No właśnie w tym sęk, że ja ostatnio wcale nie ćwiczyłam, dopiero drugi dzień ćwiczę na poważnie, tzn godzinkę dziennie. No ale nic. Nieważne, olewam to do środy, wtedy kolejne oficjalne ważenie. Zobaczymy, czy to rzeczywiście ta pełnia
Wypiłam dzban herbaty, zważyłam się, a waga wciąż taka sama. Wniosek: herbata nic nie waży. Ok od tego ważenia naprawdę olewam wagę :P
Zakładki