-
Aga ale akurat kaszki dla dzieci to tuczące są, wiesz o tym?? myślisz ze skąda ja mam tyle tych kilogramów?? też je lubię
Ale od jakiegoś czasu Kuba polubił kaszki w wersji do picia, to już nie dojadam po nim.
Jakie lubicie kwiaty?/ bo ja jestem zapaloną ogrodniczką
Dwa lata temu dostałam od Adama na rocznice Cantedeskie (podobne do kalii) w doniczce, co roku kwitła, ale nędznie bo tylko jeden kwiat, teraz są dwa, ale chyba za bardzo nawoziłam bo urosły prawie do końca okna i nie umią sie utrzymać w pionie ( za dlugie), ale i tak się ciesze ze takei ładne mi urosly.
A poza tym to kocham każdy rodzaj kwiatów, u mnie w domu to już nie ma gdzie ich stawiać, a na ganku (czyli outside) i na schodach to dopiero trzy kwiatki stoją, nie mam kasy kurcze żeby kupić wiecej Ale za to te co są to cudne. hihi cytryna łysa bez liści (potraciła je) puściła pelno pąków, będzie kwitła, będzie pięknie pachnieć, ależ się cieszę
MOje roslinki naprawde mi humor poprawiają
-
No ja kocham zapach bzu, konwali, frezji, dzikiej róży. Poza tym lubie takie goździki chyba górkie sie nazywaja, lwie paszcze i malwy, a piwonie jeszcze. Kiedys miałam ładne kwiaty doniczkowe, jak chodziłam do szkoły, a teraz mam ledwo jednego kwiatka i nie dbam o niego, odporna bestia, taka trawa biało-zielona.
Moje sukcesy:
- palma daktylowa od pestki, była ogromna
- zakwitł mi mirt
Pozdrawiam
-
Agalicht mamy takie same gusta co do kwiatów Moj mąż ma tym punkcie hopla , uwielbia kwiaty, w domu jest ich pełno, i on je pielegnuje. Mamy jednego kwiatka który jest od początku naszego małżenstwa, czyli 6,5 roku. Kupilismy go maleńkiego a teraz jest taki duzy ze na parapecie sie nie mieści. W sumie zaden specjalny kwiatek, bo szeflera , ale nas to ogromnie cieszy
a w tym roku posstanowiliśmy posadzić na balkonie nie sadzonki a cebulki. I powiem Wam że skubańce rosną pieknie. Strasznie szybko ida w góre. Takie cos cieszy ja wychodujesz od małego. Tak jak Twoja pestka Agalicht.
-
Kurcze nie wiem co sie z tym daktylowce stało. Rodzice go komus oddali, bo był takie wielki. A że z nimi juz dawno nie mieszkam to nic nie wiem :P
A grzeczna jestem rano wstałam taka ociężała, że maskara - teraz w pracy siedze, jabłko sobie chrupie. Ale mam dzis obiad niech mnie serek piątnicy i pomodor plus wasa - Tak bez sensu kończe prace o 14.00 a nie chce iśc na jakies pierogi.
I sie zaczyna chmurzyć. Własnie mysle nad moim treningiem przed egzaminacyjnym, że może z 2 razy w tygodniu bym wstawała o 5.00 i robiła sprinty na 400m tak ze 4
Spoko jeszcze nie panikuje
Fajnie wam w domku sobie siedzicie, a nie w pracy
Miłego dziona
-
to ja mam propozycje żeby nie dołować już i tak zdołowanej Peszyistin to likwidujemy tickerki
-
wróci jak ci przejdzie dołek, a poza tym już od jakiegoś czasu nosiłam się z myślą usunięcia go (zwłaszcza ta pieczen mnie drażniła) bo co ktos mi będzie zaglądał ile już schudłam
-
Kurcze ja tez likwiduje i dam go dopiero za miesiąc o tej porze, no może nie tak dokładnie
Teraz sie bede pilnować, nie wazyc o nie, nie patrzyc na trickerka, i jeszcze te słodycze :P damy rade, w końcu jak nie my to kto
I tak mamy swoje małe skucesy, każda z nas, ja tez schudłam od początku roku 6 kg, ale Peszymistin my biegamy, ja robie te 3 km biegiem, a zobacz ile dziewczynto potrafi na tym forum Wiele odchudza sie nie jedzac, a nie ćwicząc. I Kitola narzuciła sobie rezim ćwiczeń i Yasmin - własnie a Ty ćwiczysz cos Ale i tak masz plusa, pracujesz,sprawia Ci to frajde i widzimy jak promieniejesz
no dobra koniec tej cukrowatości, biegusiem brac sie za siebie schrupałam jabłko i potem kisiel, ciągle sie trzymam byle do obiadu. No przeciez mi tu czekolada rzadzic nie będzie
Pozdrówki z pracy kobieciska
-
a poza tym nie tylko ty masz dołki, my też, chociaz nie wszyscy się do nich przyznają.
Ja dzisiaj jestem wyjątkowo zmierzła i marudna,i nerwowa. Czuję się taka brzydka i nieatrakcyjna, mam wrażenie że zamiast schudnąc to przybrałam na wadze, brzuch mam taki wielki i boczki wróciły na swoje miejsce, i nogi zgrubly. Nie wiem czy to tylko krzywe lustro czy faktycznie zaczynam się deformować Niemniej jednak wyglądam paskudnie dzisiaj. bo z reguły to jest ok.
-
E dzis taki paskudny dzień :P
-
Ani takie ani takie nie jestesmy, wiec wszystko w normie
To taka moja terapia wstrzasowa na doły :P dzisiejsze, nudzi mi sie w pracy
Pozdówki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki