-
no to udanego centralowania I co to za sklepik internetowy?? pochwal sie, bo chyba nie jestem w temacie
Pozdrawiam
-
Ali, no to w takim razie gratuluję przesunięcia suwaczka.
Ale wiesz, nie rozumiem, dlaczego Ty rano ważysz tyle samo, co wieczorem. Ja jak po pewnej godzinie wieczornej już nic nie jem i tylko piję (hektolitry herbatek) to jednocześnie biegam siusiu z tak zwiększoną częstotliwością, że w sumie wychodzi na minus (czyli powiedzmy po 5 godzinach takiej herbacianej popijawy na wadze jest o kilka deka mniej). No a poza tym przecież podczas snu organizm coś tam spala (a niczego nie zjada), niezależnie od ilości spożywanych płynów. Ech, widocznie funkcjonujemy inaczej
Uściski i miłego pobytu w Warszawie
-
Alisia ))) ale nie bedziesz chudla zeby wygladac jak Ali mcBeal prawda??? Niech ma maz sie do czego przytulic. Moj wcoraj rozgrymaszony zlapal mnie za piers i z taaaaaakim smutkiem "ZMALALY!!!!" . Serce mi malo nie peklo
i wez im dogodz! w zwiazku z powyzszym dogadzam sobie
sciski wiosenne!
-
Jak tam w centrali dietkowanie mija?
-
Ali ale laseczka z Ciebie !! Wyglądasz bosko!! Super ubranka, fiu fiu fiu nie wiedziałam, że znam modelkę !! Musze się wszystkim pochwalić !!
Tak trzymaj !!
Życze miłego weekendu, pozdrawiam
-
Cześć Dziewczynki!
Już się normalnie za Wami stęskniłam. Byłam sobie na wyjeździe 5 dni trochę odpocząc.
Czechy i te sprawy. Normalnie myslałam, że mnie rozniesie we wszsytkich knajpach przy tm dobrym żarciu ale dałam radę w prawdzie przez ten tydzień nic nie schudłam, ale też nić nie przybyłam więc uważam to za urlopowy sukcesik.
Tiaruś wybacz że dopiero teraz miałam w centrali straszne urwanie głowy jak zwykle jak tam pojadę, masa rzeczy jest do zrobienia że hej. Na szczęcie dietkowo poszło pomyslnie, bo zapomniałam karty a kasy w portfelu było nie wiele więc dieta wymuszona zoastała.
Trisku - wiesz co nie wiem co to z ta moją wagą, ale myśle, że może rzeczywiście jakoś inaczej jestem poskładana .....( powolny mutant... hihi) juz nie pierwsza mówisz mi, że rano powinnam być lżejsza a tu nic.
Maniutka - dzięki dzięki za komplement generalni edobrze że na tych zdjęciach nie było widać jak bardzo jestem pijana - bo się musiałam znieczulić przed wyjściem.
Mam nadzieję, że wszystkim Wam dziewczyni weekend miną pomyślnie. Jak tylko mąz zrzuci zdjęcia z wyjazdu to wkleję trochę wiosny
pozdrawiam i szybko lecę na Waszw wąteczki
-
Ali witaj,,,milo ze jakas czesc pokazu przenioslas nam tu...Sliczna dziewczyna z Ciebie,,,no i rzeczywiscie do idealu bardzo malusio Ci,,,,brakuje,,oczywiscie wagowego,,Ali obiecuje ze jak bedziesz sumiennie trzymac dietke,,,do wakacji minus 10 jak nic tylko sie nie dawaj,,,nie teraz,,,pozdrawiam serdecznie Gosia
-
Cześć Ali!
No fajnie ,że już jesteś. Stęskniłyśmy się za Tobą troszkę. Widzę ,że elegancko Ci poszło z pokusami . Brawo! Gratuluję!
Pozdrawiam gorąco!
-
Ów trochę się obrobiłam z robotą i nareszcie moge na chwilkę tu wpaśc.
Gosiaczku - Serdecznie dziękuję za ciepłe słówka, walczę dalej i mam nadziję, że walka się uda. Narazie mały zastój, ale jak się rzucę od poniedziałku w mój zwyczajowy tryb pracy czyli ciagłe latanie pewnie ruszy prędziutko.
Balbi - słonko jak miło Cię widzieć dziękuję za ciepłe słowa i odwiedzinki.
No cóz długi weekend się skończył robota zaczęła. I znów trzeba powrócic do rzeczywistości. Jestem taka rozleniwona że nic mi się nie chce. Wczoraj zmusiłam się do
pomachania brzuszków i długiego spaceru, ale szło mi jak po grudzie. W poniedziałek imieniny meżulka więc i ta i nastepna sobota imprezy bo za mało miejsca w domu mam żeby wszystkich do kupy zebrać. Na szczęście zrobiło się ciepło i będzie się można na balkon przenieść. Przed wyjazdem postanowiłam sobie zrobić jakąs niespodziankę i wyobraźcie sobie że pierwszy raz od 4 lat kupiłam sobie 2 cześciowy kostium kapielowy i co więcej nie wstydziłam się w nim chodzic. Co za super uczucie naprawdę. Aż mój mąż był zdziwony, że nie cudowałam jak zwykle czyli nie choewałam sie pod wielkim ręczniki spod którego nawet nos cięzko było zobaczyć. A poza tym powiedział miże jest ze mnie dumny i uwierzcie mi bardzo mnie to podniosło na duchu.
No ale cóz trza sobie sprzedać kopa żeby w piórka nie obrosnąć.
Dzisiaj będe sobie szykowac mój śliczny balkonik, już mam nową półeczke i stoliczek a zaraz po pracy jade po kwiatki . Już się nie mogę doczekać.
No nie marudzę spadam do Was
dziś na obiadek kurczak z brukselką..../.
-
No i mamy sobotę. Dietkowo jak narazie nieźle , wprawdzie spałaszowałam talez pomidorowej ale byłam z przyjaciółka na długim spacerze. Nareszcie mam zdjęcia z wyjazdu a wrzuce jes sobie U nas piekne słonko chyba zaraz męza wyciągnę na spacer..... coby miec jeszcze mniejsze wyrzuty sumienia po pomidorowej..
To ja i moja srebrna strzała
To sem ja
A to ja z moim kochanym męzusiem
I ja z przyjaciółką
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki