-
witam
u mnie jak zwykle, chociaz pod względem diety grzecznie jak już dawno nie było, i nawet nie myślę o podjadaniu ani o słodyczach
dzisiaj miałam tyle zaplanowane na wieczór do zrobienia, bo cały dzień mnie nie było, ale Kuba lubi psuć plany i już w łóżeczku w trakcie picia mleka zwymiotował mi, do tego załatwił ścianę i podłogę w przedpokoju, łazienkę i mnie na ostatek, ech, po tym myciu i sprzątaniu po tej zwrotce to mi się wszystkiego odechciało, więc będę siedziała na forum , a i tłumaczenie sobie wyjęłam , to zrobię w przerwach między pisaniem postów, tak w ogóle to tłum. jest dośc pilne, ale tak mi się nie chce do tego zabrać.
Yasmin wiesz, mąż czepia się głupot, ale to tylko człowiek, ty też się go na pewno czepiasz, ale nawet tego nie zauważasz,
no w każdym razie cieszę się że taki dobry jest i dba o dietkę lubię go za to że jest dobry dla ciebie, a wiem że jest dobry, bo tylko sporadycznie na niego narzekasz
Agalicht we woju będzie ci na pewno ciekawiej, inne sprawy, nowe środowisko, i brak czasu na nudę. Tak mi się wydaje .
-
Kitola to współczuje nieszcęścia. Biedny mały . I Twoje ściany
Moja wymiotuje sredno raz dziennie, rano, z nerwów, albo wtedy gdy ide do pracy.
A co do męża masz chyba racje. wiesz ojciec mi czesteo mówi że Jacek to cały czas za mna patrzy i widac ( on widzi ) że jest za mna bardzo. a to sczególny komplement bo dopiero niedawno naperawde go zaakceptował polubił. Uwierzył w niego i w nas.
Prawda jest taka że jestem upierdliwa, czepialska i porafie dokopać . tylko że mnie sie cały czas wydaje że tak trzeba bo ja mówie o porzadkach w domu itd. Inna sprawa że przeciez każdy ma prawo do uluionego miejsca sposobu wypoczynku czy organizacji czasu. i często jest tak że wytykamy wady innym choc sami robimy to samo. Jednak żeby to zauwazyc trzeba czasem spokojnie siąść pomyśleć. W pospiechu codzienngo dnia ciężko to zauwazyc.
Pomimo to wiem że jest dobrze między nami, bo sfere sypialnianąmamy udana niesamowicie. zawsze nam było ze soba dobrze , ale z reguły jest tak że jeśli w związku zle sie dzieje to włózku tez nam nie wychodziło lub wogóle nie dochodziło do skutku. nie to co teraz
i gartuluje udanego dietkowego dnia
-
Hmm rano moja motywacja była co za świństwo.
A mi jakos dzien zleciał. Na piątek zapisałam sie na Wieczór Japoński w mojej szkole językowej - japońskie żarcie, naucze sie kaligrafowac swoje imie, a może piosenki po japońsku
A zjadłam daktyle i batoniki musli ponad limit hehe grunt, że to nie czekolada Wkurza mnie ten @ cos spuchnięta jak yasmin chodze. A co do pogody nie mów w jasnych spodniach w pracy byłam, wmoje części krakowa na Bronowicach nie padło.
Pozdrawiam
-
a wiesz Aga że na Limanowskiego lało a na Bieżanowie nie To tak specjalnie dla nas ten deszcze , żeby nam humory popsuc, zyc sie odechciało i żebyśmy zajadły sie ze smutku że świat taki mokry szary i beznadziejny, hehe. ale mnie na ponuro wzięło
nienawidze tego uczcia przy @ bo cały czas wydaje mi sie że tyje, dochodzi do tego że nosze rozpiete spodnie bo boje sie poczuc że mi ciasniej, oczywiście tylko w domu. I do tego ubrałam sobie wielgachny T-shirt męża.
a własnie leci reklama ALWAYS-ów. Pewnie kare dostana za to.
-
A póznie leciała reklam RAFAELLO - lekka jak motyl. Jakei to wkur---ce
-
hej Yasmin to super że macie takie udane życie (to, no , ekhm tego...) a ja kurcze, głupio się przyznać, ale seksu nie lubię, taka babranina, ble, mogłabym żyć bez tego, jakoś tak po urodzeniu kuby mi się zmieniło, kiedyś bardzo lubiłam, a teraz, ech...
chociaz nie zawsze , czasami jak mam ochote, o to wtedy jest fajnie
Ale myślę że to zmecznie nadmierne tak dziala, bo ja wieczorem to już zupełnie nie mam na nic siły, a już na pewno ostatnią rzeczą jest wlaśnie seks.
-
Kitola a ile ten Twój Kubuś ma , co? Ja Ci powiem że tak mniej wiecej do trzech lat po urodzeniu nikoli miałam problem. Właśnie nie lubiła tej całej babraniny. Ale zmieniło sie. Wszystko jest nowe, noo... ekhm, tego. Jakby to powiedzieć , hmm. Teraz pozbnajemy co to znaczy prawdziwa pełan miłośc fizyczna. Niesamowiete to jest. I na was przyjdzie czas jak maleństwo podrośnie. Sama zobaczysz. Twierdze tak , bo sama mówisz że kidys lubiłas, czyli według mnie Twoja niechęć wiąże sie z małym dzieckiem. Jakoś to powiązane jest , choc dokładniej tego nie umiem wytłumaczyc.
-
Kitola a ile ten Twój Kubuś ma , co? Ja Ci powiem że tak mniej wiecej do trzech lat po urodzeniu nikoli miałam problem. Właśnie nie lubiła tej całej babraniny. Ale zmieniło sie. Wszystko jest nowe, noo... ekhm, tego. Jakby to powiedzieć , hmm. Teraz pozbnajemy co to znaczy prawdziwa pełan miłośc fizyczna. Niesamowiete to jest. I na was przyjdzie czas jak maleństwo podrośnie. Sama zobaczysz. Twierdze tak , bo sama mówisz że kidys lubiłas, czyli według mnie Twoja niechęć wiąże sie z małym dzieckiem. Jakoś to powiązane jest , choc dokładniej tego nie umiem wytłumaczyc.
-
wiele nie zrozumiałam zagmatwałaś, ale sens wyciągnęłam, i tez mi się tak wydaje, to powinno minąć, może jak już zaakceptuję siebie taką niezgrabną, ale tu chyba nie o to chodzi, figura nie jest problemem, raczej zmęczenie
I mam nadzieję że jak już kuba przeprowadzi się do swojego pokoju to problem minie
W lipcu skonczy dwa lata, a przeprowadzkę jego planujemy jak skonczy trzy
dużo czekania
-
ech, nic mi się nie chce, a jeszcze to tłumaczenie musi być zrobione
ale ja ocham tłumaczyć
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki