hej
No to dobrze ze Cie droga
xixatushko69 troche zmobilizowałyśmy ta pisaninątrzeba sie jakos wzajemnie napedzac........bo coz innego
Nie ma sie co łąmać.
Ja wczoraj zjadłam troche czekolady- ale wyszło mi jej na ok 70 kcal tylko, wiec pomyslałam ze nic sie nie dzieje, nie bede robiic larum, tylko zjem, bo miałam straszna ochote. A to byłą czekolada od mojego chrzestnego, która mi dał po wyjsciu ze szpitala - bo ja teraz rekonwalescent jestem, ale staram sie tego nie wykorzystywac w podjadaniu zanadto. Majac duzo czasu moge sobie przynajmniej pichcić dietetycznie i niskokalorycznie, zapisuje w zeszyciku ile juz nabiłam kcal ....fajna zabawaCiekawe kiedy mi sie znudzi....OBY Nie predko
![]()
![]()
![]()
Dzis to juz mi wyszło jakies 1040 - i nie zamierzam wiecej jesc....martwi mnie ten brak ruchu- nie moge na razie sie ruszac z powodów zdrowia, ale mam nadzieje ze mimo to waga troszke chociaz drgnie.
xixatushka69 mam nadzieje ze Twoje problemy ze zdrowiem szybko sie rozwieją...trzymaj sie dzielnie. Pozdrowienia!!!!!!!
Zakładki