życze milego i dietkowego dnia
życze milego i dietkowego dnia
Dziewczyny mam dzisiaj okropnego doła....
Dostałam od Dyrektora polecenie wyboru pracownika do zwolnienia. Zarówno z jednym jak i drugim pracuje mi się tak samo dobrze (?). Mam nadzieję że jakoś temu podołam i nie rzucę się ze stresu na żarcie. Pozdrawiam Was wszystkie , nie bedę dzisiaj zaśmiecać Waszych wątków żalami. Na razie!
WITAJ BALBINKO NAPEWNO DOKONASZ TRAFNEGO CHOC TRUDNEGO WYBORU
I PAMIETAJ O DIETKOWANIU BUZIACZKI
Ojej.. to masz nieciekawy dzien Balbinko. Nic milego zwalniac ludzi ale to przeciez nie ty decydujesz, ze kogos jednak trzeba zwolnic. Napewno wybierzesz slusznie.
Pozdrawiam
Balbinko, zyczę Ci dużo siły i madrości przy podejmowaniu decyzji. Pamiętaj, nie masz powodów mieć do siebie pretensji, uciekać w żarcie. Trzymaj się mocno, madra kobieto!
Jak poszlo Balbinko?
Ja tez nienawidze takich decyzji- poprzedniego szefa mialam takiego, co wpadal co pewien czas, wyzywal sie na wszystkich, rzucal kilka bezsensownych polecen i znikal zostawiajac mi wszystko na glowie- pracownikow, kontrahentow, a co gorsza wierzycieli..
pracownikom tez nie placil- a ja sluzylam do przekazywania tych niemilych informacji- najmlodsza w calej firmie.. to bylo straszne- tlumaczylam sobie, ze nie mam wyboru, ale to i tak nic nie zmienialo..
moze porozmawiaj z nimi otwarcie- moze ktorys ma jakies "drugie wyjscie", prace ktora moglby podjac w razie gdyby cos.. a moze szef sie da jednak przekonac do obu?
mam nadzieje, ze Cie to az tak nie dobija, ze dietka poszla w odstawke..
trzymak kciuki balbinko za pozytywne zakonczenie!
pozdrawiam i trzymaj sie!
Cześć Laseczki!
Dzisiaj wzięłam urlop. Niestety mój dołek jeszcze istnieje i chyba tak szybko nie uda mi się z niego wyjść. Jest co prawda ciut lepiej niż wczoraj , ale mam w sobie jakiś głęboki żal. Zdaje sobie sprawę, że dzisiejszy rynek pracy jest taki jaki jest, ale nie przekonuje mnie to w 100%. Sprawa może nie jest aż tak dramatyczna , gdyż osoba która zostanie wybrana będzie mogła podjąć pracę w innym wydziale, ale niestety dużo gorszym.
Chyba po prostu zrobimy losowanie , nie widzę innego wyjścia , gdyż obie mają podobne sytuacje rodzinne, wykształcenie i wiedzę.
Niestety co oczywiście było do przewidzenia dietka niezbyt udana - zeżarłam wczoraj pół czekolady i mały kawałek sernika
Dzisiaj juz się trzymam i mam nadzieję,że obędzie sie bez wpadek.
Przesyłam Wam wszystkim pozdrowienia i idę zobaczyć co słychać na Waszych wątkach.
Najgorsza sytuacja z możliwych, ja sama również nie lubię takich sytuacji... także bardzo mocno współczuję i życzę dużo siły..
Zakładki