-
Halwaya, Minusku, Xen, dzięki wielkie za odwiedziny i miłe słowa. Zawsze w cenie 
Cindy znowu do mnie wpadła wieczorową porą. Znowu mięśnie mi drżą z wysiłku. Jutro idę na siłownię. A propos siłowni, to jest ona tak daleko i w tak niedogodnym miejscu, że przemogę się i chociaż wrócę samochodem. Nie jeździłam już z pół roku, a prawko przecież na coś mam, prawda? Na razie wolę prowadzić tylko w stronę powrotną, bo Wawka w godzinach szczytu to za dużo stresu na raz. Zobaczy się. 
Jutro oficjalne ważenie. Ciekawe czy waga wróciła na miejsce, czy ciągle mnie za coś karze. Tak czy siak, jutro tricker wraca, czy tego chce, czy nie.
PS. właśnie jestem męczona przez głód. Już i tak poległam, bo jadłam o 21, niby to 4 godziny przed snem, no ale... co z moją silną wolą? Ten głód bezczel myśli, że jak raz uległam, to znów się poddam. Ale o pierwszej w nocy to nawet stara ja nie jadła. Więc głodzie: na drzewo, ja idę spać.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki