-
Za mną kilka dni głębokiej porażki jeśli chodzi o jedzenie i super jeśli chodzi o ćwiczenia.
Na chwilę daję sobie spokój z dietą - muszę odpocząć psychicznie bo złapał mnie olbrzymi dołek... czuję, że coś jest nie tak - za tydzień wyniki badań, więc będzie wiadomo... Czuję się skołowana, w dodatku z nosa cieknie, głowa pęka - nie czuję się sobą... poniosły mnie nerwy i uderzyłam moją niuńkę - niezbyt mocno ale poczułam się koszmarnie i płakałam razem z nią.
Przeczytałam ostatni wpis Hybris i kolejny raz się rozpłakałam. Uświadomiłam sobie, że problemy które mam są niczym w porównaniu z jej problemami... i dlatego muszę nabrać do siebie dystansu i odpocząć przed drugą częścią diety.
To chyba świadczy, że nie należę do mocnych osób... jestem ostatnio psychicznym wrakiem, który pod płaszczykiem uśmiechu ukrywał straszne dziury we własnym jestestwie...
Wyzdrowieję, poukładam siebie i wrócę do diety. Może za kilka dni, a może tygodni. Ale nie poddam się i osiągnę swój cel... to jedno wiem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki