-
HINDI ŻYCZĘ SAMYCH SUKCESÓW I SAMOZAPARCIA.
-
Oj Hindusiu, widze ze mnie podobny objaw dopada - niby mam sporo dietkowej energii a jednak skubne tu i owdzie cos czego nie powinnam, ide na silownie to wypocic ale wyrzuty sumienia mnie gnebia... Coz mam Ci poradzic kochana? Cwicz dalej, mysl co bierzesz do buzi i rozmawiaj ze soba jak najwiecej. To tez rada dla mnie przy okazji
Najgorsze jest to ze zaczynam myslec ze jak tyle cwicze to wolno mi podjadac slodycze "bo przeciez to zaraz spale". No i fakt, spale to co wciagam na biezaco, a co ze starym tluszczykiem?
Trzymajmy sie Hindus i dopingujmy, bo wiosna coraz blizej, nie chcemy kupowac wiekszych ubran, co nie?
-
Ja też nie wyobrażam sobie nie posiadania własnych pieniędzy
To jakiś koszmar by był
Program "Jesteś tym, co jesz" też oglądam i czasami jestem w ciężkim szoku, do czego ludzie potrafią się SAMI doprowadzić
Hindi, dziękuję pięknie za śliczne fotki!!!!!!!! Poczułam morską bryzę
I jak? głupotki już z główki wyleciały
Spokojnej nocki życzę
-
Ja ze slodyczami sobie poradzilam w dosc dziwny sposob: jak zachorowalo moje zwierzatko, odmawialam modlitwy i obiecalam sobie, ze nie tkne nigdy wiecej slodyczy ani coli jesli wyzdrowieje. Zwierzatko niestety umarlo, ale ja postawilam dotrzymac obietnicy. Minal miesiac, a ja na razie nawet o coli, ani slodosciach nie mysle, ani mnie nie ciagie. Zobaczymy co bedzie potem, ale bede robila wszystko zeby tej obietnicy dotrzymac. Mam nadzieje, ze mi sie uda.
Hindi - piekne fotki, ja ostatnio sobie lezalam w lozku i marzylam, ze wlasnie siedze na plazy, morze szumi a wiatr rozwiewa moje wlosy . Moze w tym roku marzenie sie zisci i pojade nad morze choc na kilka dni.
pozdrawiam Cie i mocno sciskam
zycze pieknego dnia i zdrowka
-
Hindi ja tez mam tearz taki okres ze jakos mniej energii
czuje i wydaję mi sie ze zastój wagowy jakiś sie mnie trzyma
ale cóż za Twoim sposobem polece na basen lub wsiadę na rower i głupoty z głowy wylecą
pozdrawiam
-
Witaj Jado
to nasze wspolne ;;coś ;; hiiihiiiiiiiii doprowadza mnie do rozpaczy,ale chyba jednak tak nie do końca , bo jak o tym ;;czymś;; teraz myslę , to caly czas się usmiecham . ciekawe co to jest ?????
dzisiaj mamy piękną pogodę aż chce się iść leciec biec
muszę w koncu stawic czola naszemu malutkiemu obzarstwu delikatnie to ujmując
Lunko mnie też mobilizują takie programy a na którym leci nasza ulubiona dietetyczka w niedzielę ?
mam książkę kucharską w jej wydaniu i zamierzam od mojego ulubionego poniedzialku z niej skorzystać ...i jeszcze pomęczyć dodatkowo całą rodzinkę, bo tez przez zimę nieco się moje chlopaki zaokragliły
a spacerki brzegiem morza są naprawdę cudowne , kocham to
Hiii dzieki za wsparcie
Butterku kochany jestes pewna , ze powinnysmy więcej rozmawiać same ze sobą ... no nie wiem czy to już nie zacznie podchodzic pod zachowania schizo haaaaahaaaaaaaa
ja też tak sobie czasami myslę i pewnie dlatego z lekkim sercem za duzo zaczęłam podjadać . ALE TERAZ JUZ Z TYM KONIEC
ZA CHWILĘ BEDZIE LATO a tu schaby jakieś do bioder sie przyczepily sama nie wiem skąd
Kasiu dzisiaj już czuję sie swietnie, tłusta deprecha odeszla w siną dal wraz z pierwszymi promykami wiosennego sloneczka
póki co żadnych głupot
Nando świetnie, że pozostałaś przy swoich postanowieniach pomimo niespelnienia warunków umowy .
Życze Ci realizacji wyjazdowych marzeń
No nie Kasiu kto jak kto, ale Ty na pewno szybciutko uporasz się z jedzeniowymi glupotami
Udanego dzionka H
-
Kochana Hindi, bardzo się cieszę, że masz już znowu siły do walki . Jeśli chodzi o ilość posiłków, to Ty najlepiej znasz swój organizm i jeśli 3 są dla Ciebie najlepsze, to tak właśnie rób. Ja bym się chyba za bardzo głodna pomiędzy posiłkami czuła.
A jeśli chodzi o podjadanie, to mnie dość długo gubiły (tzn. utrudniały zabranie się za siebie po powrocie z Polski) produkty takie niby połowicznie zdrowe, np. batoniki musli. No bo niby ma to tylko 120 kcal i głównie ziarenka... a że przy okazji cukier to inna sprawa. Podobnie ze "sztucznymi" płatkami śniadaniowymi. Napędzają tylko apetyt na więcej węglowodanów i człowiek chodzi ciągle głodny. Dlatego bardzo teraz będę uważać na to, co po kopenhaskiej wprowadzę do jadłospisu.
Uściski i dziękuję za piękne nadmorskie zdjęcia.
-
hi Triniu
tak własnie ostanio skojarzylam, ze dla mnie II sniadanie i podwieczorek byly zawsze organizacyjnym problemem ..tym bardziej, że przez ostatnie lata wogole nie jadlam sniadań przed wyjsciem do pracy...tak więc wprowadzenie do diety sniadania już bylo nielada wysilkiem . A tu jeszcze drugie sniadanko obiad i podwieczorek o kolacji nie wspomnę .5 małych posiłków ...wolę 3 trochę większe
Tak Skupię sie na 3 posilkach
ja głównie podjadam żółe sery lub ..... kremowy serek pleśniowy , który rąbię sobie bezczelnie łyżyczką prosto z pojemniczka i potrafię wrzucić jedno małe opakowanie na jedno posiedzenie ...no cóż te sery mnie poprostu gubią
gdybym miała swoją malutką lodóweczkę hiiihiiiiiiiiiiii nie byloby w niej żadnych rozmaitych serów wiodacych mnie okrutnie i bezustannie na pokuszenie
buziolki H
-
HINDI TO TU NA FORUM NAUCZYŁAM SIĘ JEŚĆ ŚNIADANIE .
ZAWSZE DOPIERO JADŁAM W POŁUDNIE PIERWSZY POSIŁEK.
JA JEM 4 CO 3 GODZ.
MIŁEGO DNIA.
-
Hindi myśl pozytywnie,a wszystko bedzie dobrze
Ps.w niedzielę nasza pani dietetyk jest o o.8.40 na TVP 2
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki