglądne " Na wspólnej" i lulu. Nie mam nawet siły mysleć o cwiczeniach. W sobote sprzątam całe mieszkanie ,kurze wycieram myje łazienke, myje podłogi.Gotuje obiad na weekend, a popołudniu sprzątam po obiedzie, wjde z psem. I tez jak juz mam chwile a to z córa sie pobawimy a to siade i oglądne cos. W niedziele natomiast chce sie wyspać, wyluzować.

Niestety jestem takim osobnikiem na którego ćwieczenia nie działają wypoczynkowo. Powiem w ten sposób: ćwiczenia mnie nigdy jeszcze nie odchudziły, jedynie ujedrniły ciało. Wszystkie moje kilogramy spadły bez cwiczen. tymbardziej teraz spalam kalorii dwa razy wiecej.

Natomiast parwie codziennie chodzimy wieczorem na godzinne lub półtora godzinne spacery z psem.

A parca rzeczywiście sprawia duzo radości. juz nie gnusnieje w domu, a moim światem nie sa juz tylko dom, mąż dziecko. Jasne że zawsze będa najwazniejsi ale teraz mam cos swojego tylko swojego. I zarabiam a to ważne by poczuc sie wartościowszym

A zauwazyłyście jak nasza Anczyskovelzimna grzecznie pisze pracę (tj.mam nadzieje ze pisze), coś nie siedzi na forum cały dzień Z tego co wiem to ona jakos teraz miała ją oddać
No Anka trzymam kciuki żeby się udało :P

No to maskara na mega maksa. Wrzuc sobie w google w grafice anorexia przeciez to jest obrzydliwe, okropne, nie ma w tym nic pieknego. A takie kobiety sa modelkami, a one sa cóz chore i to bardzo chore. Poza tym faceci lubia jakkobieta ma tyłek i piersi - spytaj takiego nawet 20latka to powie, że woli J. Lopez niz mega chuda modelke


pozdrawiam

Kitola przeglądnęłam sobie ten watek na " nastolatkach" i powiem wam że to chore. Pierwsze strony sa ok, ale pózniej one wklejaja zdjecia z forum anorektyczek i jedna ywierdzi ze niektóre modelkoi są " przegrube" . Na sam widok mi sie wymiotowac chce.

Ide za ciosem i wklejam zdjecie osoby której twarz uważam za piekno, kobiece, tajemnicze.

hej Yasmin a skąd ty miałaś moje zdjęcie

he he Kitola duzo tego po necie i jeszcze akty są.. Bardzo ładne. Jak sie dokopie to tu wkleje, żebysmy mogły cie podziwiać