Strona 8 z 101 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 1004

Wątek: Moje menu

  1. #71
    pantanal jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    888
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Bardzo się cieszę, że moją Krystynę nazywasz dziewczyną. To ją odmładza bez wątpienia, ale i figurę ma dziewczęcą. A taka szczupła jest od czasu, kedy jeszcze przed naszym ślubem chorowała na reumatyzm serca: zapalenie wsierdzia, zapalenie mięśnia sercowego, wszystko niebezpieczne dla życia. Ładowano w nią tony aspiryny i antybiotyków. Od tego czasu nie miała więcej przypadłości z sercem, ale przypłaca to stałą chudością.
    Pozdrawiam serdecznie!

  2. #72
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witaj
    Mówisz ,ze 1500 kal -moze byćniebezpieczne -ja jem troszke więcej
    gdzieś ok.1600 :P od tego nie tyje -tylko tez i nie chudne.
    odzywiam sie tez zupełnie inaczej i chyba nie lubie pełnoziarnistego chleba
    podobnie jak twoja Krysia wole normalnego kromalca z górka masełka :P .
    Codziennie sobie obiecuje ,ze dziisiaj napewno będzie 1000 -a do wieczorka rózniste
    pokusy sie trafiają.
    Technika tak daleko poszła ale jeszcze nie wymyślono licznika kalorii ,który mozna by było nosic chociazby na sercu-. Człowiek jest zapominalski i często malutkie gryzy po prostu sie zapomni . Dlatego czesto sie dziwie ,ze nie jestem głodna mimo iż tak mało zjadłam. Nie umiem planowac sobie jedzenia dzień naprzód dlatego wszelkie diety nie są dla mne bo jestem łakomczuchem.i

  3. #73
    pantanal jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    888
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Cieszę się, że już wróciłaś. Kilka dni chyba Cię nie było.
    To, o czym piszesz, ma prozaiczne określenie: podjadanie! A niebezpieczeństwo diety 1500 Kcal grozi tym, którzy chcą zmniejszyć swą wagę. Nie utyją, ale i nie stracą. Sam mam zamiar przejść na taką dietę po uzyskaniu wagi 71 kg. Potem założę wątek pod tytułem "Moje zmagania z jo-jo"

    Serdecznie pozdrawiam!!!

  4. #74
    pantanal jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    888
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pantanal
    teraz nawet mój przemęczony 5-miesięczną dietą organizm sam urządza mi biegunki. Szybciej się traci, ale jak tak dalej będzie, muszę zapytać lekarza i może mi każe przerwać dietę na jakiś czas. To takie uboczne skutki. Pozdrawiam serdecznie.
    Napisałem to w połowie października. Okazało się jednak, że organizm wrócił do normy i spokojnie dalej się odchudzam, może nieco wolniej.

  5. #75
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witaj
    Pantanal wiesz -1600 kal to faktycznie za szybko sie nastuka
    od dawna juz myśle ,ze ja chyba nie jem normalnie tylko podjadam
    no i tez mi nie wychodzi bo kazdy pomidorek ,papryczka ,lampeczka
    wszedzie kalorie -dlatego podziwiam twoja Krysie ,i inne osoby co po prostu nie maja
    ochoty na jedzenie .
    Ty nie będziesz miał jojo przy twoim wzroście -możesz śmiało 1600 kal -
    ja kobieta mam mniej tkanki mieśniowej i waga w miejscu -
    oczywiście nie chudne --bo musiałabym jeśc mniej .
    pozdrówka. Zdjęcia oglądałam -wyglądacie na szczęśliwą pare

  6. #76
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    A ja chciałam tylko zapytać, czemu unikasz zup?? Już za 10 dni wraca moja rodzinka i będzie gotowanie dla wszystkich, a oni bardo lubią zupy?? Czy rzeczywiście tak z nimi źle? Ja myślę, że jeśli dla siebie odleję zupy bez zabielania i bez ryżu czy makaronu, to chyba nie jest tak źle? Tylko jak liczyć wtedy kalorie?? dziś robiłam sobie kurczaka z wazywami, spisałam ile czego, zliczyłam kalorie, podzieliłam to na otrzymaną ilość jedzonka, ale przecież nie będę tak robić z każdą zupą. Poza tym taka zupa u mnie jest raczej na kolację - domownicy tak wracają z pracy, że obiad jemy o 18.
    Bardzo mi imponują twoje osiągnięcia i dlatego pytam o zdanie. Gotować i oddzielać, czy nie jeść wcale??

  7. #77
    pantanal jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    888
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Nie mam nic przeciw zupom, ale w trakcie moich wielu odchudzań odzwyczaiłem się po prostu. Niskokaloryczna zupa nie jest zła. A nawet taka z większą ilością kalorii może zaspokoić głód. W każdym razie tak jada moja szczupła żona: zje zupę i już nic więcej. Walczę z tym u niej, ale to niejadek pospolity. Podsumowując: zupę można jeść przy odchudzaniu, byle nie tłustą i nie zawiesistą.

  8. #78
    pantanal jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    888
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez krysial
    witaj
    Ty nie będziesz miał jojo przy twoim wzroście -możesz śmiało 1600 kal -
    ja kobieta mam mniej tkanki mieśniowej i waga w miejscu -
    oczywiście nie chudne --bo musiałabym jeśc mniej .
    pozdrówka. Zdjęcia oglądałam -wyglądacie na szczęśliwą pare
    Tyle, że ze mnie niezły łakomczuch. Muszę się pilnować!
    A z Krystyną rzeczywiście stanowimy wyjątkowo zgodną parę. Pozdrawiam!

  9. #79
    pantanal jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    888
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Dopiero wymieniłem z Krysialkiem zdanie na temat kaloryczności wchłanianych posiłków, a już wczorajszego wieczora dałem upust swojemu łakomstwu. Od 2 dni czułem się bardzo głodny, wczoraj wieczorem szczególnie. W efekcie zamiast wyładować żołądek warzywami sięgnąłem po słodycze, przekraczając 2000 Kcal. Psychologia była taka: "a, już jestem w końcówce", "a, to jeden raz, potem się poprawię", "rano wszystko to wydalę". Rzeczywiście, jak tu kilkakrotnie pisałem, mój niezawodny metabolizm zadziałał i dziś rano wszystko poszło, ale tak może być do czasu... Pozostał kac moralny, oparty na poprzednich odchudzaniach, skutecznych w sposób spektakularny, ale krótkotrwałych. Myślę, że taka publiczna spowiedź pomoże mi w zwalczaniu na przyszłość pokus podobnych do wczorajszych. A czy Wy, drodzy współtowarzysze niedoli, nie macie podobnych doświadczeń?

  10. #80
    Anoxa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj mamy i to nie raz
    Bynajmniej ja miewam.Czasami po prostu nie jestem głodna ale mnie ciagnie do jakiegos smakolyku...mysle sobie ee to tylko kilka kcal wiecej i tak jutro to wydale :] a pozniej mam lekkie wyrzuty sumienia..

    ahh takie bywa te nasze dietetyczne zycie :P

    oby tylko nie popasc w obsesje

Strona 8 z 101 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •