-
ALI !! Ale z Ciebie laska!! Mało z krzesła nie spadłam !!
W kwestii ubraniowej to jakby widziała siebie
buziaki
-
Dzięki Maniutka.
teraz już tylko praca nad resztką brzucha.......... jak ja się cieszę, że idzie meta.
Ale wiesz co najgorsze jest to że im jestem szczuplkejsza tym bardziej wydaje mi się ze jeszcze ciut. Na poczatku moim marzeniuem było 75 kilo potem 68..........
-
witaj ALI
Wyglądasz olśniewająco, nie wiem co Ty chcesz od swojego brzusia , bo moim zdaniem jest naprawde w porządku, miło mi to słyszeć ze wreszcie doczekałaś się upragnionej 6 , gratuluje.
pozdrawaim kochaniutka
-
Witajcie Kochane.
No i rozppoczeło się wielkie przygotowanie do świąt.
Okna umyte prezenty kupione ... prawie ... no właśnie bo dziś Tato poprosił mnie żebym mamie pojechała za niego kupić... jak zwykle córuś dam Ci kase znajdź coś ładnego.... Ach ten Tata . Nareszcie udało mi się odebrac dokumenty od auta 4godziny w kolejce fuj!!!!1
A tak wogóle to dietowo bardzo dobrze byle bym nie zapeszyła mam nadzieję, że do Vivigli pokaże sie 5 przy 6 to już tylko niecałe 2 kilo bo dzis waga pokazała 66,5 .
Qunia dziekuje Ci ) Otucho ty moja. A ja tak mam ciagle chce więcej. Ale już tym razem naprawdę zamierzam na 63 zakończyć, myslę że będzie ok
Lece na miła gorąca kąpiel
Trzymajcie się
-
witaj zapracowana Kobietko
Szczere Zyczenia
Na Dzień Bożego Narodzenia
A w Nowym Roku
Szczęscia i Powodzenia
do usłyszenia za rok hihihihi
-
Wesołych Świąt!
Bez zmartwień,
Z barszczem, z grzybami, z karpiem,
Z gościem, co niesie szczęście!
Czeka nań przecież miejsce.
Wesołych Świąt!
A w Święta,
Niech się snuje kolęda.
I gałązki świerkowe
Niech Wam pachną na zdrowie.
Wesołych Świąt!
A z Gwiazdką! -
Pod świeczek łuną jasną
Życzcie sobie - najwięcej:
Zwykłego, ludzkiego szczęścia
-
witaj
Ali , co słychac w nowym roku...jakie masz postanowienia noworoczne?
I ogólnie jak po świętach i sylwestrze...odezwij się szybciorem
pozdrowionka
-
Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku
-
witaj Łobuzie
Ali gdzie się znowu podziałaś? Wracaj mnie dopingować
Opowiadaj jak po świętach i sylwestrze, oraz co chciałabyś zmienić w tym roku?
pozdrawiam
-
MOJE KOCHANE
Przede wszystkim najmocniej Was wszystkie przepraszam, że nie pożyczyłam Wam osobiście wszystkiego co najlepsze na święta i nowy rok. Niestety na moim osiedlu na same święta ( super pech) postanowiło się wykrzaczyć łącze i dopiero wczoraj podpieli nas z powrotem do sieci, a że byłam na urlopie to byłam kompletnie odcięta od świata.
Qunia, Maniutka, Chybatku bardzo Wam dziękuje i jeszcze raz bardzo przepraszam, głupio mi ale co poradze na cholerny DSL co mi się wykrzaczył.
Teraz ze szcerego serca życzę Wszystkim super udanego roku 2007 w zdrowiu diecie i miłości
Co do świąt..... byli u mnie teściowie na całe święta a wigilie spędziliśmy razem u moich rodziców. W sumie było sympatycznie, poza mankamentem, że mam bardzo małe mieszkanko i w sumie nie za bardzo sie mogłam wyspać w nocy bo teściowa nie wiem czy cierpi na bezsenność czy co ale co dwie godziny wstawała i łaziła po domu ( mam pokój z kuchnią i sypialnię ) więc zawsze koło łóżka musiała przejśc no a ja cierpię na czuły sen więc się raczej nie mogłam wyspać. Poza tym jest koszmarnie uzależniona od papierosów i nawet w nocy wstaje, żeby zapalić. Nie wspomne już o ustawioniu wszystkiego w domu pod ów osobę i permanentym wtrącaciu się we wszystko... no ale może lepiej nie będę sobie teraz ciśnienia podnościć.
Na sylwestra udaliśmy się na Słowację na narty. Jak się domyślacie pogoda nie dopisała. Udało nam się tylko 2 dni pojeździć na sztucznie naśnieżanych stokach i to za jakieś koszmarne pieniądze. Hotel miał mieć 3 gwiazdki i miał - w czasach PRL-u. Pokoje z grzybem i paskudne jedzenie ( na szczęście tylko śniadania). Poza tym była grupa z Polski któa przynosiła wstyd całemu naszemu krajowi co za buraki latali do 4 nocy po korytarzach rzucali butelkami mówię Wam skandal! - i to sam szef biura podróży od którego kupiliśmy tą wycieczkę.... ale ja pracowałam 7 lat w turystyce więc narobię mu obciachu.....
Plusem było to, że spędziliśmy nareszcie dużo czasu ze sobą. Nie mieliśmy dla siebie tyle czasu chyba z rok. Dużo spacerowaliliśmy, jeździliśmy na baseny termalne i chodziliśmy na romantyczne kolacje.
Ale przyznam szczerze bardzo obawialiśmy się tego balu sylwestrowego, że to będzie dokumenta porażka. Nie wiem czy pamiętacie pisałam Wam kiedyś że mam takiego cudownego szefa nie? On z naszymi znajomymi wynajeli salę w hotelu na sylwestra, i dzwoni do mnie o 11 rano 31 grudnia, że ma nadzieję że będizmey się dobrze bawić no ale jakbyśmy mieli jakieś obiekcje to zawsze na jego imprezę dojedziemy jeszcze zdążymy... I wiece co para wariatów zrobiła spakowała się i o 11.15 vjuż byliśmy w aucie i jechaliśmy do Polski. SPędziłam najcudowniejsz anoć cylwestrową od 6 lat... wcale nie żalujemy że wróciliśmy... A teraz spowrotem praca coś sie przestawić za bardzo nie mogę.....
Co do zmian w Nowym Roku..... na pewno chciałabym zmienić mieszkanie na większe ale to juz zależy od uprzejmości banku HAHAHAHA - to z takich spraw przyziemnych
Z mniej przyziemnych spraw to chciałab nareszcie trochę zapnowąc nad nerwicą...
Kochane coś czuję że mnie zlinczujecie za te wywody....
całuje Was i cieszę sie że jesteście
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki