w takim razie czekamy na wyniki wazenia zobaczysz ze waga ruszyla i to z kopyta
p.s.
u mnie burza i sie boje
w takim razie czekamy na wyniki wazenia zobaczysz ze waga ruszyla i to z kopyta
p.s.
u mnie burza i sie boje
Balbinko- jak tam? Pewnie masz urwanie głowy przed wyjazdem.
Hi Balbinko :P
dzięki za odwiedziny :P :P :P
przez 2 miesiace nie mogłam zalogować się na forum
ale nareszcie się udało :P :P :P
udanych wakacji :P :P :P
ja już jestem po
buziaki H
Super weekendu życzę
Karla napisała:
jeżeli jesz nie regularnie (najlepiej by bylo 5 posiłków)to organizm tj centrum dowodzenia dostaje informację, uwaga bedzie brak paliwa więc wydaje rozkaz, zatrzymać co sie da i zrobic mozliwie duże zapasy, bo taka sytuacja już była więc jak była to moze byc i kolejny raz.Przestój wagi jest straszny
Tu sie dziwimy, bo jak to, dietka, a waga stoi,a tak to, bo nie ma regularnych posiłków. Sekret: jeść regularnie i nie więcej niż 1200 - 1500 kcal.
Ci którzy chca szybkich efektów na diecie 1000, poniżej niech się liczą z mozliwością efektu jojo. Dlaczego?
Po takiej diecie jak zaczynamy dostarczać kcal mozg ma juz wczesniejsze doświadczenia i pamieta, jak bedzie mozna coś zaoszczedzić to robimy zapasy, bo jak raz była sytuacja krytyczna to pojawi sie tez kolejny raz, a nawet dwie pod rząd. co robi mózg, ano wydaje polecenie gromadzenia wielkich zapasów tłuszczu
Przeczytałam dzisiaj cały swój wątek i teraz odwiedzam swoich GOŚCI.
Tak sobie myślę, jakie to wszystko trudne.
Odnaleźć motywację.
Pokonać samego siebie,
swoje przyzwyczajenia
i przekonania
że
żarcie jest nie do opanowania.
CO MUSIAŁO BY SIĘ STAĆ aby zamienić to przekonanie na inne np. takie?
JEM W WYZNACZONYCH PORACH I TO CO DLA MNIE DOBRE i KORZYSTNE
Balbinko życzę ci miłego tygodnia .
Nie zapomnij czegoś zabrać na wyjazd.
Odpocznij sobie i pamiętaj ,że czekamy na ciebie i relacje z wyjazdu.
Cześć laseczki!
Odwiedziłam trochę wątków więc nie będzie tu zbyt wiele. Wiecie jak to przed urlopem - wieczne zajecie. W pracy oczywiście trzeba prawie nadrobić najbliższe dwa tygodnie, w domu pranie i prasowanie . Nie mam na nic czasu, ale już zapakowałam parę książek na urlop i mam zamiar je "pochłonąć". Uwielbiam ksiązki , nie wyobrażam sobie bez nich życia i ogromnie mi brakuje tego czasu , który mogłabym im poświęcić.
W poniedziałek waga drgnęła o 0,5 kg. Suwaczek zmienię jednak w piątek przed wyjazdem.
Przesyłam Wam buziaki!
do książek dorzuć jeszcze mleczko do opalania z fitrem no i oczywiscie kostiumik kąpielowy :P
i odpoczywaj odpoczywaj odpoczywaj
milego dzionka H
Zakładki