Hej dziewczynki!
Dzięki za gratulacje, enolka Tobie również gratuluję! Przegoniłaś mnie już o kilogram! Muszę Cię gonić! Myslę, że takie drobne, weekendowe grzeszki nie są aż tak straszne, grunt to nie zboczyć zbytnio z właściwej dietetkowej ścieżki...(ja na ten weekend ten planuje "drobne" odstępstwa - m.in. degustacje mojego ulubionego czerwonego wina .
Mi też samej się nie chce chodzić na siłownię, wciągnęłam więc w to moją koleżankę z pracy i razem chodzimy. Chociaż, muszę przyznać, że jest też mnóstwo dziewczyn, które chodzą same i też jest ok. Najtrudniej jest zacząć, potem już jakoś idzie...

asiulkavip: dla Ciebie również gratulacje! To Ciebie teraz musimy gonić bo masz już na liczniku piekne 75 kg!!!