-
Mój dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: pieczywo lekkie 7 zbóż 3 kromki (18 g), srek wiejski Piątnica 3 % (75 g), szynka chuda 50 g, mały ogórek konserwowy 50 g, gotowane jarzyny 100 g, kawa z chudym mlekiem, razem 205 Kcal.
II śniadanie: szynka chuda 5 g, kawa z chudym mlekiem, czekoladka Ferrero Rocher, razem 120 Kcal.
Obiad: dorsz podsmażany na 1/3 łyżeczki oleju (300 g), 2 łyżki ryżu na sypko, kalafior gotowany 300 g, razem 370 Kcal.
Podwieczorek w niedawno otwartej Galerii Krakowskiej: kawa ze śmietanką, czekoladka nadziewana, wino czerwone wytrawne, razem 160 Kcal.
Kolacja: pieczywo lekkie 7 zbóż 3 kromki (18 g), szynka chuda 80 g, kalafior gotowany 100 g,sałata lodowa 50 g, jabłko małe, herbata, razem 205 Kcal.
Ogółem 1060 Kcal.
Herbaty i kawy nie słodzę
-
WITAM
TAK TU SMAKOWICIE .CO ZROBIC JAK NIE LUBIE RYBY , SZPINAKU ITP.
ZYCZE UDANEJ NIEDZIELI.
-
Moja żona też nie lubi szpinaku i ryb. Ja lubię. Ale mozna przecież bez ryby i szpinaku. Lubisz kalafiory, brokuły, chudą szynkę, filet z kurczaka? No to do dzieła!
Dziś po wielu dniach odnotowałem wyraźny spadek wagi. Powoli, powoli, ale pewnie. Dietetycy mówią, że optymalny spadek wagi to 1-2 kg miesięcznie. Ja od połowy września straciłem 3 kg. No i dobrze...
Pozdrawiam serdecznie.
-
Opowiem Wam, co jadłem wczoraj:
Śniadanie: pieczywo lekkie 7 zbóż - 2 kromki, sałatka meksykańska z tuńczyka - pół puszki, serek Piątnica 3% - 50 g, pomidor 70 g, kawa z chudym mlekiem, małe jabłko, razem 205 Kcal
II śniadanie: pieczywo lekkie 7 zbóż - 2 kromki, łosoś po królewsku - pół puszki, serek ze szczypiorkiem Piątnica - 33 g, pomidor 50 g, kawa ze śmietanką, razem 175 Kcal
Obiad: omlet naturalny z 1 jaja z minimalną ilością oleju, z dodatkiem pól puszki sałatki meksykańskiej i 20 g groszku konserwowego, kawa z chudym mlekiem, małe jabłko, razem 260 Kcal
Podwieczorek: pieczywo lekkie 7 zbóż - 2 kromki, łosoś po królewsku - pół puszki, serek ze szczypiorkiem Piątnica - 33 g, pomidor 50 g, herbata, razem 160 Kcal
Kolacja: pieczywo lekkie 7 zbóż - 4 kromki, serek Piątnica 3% - 150 g, ser ementaler pełnotłusty 20 g, fasolka szparagowa 50 g, herbata, małe jabłko, razem 310 Kcal
Łącznie 1110 Kcal. Smacznego!
-
Moja dieta z wczorajszego dnia:
Śniadanie: pieczywo lekkie 7 zbóż 3,5 kromki, szynka chuda 120 g, mały pomidor 50 g, kawa z chudym mlekiem, razem 205 Kcal
II śniadanie: tost pół kromki, pieczywo lekkie 7 zbóż 1 kromka, 4 plasterki polędwicy sopockiej, fasolka szparagowa 200 g, herbata, razem 145 Kcal
Obiad: filet z indyka w przyprawie 5 smaków, 2 łyżki kaszy jęczmiennej, 200 g kapusty kiszonej, pół cienkiego wafelka kakowego, herbata, razem 255 Kcal
Podwieczorek: cappuccino, sok ananasowy 200 ml, razem 155 Kcal
Kolacja: pieczywo lekkie 7 zbóż - 1 kromka, makrela w galarecie Leader Price, ser biały tłusty 85 g, sałata lodowa 110 g, polędwica drobiowa 1 plasterek, pół cienkiego wafelka kakowego, herbata, małe jabłko, razem 330 Kcal
Ogółem 1090 Kcal
Smacznego!
-
Pantanal, widze , ze wspaniale sobie radzisz z dietkowaniem
Jedzenie urozmaicone, ale ciekawa jestem czy zona razem z toba tak dietetycznie jada, czy sobie szykuje cos innego
A z ustalaniem jadlospisu to jak robisz, tzn. planujesz dzien wczesniej zakupy i jedzenie, czy otwierasz lodowke i podejmujesz decyzje co bedziesz jadl
Milej niedzieli
-
Planuję jedzenie co najmniej dzień wcześniej. Moja żona - niejadek żywi się ilościowo podobnie do mnie, ale je chleb normalny biały, je masło, fasolkę szparagową posypuje sobie bułeczką itp. Wszystko to znakomicie podnosi kaloryczność takich samych potraw. Dziś np. na obiad zjedliśmy filet z indyka z ryżem i fasolką szparagową. Tyle, że ja ryż i fasolkę posoliłem, a ona omaściła sobie ryż masłem i posypała fasolkę prażoną bułeczką. Często ona je zupę, ja w ogóle zup unikam.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli!
-
Dzięki za odwiedziny na moim wątku,napewn skorzystam z Twojego jadłospisu.Czasami mam problem co zjeść aby nie przekroczyć 1000kcal,nie zawsze mi się to udaje.Czasami nawet zjadam 1200-1400kcal ale mam nadzieję,że mi to nie na bałagani w mojej walce ze zbędnymi kilogramami.
Pozdrawiam miłego dnia.
-
Dopiero 1500 Kcal może być niebezpieczne. Ale sporadycznie nawet 1900 (jak ja wczoraj!) nie powoduje problemów. Byle "odrobić" potem taką nadwyżkę. Pozdrawiam serdecznie, ucałowania dla ślicznych dzieci
-
Witaj Pantanal, myslalam , ze twoja zona jada jak wrobelek,bo taka szczupla dziewczyna , ale chyba nie miala nigdy problemow z nadwaga
Ciesze sie, ze tak fajnie waga powolutku spada
Milego tygodnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki