-
Ja wspinam się tylko na sztuczną ścianke... Moi rodzice by mnie chyba zabili gdyby się dowiedzieli, że chcę jechać w góry wspinać się.. Eh
Kurs bardzo popieram! :*
-
Witajcie dziewczyny,
dopiero teraz pozwoliłam sobie napisać,bo skupiam się dziś na pierwszym rozdziale mojej pracy magisterskiej. Jestem pogrążona w rozpaczy, bo musze go natentychmiast napisać i oddać i juz się nie zadręczać. Mam straszne problemy z weną i dlatego tak mi to idzie jak krew z nosa a tym samym strasznie przygnębia. Ale jak mus to mus.
Moje dietkowanie idzie OK, nie mam ostatnimi czasy wielu wpadek, nawet avocado coś w sklepie nie można dostać ale to mnie tylko cieszy. Kupilam sobie jakiś tydzień temu lizaczki Chupa Chups Cremosa 27 kcal, bez cukru (wyczytałam o nich w wątku poświęconym produktom najmniej kalorycznym), gdybym miała ochotę na coś słodkiego. Postanowiłam dziś sobie pozwolić na jednego z nich i powiem wam, że włożyłam do buzi, wyjęłam i ponownie zawinęłam w papierek. Stwierdziłam, że jednak to nie jest czas na niego.Tak się cieszę, że mnie nie ciągnie do słodkości.... chociaż nie wiem co by było, gdyby na stole leżało stado moich ulubionych Michałków pewnie mina by mi zrzedła. Dobrze, że nie leżą i niech tak zostanie.
Dziś nie ćwiczyłam, siedzę tylko przed komuterem i staram się coś nagryzmolić. Czasem, w przerywnikach, wpadam do wątku i czytam sobie, co u Was słychać.
Nigdy się nie wspinałam, trochę mnie to przeraża, ale ja wogóle jakaś przerażona jestem ostatnimi czasy Natomiast zainteresowało mnie na jakie wykopaliska chciałaby pojechac Pring. To jest pewnie coś spokojniejszego, coś bardziej dla mnie.
Irio i jak tam zakupy? Znalazłaś coś ładnego?
Hybris, współczuję Twojego stanu ducha i organizmu, ja dziś spałam prawie 5 godzin, bo musialam wcześnie jechać do przychodni na USG kolana, i jak przyjechałam to się ciepnęłam na 2 godziny, bo aż mnie głowa rozbolała.
Pozdrawiam dziewczynki, do usłyszenia wieczorkiem
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Witajcie Kobitki
Nie pisze za często bo teraz mam troche zawalone, mam kolosa i te sprawy
Dietka moja jakoś idzie wczoraj byłam z siebie dumna ale dziś nie do końca ale trzymam się jakoś.
Jeśli idzie o ćwiczenia to bardzo jestem leniwa i cieniutko mi to idzie mam nadzieje że Wam dużo lepiej.
Iria ja też jestem ciekawa czy znalazłaś coś dla siebie..
Jeśli idzie o słodycze Gosiu to mnie też wogóle nie ciągnie, aż się sama dziwie i jednocześnie bardzo, bardzo, bardzo cieszę.
Ok zmykam bo jeszcze muszę napisać pracę na 5 stron!!! A mówie wam jak mi się niechce, zmuszam się od samego rana ehh...a raczej tygodnia..
Trzymajcie się, życze sukcesów Wszystkim, Papa
-
hej dziewczyny
wpadłam tylko na chwilke dać znać że żyje i dzielnie dietkuje do końca miesiąca chce zobaczyć na swoim suwaczku magiczną 8 myśle że mi sie to uda w sobote wyjeżdżam na 4 dni do cioci do Tczewa więc nie będzie mnie na forum ale będe trzymać diete i dodatkowo u cioci wykorzystam rowerek stacjonarny przez te 4 dni u mnie niestety nie ma miejsca na taki sprzęt
co do wspinania sie to mam jeszcze za ciężki tyłek by chociaż spróbować i chyba za słabe łapki, ale zawsze mi sie podobało w filmach jak sie ludzie wspinają
uciekam uczyć sie na jutro układu tanecznego napisze jutro
papa
-
Cześć!
Pring chce pojechać na wykopaliska z panem Kokowskim- wieeeelkim autorytetem.. Oczywiście już sobie załatwiłam ten wyjazd i z niecierpliwością czekam wakacji. No bo ogólnie to macie przykrość poznać przyszłego archeologa ( kurde... aż mnie trzęsie na dziwięk słowa "archeolożka" ) !
Mój dzień mija bardzo leniwie. Jeszcze się nie naćwiczyłam... ale za to rozciągam się całkiem miło. Jak juz zauważyłam moja jedna noga ( nie chce tego głosno mówić , że by jej nie urazić <lewa>) jest lekko upośledzona i przy rozciąganiu boli pod kolanem. Zjadłam jakieś 1000 kcal co na diecie "1000 kcal" nie jest dziwne. Dobiłam niedawno ( a miałam nie jeść po 17...) ziemniaczkiem ( a miałam nie jeść ziemniaków) bo akurat był pod ręką. Oberwał (ziemniak) kilka razy widelcem i został wsadzony do mikrofalówki na kilka minu. Saaaaczny był
Pozdrawiam :*
-
Czesc dziewczeta!
Moj dzionek byl dietkowo bardzo udany, malo zjadlam, sporo cwiczylam Teraz jest mi okropnie zimno, ale i tak jestem z siebie zadowolona Bylam na zakupach i .... udalo mi sie kupic cos naprawde ekstra!!! Garsoneczka, spodniczka + zakiet. Spodniczka lekko za kolano, dolem rozszerzona, zakiecik dosc krotki. Calosc z brazowej lekko szeleszczacej satynki, z takimi wstawkami w roznych odcieniach rudosci, bezu i brazu. Chyba nie wyszedl mi ten opis ale garsoneczka bardzo mi sie podoba!
Pring, z tym wspinaniem sie w gorach to chyba nie jest taka prosta sprawa, trzeba miec papierek. No i naprawde umiec to robic, bo to chyba moze byc bardzo niebezpieczne. Te moje wysokogorskie eskapady tez nie naleza do najbezpieczniejszych sposobow spedzania wolnego czasu, ale mimo wszystko sa pewniejsze niz prawdziwa wspinaczka. Madrze sie a sama marze o kursie Opowiedz nam cos wiecej o tych wykopaliskach! Brzmi bardzo interesujaco. Od dawna interesujesz sie tym tematem?
Gosiaczek, wiem co to znaczy brak weny do pisania pracy magisterskiej. Ja bardzo czesto na to cierpie Tez czeka mnie rozdzialik, do oddania 20 lutego. Mam jeszcze troche czasu, wiec poki co nie mysle o tym. Jak siebie znam, zaczne myslec na tydzien przed terminem oddania Ciesze sie ze Cie nie ciagnie do slodyczy. Wiem po sobie, ze najlepiej, kiedy mamy tak silna motywacje do dzialania, ze nie musimy walczyc ze soba. Kiedy spada motywacja i trzeba walczyc, latwo o zlamanie woli. Ale my mamy cel - MAJ A jak Twoje kolanko? Miewa sie coraz lepiej?
Mareczko, trzymaj sie misiaczku, maj sie zbliza! Zaliczaj tego kolosa i bierz sie za cwiczonka. One naprawde przyspieszaja efekty.
Skiereczko, tylko nie pozwol cioci kusic Cie czyms pysznym. Moje ciocie uwielbiaja rozpieszczac swoich gosci Dlatego rzadko je odwiedzam Powodzenia z ukladem tanecznym
Lece spac, bo mi sie oczki zamykaja
Buziaki!
-
Dziewczynki, przespałam się po południu i... odżyłam.
Dalej mam sporo dłubaniny, ale już nie tak pilnej, czyli mam na jej zrobienie ponad 24 godziny, a to już coś - dziś muszę się wyspać jak człowiek. Nota bene czytałam gdzieś, że człowiek na diecie nie powinien niedosypiać, bo to rozwala przemianę materii... tylko gdzie ja to wyczytałam? Zabijcie, nie pamietam Aczkolwiek jestem gotowa w to uwierzyć
Iria, gratuluję udanych zakupów - dla mnie jest to tak traumatyczne przeżycie, że właściwie w ogóle przestałam chodzić po sklepach z ciuchami - wizja mnie w przebieralni to jedno pasmo koszmaru ufff... mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni.
Właśnie kończę 10 dzień DC, jutro półmetek Ważenie - za 3 dni, nie wcześniej, chociaż nie powiem, zaczyna mnie korcić, bo moje podomowe spodenki jakieś takie luźniejsze się robią? A może to tylko autosugestia, względnie przciągnęły się paskudy? Eh, ucieszę się, jak zobaczę ;]
Zmykam dziś wcześniej w jedynie słusznym kierunku (wyrko), choć po drodze czeka mnie jeszcze rytuał łaziebny - qrcze, nawet to zaczynam lubić
Dobranoc wszystkim
-
Hej Dziewczyny!
Co tu tak cicho!! A już tyle nas tu było codziennie!
U mnie kiepsko dieta poszła spać!!! Chyba zrezygnuję, zawsze taki jest poprostu zawsze bede gruba. Albo to kryzys albo naprawde koniec niewiem zobaczy się jeszcze.
Do tego nauka już mam dość!!
Mam nadzieje że chociaż u Was wszystko ok..
Trzymcie się Zaglądne dopiero w niedziele może już do tej pory mi przejdzie.
Jeszcze raz całusy Papa
-
Iria, mam o tyle dobrze z moją ciotką że od świąt, odkąd ciocia dostała wage, też sie odchudza i schudła już 7 kg więc jedzonko będzie dietkowe jedynie w niedziele moge zgrzeszyć bo ide na klasowy obiad i pewnie będziemy jeść w sphinxie coś niezbyt dietetycznego, chyba że mają tam np. sałatke grecką
-
Mareczko, co ty piszesz, jakie zrezygnuję??? Gruba będziesz dopóty, dopóki się za siebie nie weźmiesz. Nie rezygnuj, co się stało, że się wycofujesz?
Może możemy Ci jakoś pomóc?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki