To takie mało prawdopodobneprzytyć prawie kilogram w tydzień, moze Ci się woda zatrzymała z powodu choroby. Zdrowiej szybciutko
To takie mało prawdopodobneprzytyć prawie kilogram w tydzień, moze Ci się woda zatrzymała z powodu choroby. Zdrowiej szybciutko
XXXonko! Wszystkiego najlepszego dla twojego synusia. Ale ma piękną pogodę na urodziny. Muszę Ci się przyznać, że ja bardzo się wzruszam kiedy mój synek ma urodziny ( ja wogóle to taka płaczka jestem). Przeżywam na nowo ten dzień i jestem chyba na takim etapie że wydaje mi się że to urodziny to mamy razem. Pamiętam każdą chwilę i ubolewam trochę , że ten czas tak szybko biegnie. Nawet teraz uśmiecham się sama do siebie przypominając sobie jego urodziny.
Cieszę się, że masz lepszy nastrój psychiczny to na pewno pomoże Ci szybciej zwalczyć chorobę. Ja sama stwierdzam po raz chyba setny, że dziewczyny tutaj mają na mnie zbawienny wpływ. Jeszcze nigdy nie czułam się tak silnie w czasie odchudzania. Chociaż oczywiście mam równioeż jak każda gorsze dni.
Pozdrawiam gorąco i przesyłam dużo słoneczka!
no to zdrowiej nam szybciutko
ja żeby nie chorowac wcinam 1 cebulę codziennie wieczorem od ponad dwóch miesięcy i wcale teraz nie choruję...
na studiach facet od genetyki całymi godzinami gada o dobroczynnych właściwościach cebuli i czosnku, że sama juz sie do tego przekonałam
a wagą się nie przejmuj...
napewno niedlugo ruszy... w tę właściwą stronę
pozdrawiam
Wiotaj XXono, właśnie nadrobiłam zaległości w czytaniu twojego wątku, z góry przepraszam, że tak mało tu zaglądam a le nadzwyczajniej w świecie nie nmam casu. Zycze dużo zdrówka
a ten marzec to niech sie już skończy bo mam go dość
pozdrowienia
XXXONKO
MARZEC CHYBA DLA WIEKRZOSCI Z NAS BYL KIEPSKIM MIESIACEM OBY KWIECIEN BYL LASKAWSZY
UCALUJ URODZINOWO SYNKA
POZDROWKO
Witaj Xxxonko, faktycznie ten marzec jakis felerny dla większości z nas- odchudzaczek, miejmy nadzieję że następne miesiace bedą lepsze pod względem ubywajacych kilogramów.
Pozdrawiam, ucałuj maluszka.
Wczoraj wieczorkiem do pokoju wparował mój mąż ze szklanka gorącego mleka z miodem.Nie mógł już wytrzymac mojego kaszlu.A ja od razu pomyślałam że miód to cukier a cukru mi nie wolno bo to kalorie itd.W końcu wypiłam mleczko a dziś rano waga pokazała mi 122.8 Miodek nie zaszkodził mojej wadze.
Agnimi dziekuje
Balbina posiadanie dziecka to dla mnie niesamowite przezycie, tyle nowych emocji, doświadczeń i jaka odpowiedzialnośc.Trzeba przygotowac do życia malutka isitotkę aby po latach radziła sobie dobrze w dorosłym zyciu.Czas rzeczywiscie pędzi jak szalony- jeszcze tak niedawno mia łam poranne mdłosci a już moj syn skończył roczek
Asiulka zainteresowała mnie ta twoj recepta na zdrowie- napisz w jakiej postaci zjadasz cebulę- na surowo czy smażona, gotowana, samą czy z surówka a może gryziesz ja jak jabłko??jeśłi cebula pomaga to ja bardzo chetnie skorzystam z twojej rady.
Pyzadziś lekko waga poszła w dobra stronę
Niunareks dziekije za życzenia.Na szcżęscie marzec już się lada dzień skończy a w kwietniu waga ruszy w dól.
Neti dziękuje, synka ucałowałam
Puchacia dziękuje, synka uściskałam.
Pozdrawiam was środowo i zbieram się do pracki.
XXXonko! Przesyłam gorące pozdrowienia i zyczenia jak najszybszego wyzdrowienia!
Zakładki