Strona 74 z 86 PierwszyPierwszy ... 24 64 72 73 74 75 76 84 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 731 do 740 z 852

Wątek: Przydałby mi się porządny kopniak...

  1. #731
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    XXX, jak się czujesz Kochana?

  2. #732
    Awatar Mirielka
    Mirielka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    54

    Domyślnie

    Xxxona a Ty gdzieżeś przepadła ?! Ani słówka od środy .. Obojętnie jak dietkujesz - na plus czy na minus - wracaj do nas. Brak nam tu CIEBIE a nie Twoich kilogramów zrzuconych czy nie ..

  3. #733
    Awatar agiga2
    agiga2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    CZEŚĆ!!
    POPIERAM MIRIELKĘ!! DAJ ZNAĆ, ŻE ŻYJESZ!!
    BUZIAKI I DUŻO ZDRÓWKA!!

  4. #734
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Xxxonko, spóźnione życzenia urodzinowe dla synka, a dla Ciebie dużo zdrówka. Mam nadzieję, że Twoja tak długa nieobecność w Twoim wątku spowodowana jest po prostu tym, że wzięłaś sobie do serca polecenie lekarza i leżysz jednak w tym łóżku.

    A mleko z miodem pewnie że odchudza, jeśli podane zostało przez troskliwą, kochającą osobę

    Uściski

  5. #735
    xxxona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie moje kochane.
    Przepraszam za moja dłuższa nieobecnośc.Rzeczywiscie leżałam w łożeczku przez pierwsze dni a potem musiałam wstac i zając sie pieczeniem tortu i szykowaniem słodkości na urodziny synka.Musze się przyznac żę zawaliłam dietke.najpierw w czasie bardzo złego samopoczucia nie miałam absolutnie ochoty na dietetyczne jedzonko a potem była zupełna katastrofa kiedy robiłam ciasta sernik, kremy do tortu itp.napróbowałam się tego do oporu.Na urodzinch zjadłam tortu kawałek nieskromy popiłam to winkiem.Mam wrażenie że przytyłam wszystko to co straciiłam.Boje sie stanąc na wage.
    Ehh, dziś mam lodówke pełną zarła, zostały jeszcze ciasta i kawałek tortu.Mam ochote to wszystko wyrzucic do kosza żeby mnie nie kusiło.
    TOTALNA KLAPA, NAWALIŁAM NA CAŁEJ LINII .STARSZNIE MI WSTYD NAJCHETNIEJ SCHOWAŁABYM SIĘ DO MYSIEJ DZIURY.

  6. #736
    Guest

    Domyślnie

    najgorsze są takie dni po urodzinach, imieninach i świętach kiedy to lodówka jest pełna pysznego jedzonka....
    życze wytrwałości!
    nie przejmuj sie tak bardzo tym zawaleniem dietki... tylko szybciutko wracaj do niej od nowa...
    bo później będzie Ci coraz trudniej...
    a poddac Ci sie nie wolno!!!

    pozdrawiam

  7. #737
    niuniareks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Grębów
    Posty
    13

    Domyślnie

    Witaj
    spóźnione życzenia sdla synusia, dla ciebie wytrwałości i powrotu do diety będzie dobrze głowa do góry papa

  8. #738
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    Wracaj do dietki, nie rozpamiętuj błędów...
    To nic nie da a tylko pogorszy Twoje samopoczucie... a gdy ono kiepskie... nic nie idzie tak jak się chce...
    Ściskam serdecznie i bardzo mocno pyzowato..

  9. #739
    Awatar Balbina2
    Balbina2 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,142

    Domyślnie

    XXXonko kochana ! W mysiej dziurze to Ty już siedziałaś te kilka dni kiedy nie było Cię z nami. Teraz najważniejsze , że z niej wyszłaś i wróciłaś do nas. Na pewno nie jest aż tak źle jak Ci się wydaje. Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki.

  10. #740
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ela, bierz się w garść i przestań odpuszczać. Koniecznie! Jeśli nie możesz znieść obecności słodyczy, czy innych pyszności w lodówce - to wywal, albo oddaj sąsiadom. Mniejszym w tej chwili grzechem będzie wyrzucenie jedzenia, niż zaprzepaszczenie tylu Twoich starań. Nie możesz sobie tego zrobić, nie możesz się tak potraktować. Zastanów się, co Cię czeka, jeśli znowu wrzucisz luz, pozwolisz sobie na wybryki. Wybryki nie moga Ci się zdarzać. Dziewczyny Cię pocieszają i usprawiedliwiają, ja tego nie zrobię. Dlatego, że krzywdzisz siebie. Zrobiłaś już strasznie dużo, a teraz marnujesz swój wysiłek - pamiętasz, ile kosztowało Cię doganianie suwaczka po poprzedniej chwili słabości? A po każdej następnej będzie jeszcze trudniej, jeszcze gorzej. A ja nie chcę, żebyś się zniechęciła, zmęczyła, znudziła i uznała, że masz dość. Ty masz walczyć o siebie, z takim zacięciem, jakie widziałyśmy u Ciebie na poczatku.
    Elu wracaj do nas i na drogę cnoty konsumpcyjnej, ze szczególnym naciskiem na to drugie. Nie rób sobie więcej takich świństw.

Strona 74 z 86 PierwszyPierwszy ... 24 64 72 73 74 75 76 84 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •