Bardzo się cieszę, że moją Krystynę nazywasz dziewczyną. To ją odmładza bez wątpienia, ale i figurę ma dziewczęcą. A taka szczupła jest od czasu, kedy jeszcze przed naszym ślubem chorowała na reumatyzm serca: zapalenie wsierdzia, zapalenie mięśnia sercowego, wszystko niebezpieczne dla życia. Ładowano w nią tony aspiryny i antybiotyków. Od tego czasu nie miała więcej przypadłości z sercem, ale przypłaca to stałą chudością.
Pozdrawiam serdecznie!
Zakładki