Wątek: dietkowanie Izabelki....czyli kroczkami do sukcesu :)

no nic bede pisała sama do siebie
dzien minal mi spoko...przede wszystkim nad ksiazkami.
Kalorycznie wyszło ok 950 wiec całkiem całkiem .

Ja niestety nie ćwiczę w weekend mam zamiar zabrać się do dywanowców. Ale mopże spróbowaabtyś łyżew?

Witaj Iza

jak fajnie, ze masz swój nowy wątek
i ze kg lecą już w dół gratulacje

gorąco Cię pozdrawiam i bardzo Ci kibicuję! no i kciuki zaciskam, a Ty zaciśnij za mnie..
a tak w ogóle to jutro zaczyna się fajna 10-tygodniowa akcja - moze sie przyłączysz?
zajrzyj do Asi0606 w Pamiętnikach (stro 148 - tam są szczegóły) fajnie odchudzać się w zwartej, zgranej grupie

pozdrawiam Cię gorąco

Hej
Jak miło ze ktos zawitał....
No dziś dzień spedziłam na uczelni, zmarznieta...Moj organizm nie trzyma ciepła .
Oczywiscie zjadłam za mało kcal bo tylko 750 ....ehh ta edukacja mnie rujnuje .
Miałam dziś zaliczenie i chyba mi dobrze poszło, zobaczymy jak beda wyniki.
Agnimi na łyzwach tez nie umiem jezdzic :> ale może w styczniu sie wybiore by tak zobaczyc co i jak.
Izuś dzieki za odwiedzinki, zaraz zobacze na ten poscik. Ja Ciebie tez z całej mocy dopinguje!! Dzielnie sie trzymasz i superowo Ci idzie to dietkowanie. Tylko obysmy nie spotkały sie za rok ze znow zrzucamy
pozdrawiam

hehehe miało byc Anikas mi sie juz miesza powoli...to przez ten dzien, przepraszam

hej ...
dziś dzień wygladał dietkowo choc przekroczyłam 1000kcal dokladnie miałam 1130 wiec nie jest zle .

Ja patrzyłam na tamten topik, dlatego nie wiedziałam że wróciłaś!
Ja też jadłam jak świnka pigi i wstyd suwaczek wkejać
trzymam kciuki za nas, damy rade!

witam trzymam kciuki ja muszę schudnąć ponad 20 kg mam nadzieję że będziemy się razem wspierać

witam Was serdecznie
mało napisałam dzis jak wrociłam ale to tylko dlatego ze wieczorkiem miałam aerobik i przecież ja taka pilna uczestniczka nie mogłam sie spoznic .
Na ćwiczeniach było super, jestem taka wykonczona a zarazem pełna takiej euforii hehehe jakbym sie czegos naćpała .
Jutro mam dzien bez aerobiku wiec coś bede musiała sobie w domku zorganizować, napewno jutro czeka mnie sporo spacerowania i do tego cwiczonka w domku i bedzie lux .
Już się nie moge doczekać siebie w wersji light ahh normalnie juz się prawie widze . hehehe
Misiaczek dzieki że zajrzałas i ze trzymasz kciuczki . Widzę że mamy podobne plany tzn zrzucić ok 20 kg (ja wiecej niż 20 ), też mam nadzieje ze bedziemy sie wspierac bo przecież razem łatwiej.
Wpadaj tu czesto, pisz co u Ciebie a ja napewno odpisze i nie zostane obojetna
Karmenku no powrociłam... Jak weszłam na Twoj post i zobaczyłam ze tesknisz to az mi sie milusio zrobiło . Super wiedziec ze ktos mysli i wspiera, dziekuje :*.
Ehh mam nadzieje że juz ta świnka wyszła z Ciebie i teraz jest dobry duszek ktory dba o dietke . Co do suwaczka to może narazie nie wklejaj? hehe poczekaj az waga wroci do wersji suwaczkowej. Ale z drugiej strony nie bede Ci mogła jak pogratulowac zrzucanych kg :/. Może jednak wklej suwaczek
Buzialki pozdrawiam

Miłego dnia zycze i oczywiscie dietkowego
Pozdrawiam, wiecej napisze wieczorkiem.