-
Witam Cie serdecznie -no wlasnie i ja mam taka nadzieje ,ze u Ciebie wszystko wporzadku . Wiem ,ze teraz przychodzi przesilenie wiosenne ,a wraz z nim nasze biedne serducha cierpia . Mysle jednak ,ze nie jest tak zle . Ja osobiscie zmienilam kardiologa i zaraz we mnie wstapilo inne zycie . Dostalam zupelnie inne leki i samopoczucie jest zadziwiajaco dobre . Jedyny mamkament to ,ze przez te chorobska to i leniwiec wielki ,ogromniasty mnie opanowal Musze cos z tym zrobic /hihiiiii/.
A tak naprawde to martwi mnie Twoje milczenie . Zawsze wszedzie pelno Cie bylo i sluzyles nam radami -bardzo cennymi zreszta . Kuruj sie Pantanalku i wracaj do nas caly i zdrowy . To nic ,ze troche moze "utyty",ale zdrowy i pogodny . Pozdrawiam serdecznie Ciebie i malzonke . No i do uslyszenia . Chcemy Cie tu widziec wsrod nas . [img]http://www.kartki.******.pl/kartki/19/1505.jpg[/img]podstolina
-
Pozdrawiam serdecznie i zdrowiej .Pozdrowienia dla żony .
Moje maluszki też troszke się pochorowały , ale jest już lepiej .
-
Ireno, Jolu, Kasiu, Arleto. Dziękuję za troskę o mnie i obiecuję już nie milczeć tak długo. Ogarnął mnie ostatnio jakiś marazm, choć echo serca nie wykazało zmian na gorsze. W każdym razie ta niestabilna pogoda nie pomaga mojej depresji, a trwające jakiś czas zakłócenia metabolizmu, szybki w pewnym momencie wzrost wagi - to dodatkowo mnie przygnębiło. Ale powoli "budzę się" do życia. Staram się żyć aktywnie. Codzienne spacery, pomoc żonie w opracowaniu pięknego referatu o Wyspiańskim, który przedwczoraj wygłosiła w Muzeum Narodowym, wczoraj pierwsze zajęcia ze studentami po przerwie semestralnej. Dziś byliśmy na pięknym średniowiecznym nabożeństwie pasyjnym w kościele Franciszkanów, wśród polichromii i witraży Wyspiańskiego. Na zakończenie procesja po krużgankach klasztornych, wśród wspaniałych XVI-wiecznych fresków, niedawno odkrytych i zakonserwowanych. Na fasadzie kościoła jest umieszczony najpiękniejszy witraż Wyspiańskiego "Bóg Ojciec-Stań się". Jutro idziemy na koncert "Muzyka Witraży" w Muzeum Narodowym na zakończenie Roku Wyspiańskiego. Wykonany zostanie utwór Henryka Jana Botora właśnie pod tytułem "Bóg Ojciec-Stań się" . Serdecznie pozdrawiam i obiecuję większą aktywność także na tym forum.
-
Witam Cie serdecznie Leszku.No widzisz jak to dobrze ,ze jestes.A serduchem sie za bardzo nie martw . Sam widzisz ,ze wogole nie jest tak zle . To naprawde wiosenka daje nam do wiwatu. Sama przez to przechodze.
A pozatym jak sie tutaj czyta to wszystkich ogarniaja jakies doly ,ciagoty do zarelka . I sam widzisz ,ze musimy sie motywowac wspolnie . A tylko sloneczko wejdzie wyzej na niebo to i w nas wstapi inny duch -ma sie rozumiec ,ze ten lepszy. Tak czytam ten Twoj post i wiesz czasem bardzo zaluje ,ze nie mieszkam w Krakowie to pewnie moglabym sie nie raz zalapac na te wszystkie ciekawostki i wspanialosci.
Serdecznie pozdrawiam i czekam na dalsze wizytki .
-
Miłego weekendu Leszku , a widzę , że rozpocząłeś go z żoną bardzo przyjemnie .
Pozdrowienia dla żony , i przede wszystkim dużo zdrowia dla Was .
-
Irenko, Arleto, dziękuję za pozdrowienia. Właśnie wróciliśmy z koncertu, o którym pisałem. Bardzo piękny utwór. Po wykonaniu "Boga Ojca" orkiestra wykonała jeszcze muzykę do witrażu "Święty Stanisław". Ten witraż był tylko w kartonie, podobnie jak dwa inne: "Henryk Pobożny" i "Kazimierz Wielki". Na Rok Wyspiańskiego w śródmieściu obok kościoła Franciszkanów i Pałacu Wielopolskich, w którym się mieści magistrat, wybudowano stosowny pawilon z informacją turystyczną, a na jego ścianie wreszcie zrealizowano te trzy witraże, do czego świat kultury zobowiązał się już 75 lat temu. Są to witraże niesamowite, przedstawiają biskupa w trumnie, księcia Henryka zabitego pod Legnicą i kościotrup króla Kazimierza w koronie, z berłem i jabłkiem królewskim w rękach, tak jak go znaleziono w XIX wieku, po otwarciu sarkofagu po raz pierwszy od XIV wieku. Mimo makabrycznego sztafażu, są to dzieła wielkie, ustępują tylko "Bogu Ojcu".
Po zakończeniu koncertu jeszcze raz obejrzeliśmy wystawę "Teatr ogromny", którą po raz pierwszy obejrzeliśmy w dniu otwarcia kilka miesięcy temu. Jest to wystawa multimedialna, nawiązująca do Wyspiańskiego wizji teatru ogromnego. Bardzo sensownie zrobiona, robi wrażenie, jutro ją zamykają, ale chcą ją pokazać także za granicą.
Pozdrawiam z serca
-
ale cudownosci mozesz ogladac tez zaluje ze nie mieszkam w Krakowie
duzo zdrowka i pogody ducha zycze
-
Pantanal, pozdrawiam ciepło i dziękuję za pamięć
ja ostatnio mam tak mało czasu i tyle problemów, że często nie znajduję chwili na odwiedzenie Twojego wątku
pięknie napisałeś o dziełach sztuki, aż się chce pójść i zobaczyć
miłego dnia
-
Witaj Leszku, gratuluję 1000--go postu no i dziękuje za pamięc i odwiedziny na mojej stronce. Malo ostatnio zaglądam na dietkę i to z przeroznych przyczyn. Choroba wnuków a potem moja ale najbardziej to chyba powodem jest zbyt dlugie przebywanie na innych internetowych stronach a takze wieczne grzebanie w moich zasobach fotograficznych i przerabiania ich w pokazy( to moja ostatnia pasja).
Z dieta to tak różnie u mnie, trochę przytyłam ale myslę że nadejście wiosny pozwoli mi zebrać sily i szybko się z tym uporać.
Przesyłam wiosenne pozdrowienia.
-
OJ TRUDNO OSTATNIO BARDZO BYM CHCIALA ALE NIC NIE ROBIE
DOBRZE ,ZE WAGA ZATRZYMALA SIE NA 70 KG
POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki