Strona 3 z 9 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 88

Wątek: dietkowanie Izabelki....czyli kroczkami do sukcesu :)

  1. #21
    Guest

    Domyślnie

    coś mi sie tam zjadło w tej wypowiedzi....
    "...Dziś musze sie przyznac szczerze ze wyjechałam ponad 1000kcal bo wyszło mi 1186( i mam nadzieje ze niczego nie ominełam-chyba musze robic notatki ).
    Agnimi masz racje trzeba jesc wszystko w rozsadnych ilosciach oczywiscie
    poza fast foodami bo tragicznie na nas wpływaja .dzieki za Ciepłe słowa i Ty też sie cieplutko trzymaj ..."
    ahh tak to miało wygladac
    reszta bez zmian
    pozdrawiam

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    zrobiłam sobie suwacze i własnie robie probe generalna

  3. #23
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    No, imienniczko, suwaczek piękny oby teraz dzielnie przesuwał się z miesiąca na miesiąc coraz bardziej w prawo.

    A plany ćwiczeń i dyskoteki świetne, z taką ilościa ruchu i ładną dietką to na pewno będziesz ładnie chudła. Pozazdrościć. Trzymam kciuki!

    Buziaki!
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  4. #24
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Izulko fast foody to moje przekleństwo, a najmniej moge się oprzeć pizzie

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    hejka
    dzis moja mama od rana wzieła sie za gotowanie i oczywiscie stwierdziła ze dwa dania musza byc na obiad...moja głowka przetworzyła te informacje i stwierdziła ze skoro musze zjesc dwa dania to zupe zjadłam na sniadanie a 2 danie zjem na obiad .hehehe może byc takie rozwiazanie? . tak wiec na sniadanko zjadlam zupe pieczarkowa a na obiad zjem takiego pyza na parze z truskawkami mniam .
    Dziś rano sie zwazyłam i waga wkoncu troszke drgneła.....jutro rano ważenie takie z wpisem na tickerek .
    Agnimi no mnie też dobijaja fast foody dlatego staram sie je omijac szerokim łukiem. Dla mnie tragedia sa pizze, i pikantne skrzydełka KFC . kto to wymyslił??
    Cauchy ciesze sie ze suwaczek sie podoba hehe.tez mam nadzieje ze powoli (choc może i szybciej nie zaszkodzi ) bedzie sie posuwał na przod tj w prawa strone
    No czy bede chudła to nie wiem...bo u mnie waga bardzo powoli idzie w doł...już sie zastanawiam czy nie kupic sobie jakiegos srodka wspomagajacego odchudzanie ktory powoduje ze przy cwiczeniach sie wiecej poci i by zawiera l-karnityne. Macie jakies zdanie na ten temat??
    Zastanawiam sie czy nie zwiekszyc cwiczen z 3 razy na tydzien na 4, czy to nie bedzie przesada?

  6. #26
    Guest

    Domyślnie

    jest tu ktos????

  7. #27
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Jestem!

    Co do ćwiczeń - jakie te ćwiczenia dokładnie są? To, czy będzie tego za dużo, zależy od Twoich reakcji na gimnastykę, tzn - Twojego ciała. Jeśli np na drugi dzień będzie Cię wszystko boleć, to lepiej odpuścić na ten dzień, etc.. No i zależy ile ćwiczysz naraz. Ja poświęcam około 30minut dziennie na ćwiczenia, codziennie.

    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    hej
    dzieki imienniczko Kochana za odwiedzinki
    chyba juz wszyscy o mnie zapomnieli ....niby wspieraja a nikogo nie ma....
    Tzn naszczescie Ty jestes
    No wiec własnie wrociłam z dyskoteki dlatego niech Cie nie przeraza godzina o ktorej to pisze . Musze przyznac ze sie wytańczyłam,wybawiłam, ale niestety nie poznałam zadnego kolesia hehe
    no wiec pytasz jakie ćwiczenia stosuje.... chodze na fitness tzn wybrałam sobie cwiczenia na stepie...chodze w poniedziałki, srody i piatki i w te dni jest taka dziewczyna co daje pozadny wycisk: gdzies około 30 min mamy rozgrzewki na stepie a nastepne 30 min to ciezarki (na rece i nogi) i mata. Jak mam szkołe to zamiast w piatki chodze w czwartki i tam jest taka dziewczyna co na stepie ok 40 min a 15 takie na macie i 5 rozciaganie (przyznam ze lzejsze te cwiczenia sa aczkolwiek i tak jestem wypocona po nich). Na poczatku cwiczen miałam okropne zakwasy a teraz juz raczej ich nie miewam, także przezyłabym chodzac 4 razy na tydzien....chyba efekty byłyby szybsze??
    ahh i to sa cwiczenia po całej godzinie zegarowej.
    brakuje mi jeszcze jakiegos sportu na weekend ...niestety w weekend nie ma zajec fitnesu .
    macie może jakis pomysł?? myslalam o bieganiu ale cholernie zimno jest jeszcze, marza mi sie tez rolki-to nic ze nie umiem na nich jezdzic .ale marzy mi sie takie jezdzenie po alejkach .
    doradzcie cos.
    pozdrawiam, papa

  9. #29
    Guest

    Domyślnie

    dzien dobry
    Wstałam rano, poszłam do łazienki bo przecież dziś co tygodniowe ważenie z wpisem (bo tak to codziennie wchodze na wage )...Weszłam na wage a tu waga pokazała 67,8 ....HURRA!!. to chyba przez to całonocne balowanie.
    Ale jestem wczorajsza
    co tam u Was??

  10. #30
    Guest

    Domyślnie

    hehehe waga pokazała 76,8 -małe sprostowanie

Strona 3 z 9 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •