Strona 193 z 487 PierwszyPierwszy ... 93 143 183 191 192 193 194 195 203 243 293 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,921 do 1,930 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #1921
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    No zaraz mi lepiej jak sie przebiegałam. Wiesz co wydaje mi sie, że to będzie idealny trening w połaczeniu z pilatesem, ale za 2 tygodnie, zdam relacje jakie efekty w samopoczuciu i kontuzyjności

    No Yasmin widze, że ma cos chyba też zły dzien, mi juz minoł humorek teraz mogłabym jeździc bezbłęnie, a nie to co pokazałam popołudniu, aż mi wstyd, ale to dobry odruch :P bo powinno mi byc wstyd


    Pozdrówki
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  2. #1922
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Ech Catti, nie tyle zły dzien co cholerenie ciezkie okres w parcy. Mamy okropnetyly zwiazane z brakiem osób w biurze, powolnym systemem i nagłym przyrostem podukcjii. nie dajemy rady, zostajemy w pracy dwie godziny dłużej. To znaczy wychodze z pracy koło 18.00. Jest tak okropny nawał wszystkiego, do tego generalnie stoimy w miejscu we wszystkim. to mnie dołuje.

    z dieta dzis jest ok. Od 19.00 nic nie włozyłam do ust. ciesze sie. Xixa widze znowu dostała zastrzyk energii i zaszczepiła ja tobie. Dziewczyny bardzo sie ciesze.

  3. #1923
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    O to niech zatrudnią kogos dodatkowo, bo z jakiej racji masz walic nadgodziny, zalezy jeszcze jak za to płaca

    No eh moje samopoczucie sie poprawiło, ale jka "klase" dzis pokzałam na jazdach to juz e szkoda słów, czy nzacie kogos kto jeździł niezbyt dobrze, a zdał prawko Chyba jakąś spódniczke na egzamin założe


    Pozdrówki
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  4. #1924
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Catti własnie o to chodzi ze ni ma zgody na nowe etaty, jedynie na kogos kto bedzie na chwile dorywczo. szkoda gadc. niestety jest juz w kwestii "władzy centarlnej" z wawy

    za nadgodziny nie mam płacone bo zostaje z własnej woli, bo wiem ze musze. i co wazne moge sobie na to pozwolic

    Wiesz spódniczka , sama nie wiele Ci da, ale jak dobrze pogadsz o egzaminie, wytłumaczysz co robisz i dlaczego, oczywiscie jeśli będzie jakis ale, to powinno byc spoko. Powiem ci szczerze ze ja pogadłam z egzaminatorem, wytłumczyłam swoje rzekome błedy i powody dla których pewne rzeczy zrobiłam i zdałam. wydaje mi sie ze oni oczekuja od zdajacych samodzielnego mysle i podejmowania decyzjii co na drodze jest bardzo wazne.
    Wierze ze zdasz bo jestes osoba konkretna, głupot nie narobisz, po za tym osiagasz swoje cele w imponujacy sposób. Jak musiasz sie czegos nowego nauczyc to to robisz. i juz. a jednyum goszym dniem sie nie przejmuj tylko wyciagaj wnoski. Kazdy kierowca , nawet taki co ma prawko juz 10 lat, ma gorsze dni i nic mu nie wychodzi. Po prostu.
    Agus wrzuc na luz i pomysl ze umiesz. Powinno pójść gładko

    sorry za literówki ale nie chce mi sie poprawiac :P

  5. #1925
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    Nic tylko wierzyc, ze utro będzie lepiej, a w Saczu pokarze klase - oby

    No to fatalnie z tymi nadgodzinami, to jest jawne łamanie prawa pracy to moze jakąś studentke na umowe zlecenie czy o dzieło wezmą, bo to bez sensu, siedzisz w czynie społecznym, albo zapisuj te godziny i może jakos będziesz mogla je wybrac, jak bedzie mniej pracy. ja jestem bardzo cięta na takie rzeczy, ale swoje juz przepracowałam, że wszystko pieknie ładnie, dajesz z siebie wszystko, starasz sie, a jak jestes niepotrzebny czy nie wygodny to pa pa.

    Nic ja mysle pogadac z facetem, ze musze to zdac i dlaczego, moze sam zagada, że kurs w Kraku, zameldowana na dolnymsląsku to sie zaciekawi i można rozmawiać. Wiem, ze moge zrobic 2 błędy, moge sie zawze czyms zrehabilitowac, najgorsze jest jak mi sie mówi na najblizszym skrzyzowaniu w lewo czy w prawo, jaks nie potrafie tak pod dyktando

    dzis chyba ogólnie zły dzien, bo znów ktos wjechał w barierke na moscie tym Na zjeżdzie nie wiem jak ludzie to robia, bo tam ani jakiś zakręt, a juz drugi raz czołówka z barierka, ostanio kobita, auto do kasacji


    Pozdrawiam
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  6. #1926
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    cześć, dziewuszki cattie, ja się nie wypowiadam, bo prawka nie mam

    yasmin, już się pozbierałam i panije nad sytuacją - miód mną nie rządzi, ale ja nim - zjadłam dziś tylko 1 czubata łyżeczkę z bułką

  7. #1927
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    A ja mam dzis zły dzień, kalorycznośc 1500kcal o jeden paczek za duzo - nie wiem czemu mi ostanio smakuja
    Na jazdach xle, ale może to cisza przed burza - połudze sie. Jeszcze mam 2h jazd w Sączu.
    A zerwałam z kiciorem, bardzo zdziwiony nie był i stwierdził, ze uszanuje moja decyzje, jakby mu zalezało to by walczył, a tego nie zrobił, więc cóz nie on to kto inny

    No tyle z mojej strony, pogadałam z psiapsiólami i mi nawet lepiej, jakos mam lepszy humor.


    Pozdrówki
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  8. #1928
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Catti ja mam dzis fatalny dzien , tylko dieta ok. W miare Może nie wszystko co dzis zjadła( pół kapuśniaczka i pół rogalika z dzemem) było ok ale kalorii nie wiele. nie wiem tylko czemu mi brzuch znowu wzdęło czuje sie jak w ciąży...
    a dzien nieudany bo od momentu wktórym wstałam czuje nies[rzyjającom aure. Brrr...

    A wracajac do sprawy nadgodzin, to ja wcale nie czuje sie wykorzystywna.Nie wiem czy to zrozumiesz.
    Wiec sie wkoncu odwazyłaś? a zastanawiałm sie kiedy to nastapi. Tak powiem szczerze.Mam nadzieje że naprawde czujesz to co mówisz i nie żal ci.


    xixa -królowa miodu- rzadz i dziel( czy jakostak) byle nie za często

  9. #1929
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    Wieksza rozpacz będe czuła jak nie zdam prawka, a nie czuje sie na siłach - byle do piatku. Yasmin teraz kiedy w sumie go bym najbardziej potrzebowała to go nie ma,a juz mam dosc wysłuchiwania, że mam byc twarda, a co ja ze skały I co jak sie nie dostane na szkoł, bo cos tam to zostane sobie w krakowie, a on w swym Szczecinie i w gruncie rzeczy jestesmy w punkcie wyjścia, a jak chce faceta co zapeni mi poczucie bezpieczenstwa, którego obecnie niestety nie mam, który czasem koponie w doope na oprzytomnienie, ale i pogłaszcze po głowie. A ten nic zero emocji, beznamietnie stwierdził, ze szanuje moja decyzje, czy tak mówi ktos komu zalezy, bo wg mnie nie, ale moze jak jakas nienowoczesna jestem

    No ja bym sie czuła wykorzystywana z nadgodzinami, ale dawno, dawno temu tez tak miałam 10 lat pracy zmieniło moje myslenie


    Pozdrówki
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  10. #1930
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    wiem Catti co masz na mysli. Moim zdanie ty i ak jesteś silna, bardzo silna, i twarda.I wierz mi na ewno nie potrzebujesz jakigos beznamietanego, faceta który " szanuje twoja decyzjie" Musisz znależc sobie kogos kto ma w sobie tyle energii co i Ty. To znaczy nie musisz, bo mysle że fajnie ci bedzie troche samej przez jakis czas.Ja tak troche ze swojej perspektywy, bo ja mam swoją druga połowe i mały kawałeczek siebie na codzień. i czasem mysle ze przydałoby sie dwa dni odpoczyku. choc pewnie bym nie wytrzymalła. Zreszta oboje z mężem mamy czasem siebie dosyc. Co nas nie zabije to nas wzmocni. i juz. Proste.
    a 'propos prawka to ja zdałm za trzecim razem. Za pierwszy wogóle nie wyjeghałm zpalcu. NERWY
    za drugim zamiast w prawo ja w leqo skreciłam choć sie nie dało NERWY
    Tylko że ja z natury jestem okropny nerwus , histeryk i panikarz. Na dodatek moja wiara we własne umiejętności równa jest zery. Ty jesteś inna.

    uhuhu , paluszki mnie bola ide zapalić, narak

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •