-
-
hej
dzisiejszy dzien dietkowy , tyle że jeszcze musze dobic przed 18 do 1000a zabardzo nie mam juz pomysłu co zjesc. Pewnie jakis jogurt zjem i bedzie oki .
Wieczorem jeszcze musze troszke pocwiczyc przynajmniej kilka brzuszkow zrobic, w sumie to zaliczyłam spory marsz, ale co sie nie robi dla urody .
w sobote mam ważenie i mierzenie -juz sie nie moge doczekac .Tzn ważenie i mierzenie do tickerka bo tak to codziennie wchodze na wage-to uzaleznienie. Bez obawy jak pokazuje wiecej niz dzien wczesniej to nie wpadam w panike .
a co u Was słychac??
-
Ciesze się, że tak Ci humorek dopisuje :* marsze też uskuteczniam, ale takie bardziej wymuszone bo na uczelnie....
Na wage też bym wchodziła co godzine a z mierzeniem i ważeniem musze czekać do następnego poniedziałku chociaż wiesz...z niektórymi miejscami mam problem bo w sumie nie wiem gdzie mierzyć prawidłowo
chyba jednak pójde za Twoja rada i wkleje tikera, będzie wstyd, ale co tam... zawsze może być gorzej
pozdrawiam
-
hej
Humorek dopisuje, mam nadzieje ze Tobie też .
heheh jak to dobrze wiedzieć że z ważeniem to nie tylko ja mam taki problem . ALe chyba Ty większy bo ja już nie wchodze co godzine ale raz na dzień . Hehe psychiczne jestesmy
Ja też nie wiem dokladnie w którym miejscu jest juz pas a w ktorym juz biodra mam liczyc.... Przyjełam ze zawsze sie mierze w tym samym miejscu -pas wyznaczyłam na rowni z pępkiem .
Wklejaj tickerka, przecież musze CIe dopingowac i napewno nie bedzie Ci wstyd bo po to jest forum by walczyc z nadwaga
Buziaczki
-
Oho mania ważenia się, skądś to znam. W poniedziałek ważyłam się zaledwie cztery razy ale to żeby się przekonać, czy mnie ta okropna waga nie oszukuje. Za to dziś się powstrzymałam, może dam radę do następnego oficjalnego ważenia w poniedziałek?
I kurcze, z mierzeniem też mam problem. Bo nie zawsze wiem gdzie, albo nie zawsze sie udaje w tym samym miejscu i potem się wkurzam, że zamiast ubyć, to mi coś przybyło tu i ówdzie, grrr...
Karmen, tickerek żaden wstyd!
No i właśnie zauważyłam, że Ty Izuś też z Krakowa no ładnie, ładnie!
Ściskam i życzę miłego wieczoru!
C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
hej
Dzień zaczał sie przyzwoicie, lekkie sniadanko :surowka i 2 tekturki ok 190kcal. hehe no moze nie lekkie ale dietetyczne .
Cauchy widze że nie tylko ja mam manie ważenia . Hehehe to jest zboczenie jakieś . Doskonale wiemy ze po godzinie waga nie bedzie inna a jednak ważymy się jakby waga była odkrytą ameryka hehe. Ja wiem że nie wytrzymam do oficjalnego ważenia w sobote....poprostu musze rano sie wazyc
Heh co do mierzenia to ja też. Chyba powinnysmy sobie jakims pisakiem znaczyc gdzie sie mierzyłysmy i codziennie poprawiac go by sie nie zmazał hahaha.Pas to najmniejszy problem bo pępek jest charakterystyczny i raczej nie zmieni miejsca położenia . reke mierze tuż pod pacha, noge tuz pod pachwina wiec w miare dokładnie. Jedyny problem to biodra ale damy rade .
Oczywiście że jestem z Krakowa, Ty też?? a z jakiej okolicy?? bo ja dz podgorze .
MIłego dnia
-
Cześć,
Dobrze Ci idzie,
co do ważenia to chyba każdy ma taką manię - odchudzam się od 7 tygodni i zmuszam się, żeby nie stanąć codziennie na wagę! Obiecałam sobie raz w tygodniu w poniedziałek ale jak tylko mam okazje to siedze na wadze! I najgorsze jest to, że w różnych porach dnia i czasem mnie coś niemile zaskakuje! Powodzenia
-
Cześć!
Nie no może z tym że ważę sie co godzinę to przesadziłam
A wstyd wklejać nie dlatego że 74, tylko, że tak zmarnowałam poprzedni wysiłek
ooo tak biodra to już w ogóle zgłupiałam gdzie mierzyć....
mam problem trez z biustem i pod nim...
A ile masz w pępku, jęsli mogę wiedzieć....
Hmm ja do krakowa mam niestety daleko
-
heja
No więc pora na rachunek sumienia hehehe oczywiscie sumienie mam czyste
Zjadłam dzis bardzo ładnie ok993 kcal, byłam na godzinnym aerobiku (bpu).
Strasznie spodobał mi sie ten fitness tzn nie tylko bpu ale tez step. Chodze z usmiechem na twarzy, i mimo że czasami nie mam siły zejsc ze schodów to i tak mam super nastroj .
Dzis byłam taka dumna z siebie bo przyszły jakies nowe dziewczyny i oczywiscie wymiekły a ja wszystkie ciwczonka ładnie wykonywałam . Ahhh.
Kami25 widze że grono uzależnionych sie powieksza . Ja to przynajmniej waże sie raz dziennie i tylko rano bo wiem ze popołudniu bede ważyc wiecej.... z tego co dzis wyczytałam z wagi to od tickerka juz mam -2kg ale oficjalnie wpisze wszystko w sobote . Coś mi w tym tyg wyjatkowo szybko waga leci...ale ja nie mam nic przeciwko .
Karmenku rozumiem Cie doskonale...ja przed świetami zeszłam do 75,50 a tydzien po swietach już było 78,1 więc sama rozumiesz.... Ale pokonałam niechec i wkleiłam tickerka i machłam reka...przecież liczy sie to co jest teraz i co bedzie . Żyj dniem ... i poprzednia wage olej, bedzie ładniejsza i o wiele mniejsza :*
Hehehehe w pępku mam 97...masakra, nie?? a Ty ile masz??ja w sobote powiem aktualniejszy wymiar
Buzialki
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki