Strona 97 z 100 PierwszyPierwszy ... 47 87 95 96 97 98 99 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 961 do 970 z 994

Wątek: Nadmiar słów, niedostatek czynów

  1. #961
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Fajnie jest zaliczyć sesję w pierwszym terminie, nie? Grats.

    No i gratuluję, że tak dzielnie się trzymałaś z jedzeniem. A koncertu zazzzzdroszczę .
    Miło czytać, że się dobrze bawiłaś - oby więcej takich dni!

    A do tego wszystkiego i wadze udzielił się Twój nastrój i pokazuje mniej.. wspaniale tego gratuluję najbardziej!

    Buziaki i trzymaj tak dalej (a jaki prezent planujesz na 5kg?)
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  2. #962
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Ojejku!!! Jak mnie boli brzuch, kurde le bele. A wszystko te czereśnie. Aż z chęcią wyszłam z oglądania meczu u koleżanki. Wymówiłam się zmęczeniem dziewczyny, z którą miałam razem jechać. Tragedia. No ale one taaaakie pyszne... Dziwne, bo nigdy nie miałam takich sensacji. Ech, ech. Mecz w ogóle mnie nie obchodził, wszyscy kibicowali Espani, to ja też, ale nuda była jak nie wiem, co. Dobrze, że wszyscy gadali i się śmiali, to było miło. Z okazji meczu zamówiono pizzę. Nie tknęłam, nawet nie miałam ochoty. Za to podjadłam chipsów i kromkę chleba, bo byłam bardzo głodna. Lipa, ale trudno. Jutro mam nadzieję, uda mi się iść na aerobik, chociaż pół dnia nie ma mnie w domu. Ech...
    A w ramach przygotowań do egzaminu z osobowości dowiedziałam się, że prowadzono badania nad motywacją i wzięto do nich otyłe kobiety. To, co jest dla nas, na diecie, najważniejsze, to to, że te kobiety miały wizualizować sobie sukces w odchudzaniu lub porażkę w owym. Te, które wyobrażały sobie porażkę i dalsze przytycie, schudły średnio po roku o 11 kilo więcej niż te, które wyobrażały sobie sukces. Niesamowite, co? Czyli lepiej straszyć, niż kusić (siebie).
    Cauchy, mam jeszcze jeden wpis do odebrania, co mnie trochę stresuje, bo muszę złożyć indeks w poniedziałek za tydzień. A wpis mam od gościa, który nie spodziewał się, że będzie miał tyle sprawdzania i sprawdza od miesiąca. Załamać się można. Ale teoretycznie już po sesji. Juhu! Jeszcze tylko jutro spotkanie z tutorką i laaaba.
    A na 5 kilo kupuję sobie płytę ze ścieżką dźwiękową Malowanego welonu, bo i tak ciągle śpiewam te melodie, a do tej pory żal mi było na to kasy

  3. #963
    tagotta Guest

    Domyślnie

    GRATKI

    wiesz....wychodzi na to, ze mnie tez po czeresniach pokrecilo w brzuchu..a sie nie spodziewalam Choroba. W dziecinstwie sie zielone sliwki popijalo woda ze studni i nic A tu takie rewolucje.

    Z ta motywacja bardzo ciekawe. Fakt, ze jak pogapie sie w swoje grube zdjecia i pomysle, ze moze to wrocic, odrazu nienawidze lodowki

  4. #964
    Awatar goloneczka
    goloneczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-03-2008
    Posty
    70

    Domyślnie

    już komuś to napisałam ,ze jak bedziesz potzrebowała kopa to pisz ja pamiętam miałam tu takie cięzkie chwile weszłam płakałam ryczałam i pisałam co mi przyszło na myśl moze nawet gdzieś znajde ten post wywaliłam z siebie wszystko wiesz jaka ulga naprade więc jak przyjdzie "dół" to wejdż i pisz co ci na myśl przyjdzie uwież pomagapozdrawiam

    START 12.03.2012

  5. #965
    Awatar olinka81
    olinka81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-06-2006
    Posty
    700

    Domyślnie

    Oooo, gratuluję, superowo, ze juz wszystko do przodu i prawie prawie masz wakacje

    Nieprawdopodobny wynik tych badań, bo przeciez do tej pory ciagle się pisalo o tym, zeby sobie wizualizowac sukces na kazdej plaszczyznnie, w jakiej sie o cos staramy. A tu prosze

    A, pytalam o to, na jaki aerobik chodzisz, bo bardzo czesto takie dolegliwosci z kolanami wystepuja po fat burningu albo innych bardziej tanecznych. Po TBC raczej nie powinno. Jakby sie to utrzymywalo, to moze skonsultuj z lekarzem, bo z kolanami to lepiej ostroznie


    Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
    "Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi

  6. #966
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Tag, no dokładnie. Czasem jedno spojrzenie na moje udo wystarczy, żeby się najeść powietrzem A czereśni już dzisiaj nie tykam
    Golo, hmm trochę mnie wprawiłaś w zakłopotanie, bo przecież ja tu piszę i piszę od 2006 roku Ale od kopów to ja wolę słowa otuchy. Niemniej dzięki za miły post
    Olinka, bo to też nigdy nie wiadomo. Jedni są tacy, drudzy inni. Poza tym, wizualizacja sukcesu na pewno pomaga, jeśli masz za cel np. zbudować dom. W odchudzaniu jest to troszkę inne, bo możesz chudnąć kosztem wyrzeczeń, a możesz tyć, nic nie robiąc. A jeśli chodzi o nowy dom, to masz wybór: albo go budujesz, albo zostajesz w starym. W tym wypadku nie ma co cię odstraszać, bo może być albo dobrze, albo lepiej. W odchudzaniu może być źle albo lepiej. Mam nadzieję, że jasno napisałam

    Ja na TBC chodzę od lat z przerwami. Po prostu myślałam, że teraz jestem za ciężka i że za szybko przytyłam i tym obciążyłam kolano. Dałam sobie tydzień na wyleczenie, po nim poszłabym do ortopedy czy tam innego lekarza od połamańców. Swoją drogą, do szczęścia brakowałoby mi tylko problemów z kolanami Ale dziś zagadka została rozwiązana. Ćwiczyłam na kolanach, w kolanie coś chrupnęło i wszystko działa jak przedtem. Myślałam, że skonam ze śmiechu. Zablokowałam sobie kolano na prawie tydzień. Dobrze, że już minęło, odpukać. Morał z tego taki: jak kolano ma focha, na nic ruszanie się, rozciąganie, trzeba czekać, aż mu przejdzie Podejrzewam, że moje prawe kolano jest rozkapryszoną dziewuchą

    A z newsów, to mój brat zdał dzisiaj maturę Wakacje do października. Chyba zrobię mu psikusa 1 września i obudzę go o 7:00. Problem w tym, że ja wtedy musiałabym się zwlec z łoża Coś wymyślę
    Ok zmykam się lenić wakacyjnie, może coś poczytam. Mam kupę zaległych rzeczy

  7. #967
    tagotta Guest

    Domyślnie

    boszzzzz ..ja chce miec znowu 23 lata i wakacje 3 miesiace Ale mi brakuje tych czasow, kiedy sie jezdzilo tanio pociagiem na studencki bilet, spalo do poludnia, imprezowalo do rana, i przez 3 miechy zero stresow

    Masz Bianca juz plany wakacyjne? jakies lenistwo, czy inna rozpusta ?

  8. #968
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Fakt, Tagotta Ale póki co, wolę moje nowe 21 lat Ale te długie wakacje jeszcze trochę przy mnie zostaną. Bossko "Jeździło się tanio pociągiem", ale póki się jeździ "tanio", wydaje się, że się buli nie wiadomo jakie sumy, dopiero jak przychodzi zapłacić 100%, docenia się zniżki
    A co do wakacji, to póki co leniu****ę i chudnę, a to praca na pełny etat poważnie, bo jak gdzieś wyjeżdżam, to dieta staje się męką. No ale może wyjadę do Wrocławia na kilka dni na festiwal filmowy. A we wrześniu planowany jest, na razie luźno, jakiś wyjazd last minute. Zobaczymy. Póki co, jest super. Dzisiaj wychodzę z dziewczynami do miasta. Kocham wakacje, szczególnie te zasłużone. Pierwszy rok studiów to była laba, teraz wszyscy poszaleli i non-stop w ciągu roku trzeba było robić jakieś raporty, prace i inne durnoty

    A dzisiaj, nie wiem, czy wiecie jest 1 lipca. Mierzymy się i doznajemy szoku.
    W talii mam mniej 5 cm, w biodrach 3 cm, w udzie 3 cm. Wygląda na to, że naprawdę schudłam

  9. #969
    Awatar zagruba
    zagruba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-06-2008
    Posty
    979

    Domyślnie

    oj tak zasłużone studenckie wakacje są najlepsze ja jeszcze 10go ostatnie zaliczenie i oddaje indeks niestety ciazy nade mną jeszcze rozdział pracy magisterskiej, ale to juz nie jest takie straszne jak będę się kiedyś nudzić to napisze czas do końca września więc nie jest tak źle

    gratuluje spadku cm pozdarwiam i miłego dietkowania życzę

  10. #970
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Noo, Bianeczko. Centymetry pięknie poleciały, nic tylko się cieszyć i gratulować, co niniejszym czynię.

    Ja tam też wolę nigdzie na dłużej nie wyjeżdżać, bo od razu bym miała problem z dietą.. bo to głupio przy kimś tak wydziwiać, a poza tym jak już się przecież człowiek do niektórych produktów przyzwyczai, to potem idź i szukaj takich w obcym miejscu. Brr.

    Gratulacje dla brata na pewno się cholernie cieszy ze swoich pierwszych dłuuuugich wakacji.

    Życzę miłego leniuchowania
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

Strona 97 z 100 PierwszyPierwszy ... 47 87 95 96 97 98 99 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •