Zobaczcie co postanowiłam sobie powiesić na lodówce: Tak dla mobilizacji
Zobaczcie co postanowiłam sobie powiesić na lodówce: Tak dla mobilizacji
No dla mobilizacji to ja sobie moje stare foty oglądam
I powiem szczerz nic mnie tak nie odstrasza .
Wiadomo są chwile słabsze i lepsze , ale do tamtej mnie już nigdy nie chcę wracać ;]
Pozdarwiam
witam
Pomysł rewelacyjny, popieram też chcę tak zrobić , ale na mnie też przyjdzie pora heheh
Chybatku toż to moja stara fota ta z grudnia zeszłego roku , a ta z października tego pokazuje mi że jeszcze 5 kilo )))). Wiesz co ja tez nie chce już do tego wracac to tak jakby koniec koszmaru
Qunia ja cie normalnie po zadku natrzaskam jak zdjątka wkońcu nie wykonasz I nie tłumaczyć mi się brakiem aparatu ja tez nie mam Molestuje znajomych
Mam nadzieję, że dobrze zaczą sie wam dzionek. U mnie taki mały galimatjas. Mieli mi dziś przywieźć szafe i okazało się że jakięś płyty nie przyszły wogóle mam tak zwany tydzień końia czyli jakby mi ktoś siodło na grzebiet założył.
Dziś wchonęłam już 2 płatki pumperniklka z wędliną.
A własnie widzicie chciałam się już dawno o to zapytac i zapominałam. Jak to jest z tymi kaloriami. Tu sa te dzienniczki do wpisywania. I teraz czy wiecie może czy te kalorie gdzie liczymy posiłki i te które spalamy to to samo. Mąż mówi że może być to jakaś różnica bo spalanie liczy się inaczej. NP jak wczoraj zjadłam 1100 KCL a spaliłam wg tego (1,5H na siłowni) 500 to czy bilans mi wyszedł 600 kcl? Czy jak tak dużo spalam powinnam podwyższyć limit ?? HILFE !
A i jeszcze jedno też już miałąm dawno zadac to pytanie. Co myślicie o diecie zupepłnie bezmięsnej ? Ja tam wegetarianką nie jestem z przekonaniań i jadam mięsiwo tylko, że średnio mi smakuje i tak naprawdę poza kurczakiem to nic nie ruszę. Prawde mówiac zatanawiałam się vczy by sobie tego mięcha zupełnie nie odpuścić ( bo nie lubie teraz jem na siłe bo ponoć trzeba), ale nie do końca zdaję sobie sprawę z konsekwencji. Czy mogłybyście wyrazić swoje zdanie na ten temat, potrzebuje mądrej rady bo sama za głupia jestem.
Dobra kończe marudzić i lece do Was
Wczoraj poszalałam....
pół buteli czerwonego wina pękło jak nic.....
dzionek się zaczą deszczowo, już wcięłam śniadanie numer 1 i numer 2.
No i ciągle wisi mi ten p..... brzuch. Normalnie gnoja chyba pałą zacznę okładać to sobie pójdzie. Dziś znów na siłownię i saunę. W samunie jest super taki relaks....
Lece do pracy wracam później
witaj Ali
No skarbeczku nie drażnij sie tak, no co ja mam zrobić głowy jej nie urwe., poszukam jakichś tych zdjęć...i postaram sie pokazać
Brzuszyska sa okropne...tylko by chciały z każdej stronki wystawać
lece nabazgrolić cos na ten pierwszy rozdział, bo oszaleję
super się trzymasz, a na tych zdjęciach to z wyglądu dwie rozne osoby , schudłaś przepięknie i wyglądasz super... ale ja Cię gonię i bedziesz miała konkurencję ahhaahahahahah
Qunia Słoneczko
Alez ja się nie drażnie to taka moja forma zmobilizowania Cię ha ha.
No masz racje brzuszyska sa tragiczne. Słuchaj jak Tam ci poszedł 1 rozdział już coś wysmarowałaś? A tak wogóle na jaki temat piszesz może mogłabym jakoś pomóc?
PS. Dzięki za komplementa apropo zdjęć.
Dziś dzionek zaczął się leniwie . Oddałam wczoraj auto do serwisu i musiałam na transport rano czekać. A na dworze zimno fuj... w końcu poirytowana postanowiłam zadzwonić po Szefa żeby po mnie przyjechał. Teraz siedzę już za biurkiem i się rozgrzewam. Ale wiecie co narobiłam sobie kłopotu co nniemiara zgubiłam 2 bilety PKP intercity i nie mam ich jak rozliczyć i firma chce mnie szrapnąc na 368 zł. Rany Boskie tyle kasy! Przed chwilą rozmawiałam z jakąś przeuprzejmą Panią z IC z Krakowa z działu archiwum i licze na to, że może ona zdoła się mi pomóc...
Oj ,biedulko.Tyle kasy Trzymam kciuki za pomyślne załatwienie sprawy.
Dietkuj grzecznie,i winko zostaw w spokoju
powodzenia
zapraszam do mnie
16.06.2010 waga 135 kg
1.02.2011 waga 123.1kg,9.02.2011 waga 121,1kg
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Kochana Ali, mam nadzieję, że uda Ci się wywalczyć zwrot tych pieniędzy.
Na spotkanie z Tobą i Nan chetnie reflektuję... No tak, w przypływie sklerozy nie pamietam teraz, czy ja Ci wczoraj wysłałam na priva numer telefonu. Jeśli nie wysłałam, to daj znać, wyślę.
A do Katowic będę prawdopodobnie jechać z wujkiem i ciotką.
Wydaje mi się, że przy diecie wegetariańskiej bardzo trzeba uważać, żeby dostarczyć wszystkie brakujące witaminy i minerały z innych składników. Dla mnie zbyt dużo zachodu wymagałoby znajdowanie alternatywnych źródeł białka, zastanawainie się, czym zastąpić np. naturalną l-karnitynę czy kreatynę występujacą w wołowinie... pewnie się da, ale jest to dieta, którą trzeba bardzo starannie przygotować.
Różnica na zdjęciach powalająca. Moje gratulacje.
Uściski
Kurcze serio Twoje foty ?
No nie wiem jakoś nie poznałam ;] A powiększyć nie można
No to faktycznie to jest najlepszy motywator ;P
I tego się tzrymaj
Oczywiście 3mam kciuki na 6 Sama pamiętam , jak bardzooo długo musiałam na nią czekac
Pozdrawiam
Zakładki